Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość why?

MATKA MĘCZY MNIE PSYCHICZNIE!!

Polecane posty

Gość why?

Witam , nie wiem naprawdę do kogo zwrócić się o pomoc, bo każdy uważa że przesadzam ale nie mówie wszystkiego bo wstyd!! Otóż jestem studentką, chciałąm iść na zaoczne,ale wg mojej matki to wstyd i obiecała, ze studiując dziennie bedzie mi dawac regularnie kieszonkowe..... od tegow szystko się zaczeło, bo otóż nie dawała, nie mam w ogole kasy, ojciec ma nas w dupie, a ona każe mi pracować, tyle, ze w moim miescie pracy dla studentów dziennych nie ma, w ogóle pracy nie ma, a jak jest to za 4zł/h. Za takie pieniadze nie utrzymam siebie, nie opłace studiow ani stancji, do której chcialabym sie wyprowadzic, poniewaz matka ma z sobą powazny problem. Jest niedowartosciowana, ma niską samoocene, jak przychodzi z pracy to rozglada sie po całym mieszkaniu szukając powodu do kłótni, jak zacznie to końca nie widać, obraża mnie, mówi ze załuje ze mnei urodziła, cokolwiek jej mówiłam w zaufaniu wykorzystuje to. Nie dawno zerwalam z chłopakiem to stwierdziła ze dla niego to najlepszy moment w zyciu ze rzucił taka niedorajdę jak ja, głupią latawicę, która codzinnie imprezuje!! nie wiem skąd ona wymysla takie rzeczy, siedze w domu bo sie ucze, a wg niej mnie nigdy w tym domu nie ma. Ciągle wjeżdża na moją samoocenę, na mój wygląd na mój charakter, ze jestem w 100% taka sama jak ojciec, ze nigdy pracy nie znajde, ze nigdy męza nie znajde, ze nie poradze sobie w zyciu....mogłabym tak wyliczać w nieskończoność. Mam 2 starsze siostry, jedna z nich odcięła sie dawno od matki, bo jak mieszkała u nas to ona była kozłem ofiarnym, a 2 siostra jest mamy pupilkiem, bez skazy, nie mam na kim polegać. Zastanawiam się poważnie nad rzuceniem studiów ale kurczę co z tego skoro pracy nie ma (szukam od 3 miesiecy:/) I proszę was nie piszcie postów typu: dla chcącego nic trudnego, bo NAPRAWDĘ staram się, nie chce skończyć jak ona. Juz mam nerwice zolądka:/ Najchętniej to poszlabym z nią do psychiatry, niech pomożejej specjalista, ale ona na samo to słowo szłąu dostaje, ze to aj jestem nienormalna. Sama studiuje psychologie i dokładnie wiem skąd jej takie zachowanie(trudne dzieciństwo, utrata firmy, mąż ktory ma ją w dupie) tylko nie rozumiem dlaczego JA jestem atakowana??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdzisiek od kuz
jak studiujesz psychologię to na pewno wiesz że potrzebujesz tabletek na uspokojenie powiedz tej kurwie że jak ci kasy dawać nie będzie to złożysz wniosek do sądu o przyznanie alimentów należą ci się do 25 roku życia jeżeli się uczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość why?
własnie też nad myślalam, ale wtedy ona z siebie zrobi ofiarę a ze mnie tą złą która wszystkich wokół wykorzystuje, może przy takiej sprawie, sąd sam zleci jej jakąś terapię, naprawdę to jest straszne uczucie słyszeć od matki, która powinna cie wspierać i być przy tobie takie słowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modrzew1234
naprawdę masz nienormalną matkę, jeżeli uważa, że studia zaoczne to wstyd plus oczywiście całokształt :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdzisiek od kuz
jak takie coś by mi matka od jebała to chyba bym ją naparzał młotkiem współczuje ci w sumie może powinnaś sobie załatwić akademik i stypendium do tego alimenty w sumie tyś zł byś sobie wyciągnęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość why?
ojciec jest "bezrobotny" (pracuje na czarno) a matka jest na rencie plus zarabia jakieś 1100zł, jest jeszcze sprawa mego pieska, którego dostałam od byłego chłopaka, lubi go , wyprowadza sama z siebie, ale jak jest kłótnia to mi wypomina.....ludzie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×