okłamałam go, że jestem po studiach...

Oj nie łam się dziewczyno tego kwiata to pół świata :) Za jakiś czas będziesz to wspominać z uśmiechem jak nie wiem jak jakieś zabawne wydarzenie na imprezie. Daj spokój to nie tragedia :D

eh jakbys go zobaczyla to bys inaczej mowila :(

Trzeba było nie kłamać, ja pierdole też bym się z Ciebie śmiała

palant :(

olej go!!! to jakis kujon zasrany .zakochany w ksiazakch i gdyby mu zależało to przymknał by oko,bo te kłamstwo jest smieszne i gdyby facet tak sciemnił po prostu zaczeła bym sie smiac.

i zycie toczyło by sie nadal,

Rozumiem, że Ci sie podoba i nie pisze złośliwie o tym końcu ale spójrz na to trzeźwo. Przecież nie będziesz mu się tłumaczyć, żebrać o uwagę czy przepraszać daj spokój. Swoją droga też jakiś strasznie poważny mógł w żart obrócić a nie się spinać. No teraz nic Ci nie pozostaje jak dać sobie spokój z nim i tyle przecież to nie 10 letnie małżeństwo tylko znajomy i co z tego że przystojny.

Hahaha Ja nie nazwałabym tego nawet kłamstwem tylko kompromitacją ! Okłamałabyś go gdybyś powiedziała ,ze studiujesz prawo np. na Uniwersytecie Wrocławskim. A jak mu wyjechałaś z tekstem ,że prawo na polibudzie to nie okłamałaś go tylko wyszłaś na idiotke. Swoją drogą dziwie Ci sie ,że wstydziłaś sie swojego fachu. Fryzjerka to fajna nawet fajna fucha i bardzo kreatywna. Wstydziłaś ise tego kim jesteś to teraz masz. Raczej jesteś już u niego spalona. Daj sobie spokoj.

właśnie żałuję ale racja juz nie bdf sie kompromitowac i odpuszcze:( zrerszta i tak slyszalam ze to babiaz itd

haha ja pamiętam jak mnie chłopak tak okłamał, tzn. powiedział, że chodzi do takiego liceum dobrego, a ja sobie wtedy pomyslałam, że to jakiś kujon i nie chce takiego, i tylko by wyszło na jego niekorzysc :D

jak mozna powiedziec,ze studiuje sie prawo na politechnice? jestem w stanie zrozumiec,ze nie poszlas na studia nie kazdy musi ale zeby nie miec podstawowej wiedzy o zyciu? sorry,ale jestes po prostu tępa dla mnie i nie chcialabym byc z taka osoba,nawet nie przez klamstwo,ale o czym tu z toba dyskutowac

Nie przejmuj sie i tak do siebie nie pasowaliście :D Skoro to inteligentny chłopak , który na dodatek robi inżyniera to o czym on miałby gadać z taką idiotką jak Ty ? Nie chodzi nawet o to ,że nie masz studiów, ale brak podstawowej wiedzy o życiu mówi sam za siebie. Tekst z prawem na politechnice to tak jakbyś powiedziała ,że kupiłaś pieczywo w obuwniczym.

Owszem tekst śmieszny ale ... trzeba być bucem, żeby nie przyjąć tego w żartach. Osobiście wolę spotkać się z inteligentną kobieta po zawodówce niż ynteligentną laską z socjologii o wydumanym mniemaniu o sobie. Ja wręcz szukam takich kobiet jak Ty. Niestety niełatwo trafić na taką, Z tego co piszesz i jak piszesz wydaje się, ze nie jesteś głupia, po prostu nie miałaś pojęcia o tym co i na czym się studiuje. I pamiętaj inżynierowie to nie żadni nadludzie :) i w niczym nie są lepsi od fryzjerek. Pozdrawiam kumatych :)

hahahahahahahahahahahaha :D prawo po polibudzie :D naprawde dobre :) jesli on jest ambitnym facetem, to wyksztalcenie ma dla niego pewnie duze znaczenie, a tu taka wtopa na samym poczatku :) jesli zas jest madrym facetem, to powinien to przyjac smiejac sie z tego tak jak ja na poczatku i obrocic wszystko w zart, bo wyksztalcenie przeciez teraz nie ma takiego znaczenia... ja jestem mgr i stoje na kasie jak narazie :D wiec szkola, nawet dobra, to nie wszystko w dzisiejszych czasach

"eh jakbys go zobaczyla to bys inaczej mowila" Tobie tylko o wygląd chodzi? a jakby później miał wypadek i bliznę na twarzy dalej byś go chciała? Poza tym pomijając twoją wtopę może on w ogóle nawet nie jest tobą zainteresowany (nie jesteś w jego typie), przecież nie zmusisz nikogo do miłości. Nie chce cię znać trudno może jego strata, ale nie bądź nachalna.

jesooo co za kretynka. :D równie dobrze mogła powiedzieć, że skończyła malarstwo w akademii medycznej :D