Dziwne zachowanie niby przyjaciół - jak to potraktowac?

Przyjaznie sie z nim w sumie niezbyt dlugo, ale jakos zawsze się zachowywaliśmy jak dobrzy kumple jak się spotkaliśmy. No i ja mu powiedziałam, że to przyjaźń, powiedział, że ok. Czasem jednak nie czaje naszych zachowań. Przytulamy się, chodzimy czasem za rękę, żegnając się przytrzymujemy ją dłużej, a że się nie możemy zazwyczaj pożegnać, bo się zagadamy to trzymamy jeszcze dłużej, nie raz czułam lekkie szmeranie na dłoni, wygłupiamy się, łaskoczemy. A najleprze jest to, że nie czuje żadnego pociągu fizycznego do niego, nie wyobrażam sobie żeby z nim, a nie jest brzydki. Pomocy?

Miałyście lub macie przyjaciela? Robicie tak? Dla mnie to coś nowego i dziwnego. Zawsze przypisywałam takie zachowania do związku, a tu masz:P

"Miałyście lub macie przyjaciela?" - tak. "Robicie tak?" - oczywiście. "Dla mnie to coś nowego i dziwnego." - wszystko kiedyś się zdarza pierwszy raz. Czy to ci sprawia przykrość? Mam wrażenie, że nie. Skąd więc słowa "nie czuje żadnego pociągu fizycznego do niego"? "Zawsze przypisywałam takie zachowania do związku" - związku czego z czym?

A tam dzieci, lecicie na siebie, ale nie wiecie jeszcze z czym to sie je :P

Mamy po 2 dychy na karku, wiec z czym sie je TAKIE rzeczy, to wiemy;) Obecnie jestesmy sami, a ja dopiero co zakonczylam powazny 3 letni zwiazek. Co do "pociagow":) Fizycznie mnie na prawde nie pociaga, nie potrafie sobie z nim wyobrazic nawet scen lozkowych chociazby, za to bardzo pociaga mnie psychicznie. No i nie narzekam, bo lubie sie do niego przytulic itd, jednakze bardziej jak do brata, przyjaciela. Nie wiem jednak jak on to odbiera, boje sie jednak zaczynac powaznych tematow dotyczacych naszych relacji. Boje sie, ze cos sie zmieni.

"Mamy po 2 dychy na karku" - to jest tygodniówka? Czy na cały miesiąc? "zakonczylam powazny 3 letni zwiazek" - jak poważny? Czy zrobił ci to? Pociągnął za warkocz? "nie potrafie sobie z nim wyobrazic nawet scen lozkowych" - nawet nie probuj. To jest obrzydliwe. Kiedy urośniesz inaczej zaczniesz to postrzegać. Ale na razie masz jeszcze czas.

najleprze?????

Nie umiecie do cholery odpowiadac normalnie? Piszę, że pierwszy raz mi się to zdarzyło, że mnie ktoś aż tak nie pociąga fizycznie. I sory za blad. pisze z komy dotykowej i mnie czasem w chuja robi..

dziewczyno przyjazn damsko meska nie istnieje.... chociaz jeszcze do niedowana w nia wierzylam ja swoj ziwazek zakoncyzlam po incydencie z moim prztjacielem, chociaz od jakiegos czasu myslalam o rozstaniu

No tak, wiem, ja tez mialam wielu przyjaciół i albo ja się zauroczyłam, albo oni po dłuższym czasie, jednak wierze w taką przyjaźń bo mam wiele przykładów z życia wziętych. Może akurat nie trafiłam, choć teraz się zobaczy co z tego wyjdzie.

A mój przyjaciel został moim meżem :-)