Nie powiedział że ma żonę...

Mam wielki problem, 4 miesiące temu poznałam faceta bardzo często spotykaliśmy się, przyjeżdżał do mnie praktycznie bardzo często. Ale czasami wydawał mi się trochę dziwny... ciężko można było się do niego dodzwonić zawsze tłumaczył mi się że ma dużo pracy, uwierzyłam mu, dzisiaj wyznał mi prawdę, że jest żonaty załamałam się, bo jestem osobą wierzącą i dla mnie to była zdrada, nie wiedziałam o tej żonie, nigdy nie nosił obrączki. I kolejny problem, ja się zaangażowałam, a dzisiaj po prostu go znienawidziłam, jak można być takim człowiekiem i robić taką przykrość kobiecie, co mam zrobić w tej sytuacji? jak rozwiązać tą sprawę...

zapomnij...

Znienawidziłaś Go więc zapomnij o Nim :)

wyjscie jest z tej sytuacji. zaprzyjaznij sie z jego żoną

:(

Sądzicie, że mam to tak zostawić? i dalej będzie oszukiwał inne kobiety?

znajdź tą żonę i powiedz jej, powinna wiedzieć.

oszukana skąd jesteś?

To znaczy jak można ją rozwiązać? Kochasz go? on Ciebie kocha, obiecał że rzuci żonę? Jeśłi tak było poczekaj ze wznawianiem relacji, kiedy i jeśli ją rzuci. Mówię o rozwodzie, a nie o oddzielnych łóżeczkach. Jełśi nie ma zamiaru brać rozwodu, to ty chyba nie będziesz dalej się wahać? tego kwiatu pół światu. Poza tym nie nosi obrączki? Świnia. Postaw się w sytacji tej kobiety.

A co dowiedziałaś się że mąż cię zdradza?

podejrzewam :( ale nie mam dowodów a właśnie od 4 miesięcy dziwnie sie zachowuje.

Mówić nie ma sensu, nie masz dowodu że mieliście romans.

Jestem z wrocławia

a on z ok Szczecina , zbyt daleko by to rozpoznac wlasciwie

to nie on,my jestesmy z Łodzi.Ale pasuje jak ulał do twojej sytuacji. też nie nosi obrączki ( ale to akurat rozumiem bo ma taką prace że może ją zniszczyć ),2-3 razy w tyg nie nocuje w domu ( podobno jedzie na wyjazd do pracy),zaczął nosić telefon przy sobie a kiedyś leżał na stole,czasem jak myślał że nie widze pisał smsy,zaczął mnie traktować jak zło konieczne:(,...dużo by pisać....mam nadzieje że się myle:(