Co ze spłatą raty, jak się przesuwają pieniądze? :(

Mam rentę i pracuję, ze względu na zdrowie musiałam wziąć kredyt w wysokości ponad 10tysięcy, spłacam powoli po 500zł/msc i jakoś jest. Ale pensję mam zwykle 28 (albo 29) a rentę miałam 14. Więc ustawiłam spłatę raty na 18 i automatycznie mi się 18ego spłacała. I działało to rok. Dosłałam zaświadczenie o tym, że się uczę i doszło do nich 1 listopada (wysłałam w pierwszym możliwym terminie odebrania takiego zaświadczenia - u nas od 25ego można takie brać- i wysłałam tego samego dnia; poprzednie "zaświadczenie że XYZ będzie się uczyć na naszej uczelni od..." tylko do września mnie kryło), ale to już za późno. Dzisiaj powinnam dostać rentę, a dostanę 22ego. Pomijając fakt, że mam rozłożone wydatki tak że koło 14ego jestem spłukana i czekam na rentę, to teraz mam tę spłatę za 4 dni :( nie mam jak pożyczyć tyle pieniędzy a bank ma gdzieś przesunięcie "dochodów" i czekają mnie gigantyczne odsetki za każdy dzień zwłoki :( mBank pytałam, nie obchodzi ich to. Pomóżcie, co mam robić :( Już pomijam fakt, że muszę zrezygnować z chorowania, bo nie mam jak zapłacić za leki. Szkoda, że organizm się nie zgadza i za 2 dni nie wyzdrowieje na te dwa tygodnie :( A naprawdę leków potrzebuję, a to wydatek rzędu 200zł. Po jedzenie czy środki czytości są tylko dla mięczaków.