niemamsil

mam okropnego dola. nic nie jest tak jak powinno, 2 kierunki studiow a praca na pol etatu, odliczajac koszty zarabiam 300 zl. moje dziecko nie wie co to basen kino. w dodatku pracuje do niocy wiec mnie nie widzi i bardzo teskni. Mam okropnego dola nie wiem co robic. nie chce mi sie wstatac z lozka boli mnie ciagle glowa a serce bije za mocno. gdyby nie dziecko pewnie skonczylabym ze soba...

???

nie mów tak wszystkim jest ciężko

a dziecko w jakim wieku masz ?

5 lat

jestem taka beznadziejna ofiara losu, nic mi sie nie udaje

ty nie narzekaj bo jak ja zacznę to się możesz zdziwić że jednak inni mają gorzej

raz na wozie, raz pod wozem szukaj innej pracy, może coś się uda wreszcie znależć sensownego

studiujesz jak skończysz to znajdziesz lepszą robotę i zacznie się zmieniać

co ty skonczylam studia w 2007 potem rok podyplomowka mieszkam w takiej wypizdowie ze tu wrony zawracaja ale nie moge sie wyprowadzic.niestety. po prostu taki dol ze nie moge sie pozbierac dzis

ja też tak czasami mam a tak na marginesie to ja wole takie małe miejscowości z jakiego woj jesteś?

ja też tak czasami mam a tak na marginesie to ja wole małe miejscowości a z jakiego woj jesteś ?

tez myslalam nie chciualam w miescie mieszkac a teraz tak zaluje . podkarpackie

jeśli wychowałaś się na wsi to moim zdaniem zawsze będzie cię tam ciągnąć( bo ja tak mam) tylko człowiek zrozumie dopiero jak to straci

Wciąż nie mogę zrozumieć po co ludzie robią po 2 kierunki studiów :(

zeby miec lepsza prace . jak widzisz zarabiam 300 zl na miesiac. nierealne?

żeby się czymś zająć albo żeby łatwiej znaleść prace a co masz skończone ?

Pewnie socjologia, albo zarządzanie :(

nie. po zarzadzaniu kolezanka ma super prace jako przedstawiciel handl zarabia 3000 miesieczn, ja sie nastawilam na uposledzonych itp

może trochę jaśniej ??????????????????

Ty też pewnie miałabyś ze 2000 gdybyś pracowała na pełny etat.