Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liloliuuuu

LEPIEJ WYNAJAC KAWALERKE CZY ZBIERAC 20 LAT NA WLASNE MIESZKANIE???

Polecane posty

Gość Aniutekowa an
A może wyjechać? Wszędzie byle nie siedzieć w tym kraju....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liloliuuuu
nie.. wiecie ja na wyjazd sie nie zdecyduje, znam co rpawda angielski dosyc dobrze ale nie odwaze sie jechac sama a nie znam nikogo kto chcialby ze mna jechac za granice do pracy niestety. no i wiecie.. te 2 tys sa złudne bo przeciez moglabym sie cieszyc gdyby to byla umowa o prace - wtedy to bylby lusksus . ale przy mojej umowie 2000 zł to smieć. bo jak zaplace sobie ubezpieczenie i odloze na emeryturę to juz nagle zostaje 1000 zł. tylko ze ja tego nie robie bo chce wiecej zaoszczedzic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz wynając
kawalerka za 40 funtów gdzie ? nawet w dzielnicy dla pakistancow czynsz od kontenera na parkingu będzie wyższy. oszczędzą 5 tys. bo dwa miesiące nie pracuje a nie dlatego że po 500zl odkłada. dojazdy itd. na pewno to też pochłania mase kasy więc jeśli wynajmie mieszkanie z kimś to koszty będzie miała podobne a przynajmniej będzie miała trochę czasu. to że zaoszczędzi na mieszkanie albo wyjedzie na te dwa miesiące gdzieś i od razu znajdzie prace można między bajki włożyć. mieszkając z kimś ma większe szanse na jakiś rozwój w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjhgfdsazdfghjk
jeszcze dodam jedno - na pewno nie mieszkac z rodzina i liczyc na zbieranie na wlasne mieszkanie. zamierzasz mieszkac z nimi do 50tki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielka34
liloliuuuu podaj maila, moze podsune kilka fajnych pomyslow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia z parku
Nigdzie nie napisałam, że w dwa miesiące zarobi na mieszkanie, tylko miałam na myśli dorobienie sobie do oszczędności. Jest to chyba lepsze niż siedzenie w kraju i zamartwianie się. A poza tym mieszkając w większym mieście, moze trafi się jakaś okazja zmiany pracy, której nie przegapisz, bo nie będziesz musiała pędzić na autobus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz wynając
powiem ci coś szczerze - nie będziesz nigdy dużo zarabiać bo jesteś głupia i myślisz jak komunista. trzeba być niespełna rozumu aby płacić zus i liczyć że to się kiedyś zwróci. składkę zdrowotną od umowy zlecenia musi płacić pracodawca a reszta czyli składka społeczna to ukryty podatek tak naprawdę nic z tego nie masz z tych 900zł. do OFE odprowadzane jest co miesiąc mniej jak 50zl. to sobie wpłacaj te 50zl na jakiś fundusz skoro koniecznie chcesz. za resztę ut5rzymuje się urzędników i wszelkiej maści nierobów którzy mają renty i emerytury a moga pracować. czasy się zmieniają więc nie licz na to że kiedyś panstwo co odda te srodki w postaci duzo wyzszej emerytury. za 40 lat to albo umrzesz albo każdy bedzie mial taka sama emeryture plus to co zarobi na tych skladkach w ofe czyli tych kilkudziesieciu zlotych co miesiac o ile tego do tego czasu nie zarobia na nierobow.. chcesz mieć lepiej myśl nie jak mieć etat i zarabiać 2 tysiące aby wziąc kredyt tylko jak zarobić więcej niekoniecznie na innej umowie. może możesz robić to samo u kogoś innego kto da więcej może możesz taką pracę wykonywać na własny rachunek może przez te dwa miesiące można też to robić. może możesz robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liloliuuuu
no wlasnie... ktos tu wczesniej wspomnial o studiach- ja juz jedne skoczylam tylko w sumie nie wiem po co.. czasu ani kasy na drugie nie mam - mam wolną niedziele a w pozostale dni nawet po pracy mnostwo papierkowej roboty w domu :( gdzie tu czas by sie pouczyc jeszcze??? no i macie racje- mieszkanie z rodzina to zaden rozwoj- zwlaszcza jak sie z nia niedogadujesz i sa wieczne problemy w moim domu.. moze faktycznie wynajem pokoju.. chociaz kiedys na studiach wynajmowalam pokoj na stancji - moze mialam pecha ale jakos niemile wrazenia pozostawilo to po sobie.. ehh nawet nie macie pojęcia jak sie czlowiek w takiej sytuacji beznadziejnie czuje. gdybym chcoaiz miala nadzieje na lepszą prace. ale w moim miescie i tym w ktorym pracuje jest straszne bezrobocie w sumie. miasta sie nie rozwijaja. brak dobrych firm.. co do nierealnosci dozbierania w koncu na wlasne mieszkanie - to sie zgadzam w sumie. tylko ze warto tez miec troche odlozone na czarna godzine.. roznie w zyciu bywa a tak zyjąc z zerem na koncie bałabym sie koljengo dnia czy przypadkiem nie skoncze w przytułku dla bezdomnych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej mieszkac do
50 z rodzina niz ze zgraja zapijaczonych polakow w pakistanskiej dzielnicy z gromada dzieci na 5 m2 i wegetacja na zasilkach. skazujesz siebie i ew. rodzine na zycie na marginesie spolecznym a to ze kogos stac na jedzenie i kosmetyki nie znaczy ze to taki dobry wybor. u nas wietnamczycy tez zyja i tez zarabiaja duzo wiecej jak u siebie a czy ktos im zazdrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidannowski
Moze chcesz polaczyc sily? Szukam milej kobiety, zarabiam 4000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liloliuuuu
viavia@interia.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz wynając
tak z ciekawości w jakim rejonie polski mieszkasz skoro ta kawalerka taka droga ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liloliuuuu
nie nie, sluchajcie kochani - wyjazd nie wchodzi w gre - bo zwyczajnie sie nie odważę na to. chyba ze z dobrym i zaufanym znajomym w odbre i zaufane miejsce ale takiej opcji nie posiadam akurat ^^ takze wyjazd nie :( raczej nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz wynając
uważaj na różne fajne pomysły na pewno jakiś naciągacz. nikt nikomu pieniędzy nie da a jak ma pomysł jak je zarobić to sam zarabia. jeśli ma więcej pracy to zatrudnia jelenia a nie dzieli się z kimś pomysłem. masz tyle kasy że dożywianie jakiegoś pasożyta byłoby chyba błędem :D na klikach w reklamy i inne gówna jeszcze milionerem nikt nie zostal poza założycielami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 11 lat temu przeprowadzałam
się do Łodzi z jedną torbą.Mieszkanie a właściwie pokój znalazłam jeszcze w domu.Miałam troche odłożone ale dopiero jak się przeprowadziłam szukałam pracy.Na moje szczęście szybko znalazłam.Kilka razy zmieniałam miejsce zamieszkania,różnie to bywało,różni ludzie ze mną mieszkali...w międzyczasie poznałam chłopaka...po jakimś czasie wynajęliśmy kawalerke i zamieszkaliśmy razem. Teraz jesteśmy po ślubie,kupiliśmy m-3 i jakoś nam sie układa:) Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat pustyni ..
Aidannowski- ja jestem zainteresowana, podaj maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidannowski
kwiat pustyni .. - a skad jestes? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liloliuuuu
zachód.. wiecie co, kawalerka moze i trafilaby sie taka do 1000 zł ale np nieumeblowana czy w stanie tragicznym .. ja nie mam mebli więc.. poza tym opłaty są drogie - potrzebuje internet do pracy, telefon, to tez dodaje sie w koszty.. zreszta ja tez jestem w szoku ze w sumie w sredniej wielkosci miescie takie ceny za wynajem ze az oczy na wierzch wychodza. nie ma zbyt duzo konkurencji wiec nie ma tez w czym przebierac.. wiec ceny są jakie są..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat pustyni ..
mazowieckie, a Ty:) ? Podaj maila, napisze do Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 11 lat temu przeprowadzałam
musisz się tylko odważyć...a masz JUŻ 28 lat więc nie ma na co czekać tylko brać sprawy w swoje ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie możesz wynając
na zachodzie i tak masz lepiej niż na wschodzie w sumie to trochę dziwne. chyba że to jakiś wałbrzych albo inny syf to może być trudno o lepiej płatną pracę. jeśli przeprowadzisz się do większego miasta gdzieś dalej to nadal możesz robić to co teraz czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidannowski
kwiat pustyni .. moj nick @ hotmail.com, a mail moze byc dlugi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liloliuuuu
to co robie moge robic gdzie indziej.. tylko ze akurat w tej mojej pracy jak na moj region dostaje za to w miare godziwe wynagordzenie.. a sluchajcie. gdybym jakims cudem znalazła taka kawalerke do 1000 zł z wszystkimi oplatami - i nie wiem.. jakos zyła za 500 zł miesiecznie - to jest to jakies rozsądne tez wyjscie??? moglabym odlozyc 500 zmiesienczie moze bym cos dorobila jeszcze.. wiecie. najgorzej to w moim domu jest takie nastawienie na moja wyprowadzke ze masakra doslownie. moja rodzina podobnie jak wy uwaza ze to najgorszy idiotyzm ładowac komuś kasę za wynajem a samemu zostac bez niczego. ale tak naprawde nie uzbieram sama na mieszkanie nigdy wiec co mi zalezy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat pustyni ..
Sprawdź maila -Aidannowski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha katastralny, a nie kastralny:D Ciężki wybór.. Nie dasz rady..zwłaszcza, że nie masz tak naprawdę zbyt stałych tych zarobków... A ktos jeszcze z Twojej rodziny pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liloliuuuu
tak, pracuje ale jak pisalam mamy dlugi i nikt mi nie pomoze, to ja jeszcze musze im pomagac czesto :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz radę bez stałych zarobków. Ja tak dostałem kredyt na mieszkanie tylko musi ci średnia z ostatniego roku/dwóch dobrze wychodzić. Musisz poszukać lepszych zleceniodawców, bo jak szukasz w Warszawie to na jedną osobę powinnaś mieć coś w przedziale 6-12 tysięcy zależnie od banku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liloliuuuu
6-12 tys??? łohoo hah gdybym tyle miala nie stękałabym tutaj teraz ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24GdańskIza
W życiu wszystko można jeśli się naprawdę chce. Nie widzę nic dziwnego w dodatkowych studiach. Sama robiłam mgr pracując normalnie na etacie. Nie chodzi się na zajęcia tylko przystępuje do zaliczeń i egzaminów. Uczyłam się przed pracą, wystarczy wstać 2 godziny wcześniej. A studia dzienne są bezpłatne - więc nie ma problemu. 2 tysiące to naprawdę niewiele, nie piszcie, że Wasi znajomi nawet tyle po studiach nie zarabiają, no chyba, że są po jakimś humanistycznym "kierunku". Ja kończyłam ekonometrię, broniłam się pół roku temu. Średnie zarobki moich bliskich znajomych z roku kształtują się w granicach 3-6 tysięcy - zależy od branży. A wolontariat to także dobry pomysł, sama dzięki takim całkowicie bezpłatnym praktykom dostałam potem dobrą pracą ( nie zawsze trzeba stawiać się na nich codziennie, może się dogadać - ja chodziłam przez ponad rok tylko w piątki). Ale trzeba pracować, powiem więcej zapierdalać inwestować w siebie i siebie szanować. Jeśli wychodzi się z założenia, że "za daleko, wolałabym więcej prywatności, nie lubię szefa, nie będę miała się kiedy uczyć" sama siebie skazujesz na porażkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×