moja zona zachowala dla mnie dziewidztwo a ja zachowywalem sie jak wał

Zanim wzielismy slub(tydzien temu) bylismy ze soba 5 lat. moja zona jest atrakcyjna, zgrabna i inteligetna kobieta i bardzo ja kocham ja kocham po tym co sie stalo jeszcze bardziej. z perspektywy czasu sam musze powiedzieć ze momentami bylem nie do zniesienia. przez pierwsze kilka miesiecy bylo sielankowo jak w kazdym zwiazku, pozniej zaczelo sie psuc przez sex a raczej jego brak wszystkie awantury byly z tego powodu ale za kazdym razem slyszalem "nie", moja jeszcze wtedy dziewczyna byla nie ugieta a ja glupi zamiast jej wtedy wyslucac do konca szlem w zaparte i nie dalem sobie ani niczego wytlumaczyc ani dac jej do konca powiedziec o co chodzi. po 1,5 roku zwiazku juz nie wytrzymalem i ja zdradzilem (wiem jestem dupkiem) oczywiscie o wszystkim powiedzialem jej na drugi dzien reakcji mozna sie domyslac, zerawa ze mna ale ja nie chcialem sie poddac i po dlugich mieisacach przepraszania i blagania o wybaczenie wrocilismy do siebie. przez dlugi okres czasu nie wspominalem o tym ze wkoncu mogla by pojsc ze mna do lozka chcialem zeby wszystkie rany sie zagoily. staralem sie z tym hamowac i nie ruszac tego tematu. w koncu postanowilem sie oswiadczyc i postanowilem to zrobic w jej 22 urodziny przyjela mnie, lecz jakies dwa miesiace po oswiadczynach zaczolem znowu atakowac jak tym samym tematem myslalem ze w koncu sie zgodzi ale przy ktorejs awanturze jakis rok przed slubem znowu wybuchnela awantura az w kocu moja narzeczona powiedziala ze jesli jestem z nia tylko dla sexu to dalszy zwiazek nie mam sensu i powinniesmy sie rozsac i jakos mnie to ostzezwilo do slubu nie wspomnialem o tym ani slowem bo balem sie ze ja strace, zeby o tym nie myslec zajolem sie remontem domu po babci w ktorym mielismy zamieszkac po slubie. w koncu nadszedl ten dzien oczywiscie jak to ja caly dzien myslalem co bedzie jak ta cala imperza sie skonczy wrecz nie umialem sie doczekac wszystko strasznie mi sie dluzylo. po weselu pojechalismy do naszego domu. przezylem ogromuy szok gdy okazalo sie ze moja zona jest dziewica!! po wszystkim rozmawialem z nia i okazalo sie ze wspomniala mi o tym przy jednej z kluotni ale ja oczywiscie nie sluchalem. chcialym ja jakos ja przeprosic za te awantury o nic. bardziej nie umiala mi pokazac ze jestem dla niej wyjatkowy i chcialbym to samo okazac jej tylko jak to zrobic? ja ja przeprosic jestem gotow blagac na kolanach bo nie bylem swiadom tego jak bardzo ja to boli.

No coś ty, są przecież jeszcze salony samochodowe i sklepy jubilerskie...

Od razu ją na świętą, bo jeszcze na dodatek chciała wała półanalfabetę :D

oż ja pier.... co to jest DZIEWIDZTWO?????

i chce jeszcze zebys cos dorzucil. bryulanty albo futro. bedzie zadowolona. za kazdy nastepny seks tez cos ekstra. w koncu blonka to blonka.

czepiacie się chłopaka jak małolaty jakies......chyba,że tu siedzą same małolaty.....to by wiele wyjaśniało

dziewica zwiąże się z analfabetą.

spadaj cwoku ile razy piszesz o tym samym w ostatnim poscie napisales ze miala tampon w cipie zeby upozorowac dziewidztwo chory jestes na mozg

to pisze a nie facet. jaki facet by tak napisal ? puknij sie

ten cwok zawsze pisze erotyczne bajki

być z kims 5 lat i nie wiedzieć, że jest dziewicą... Śmieszne :D