Sprawdzanie faceta

Witam. Mam koleżankę, ma 31 lat. 2 rozwody za sobą. Pierwszy mąż narkoman, wiedziała w co się pakuje przed ślubem, nie wyszło. 2 maż książę z bajki. Miała wszytsko, willa, samochód, gosposia, ogrodnik itp itd, Nie pozwolił jej pracować bo jego zarobki były wystarczające, życie jak w bajce by się wydawało, tylko że na boku miał 3 kobiety. 2 rozwód. Teraz poznała faceta, normalny gość. Wszystko by było ok gdyby.. no właśnie. Koleżanka kupiła sobie inną kartę z nr tel i z tego numeru udaje inna kobietę, która go niby zna i próbuje sie z nim umówić. Jak facet to odkryje to wg mnie ja zostawi, ale ona wie swoje. Jest na niego wściekła, że ani słowem nie wspomina o tych smsach. Jak przemówić jej do rozsądku??? Co o tym sądzicie???

Nie miała baba kłopotu, kupiła sobie prosię.

nic z tego nie wyjdzie tylko się pogrąży

az zamieszkam z moim facetem, żeby go poszpiegować. Z natury jestem nieufna paranoiczką, a jakby mnie spotkało coś takiego to bym sie już słowem do żadnego faceta nie odezwała :o Nie dziwie sie jej, ale to co robi nie jest zdrowe. Nawet jak facet nie połknie haczyka to ona znajdzie sobie nowy sposób. Szkoda dziewczyny :(