Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekoladka23

jesteś jego dziewczyną, to czekaj na swoja kolej - bedziesz ostatnią alternatywą

Polecane posty

Gość czekoladka23

Dla mojego faceta życie to jedna wielka zabawa! Jedyna rozrywka, to imreza oczywiści ze znajomymi, bo za mną co miałby biedak robić?? Ja gdzieś tam w tyle, jako alternatywa ostateczna. I mam nie robić z tego problemów!! Muszę być wesoła i w żadnym wypadku nie księżniczkować, że z czymś jest mi źle. Mam po prostu nie psuć atmosfery. Jestem zmęczona tym... Gdy mówię, że jest mi z czymś zle - "nie księżniczkuj, nie wiedziałem, że mam ksiazniczke, ja pierd..." Gdy mówię, że czuje sie jak zbędny i przeszkadzajacy dodatek do jego zycia - "znowu stwarzasz nam problemy, jestem już zmęczony tym" A gdy pół-zartem poł-serio - co Ty mołgbyś robić ze swoją nudną dziewczyną sugeruje mi a może już narzuca - "to zrób coś z tym!! zrob tak aby inni nie byli dla mnie ciekawsi niż Ty - skoro tak twierdzisz" Ale jak tu być albo przemuc sie, być cieszyć się z tego związku, kiedy jestem tak ignorowana, zelceważona Mam czekać na swoją kolej! Jak on sie pobawi w allegro, posiedzi na facebook, pojdzie na siłke. Ty sobie czekaj na swoją kolej i najlepiej nie marudz, badz tylko i wyłącznie zadowolona z życia, zawieszona jemu na szyje i w ogole - nie zamulaj "bo ty zawsze masz ciezkie dni, z niczego sie nie potrafisz cieszyć" mówi do mnie. Bardzo różnimy sie sposobem bycia, on jest towarzyski - moim zdaniem za, ja za to nie jestem. Po co więc związaliśmy sie ze sobą - żeby sie tak ścierać?? Czy jest możliwe w tej sytuacji jakieś konstruktywne rozwiazanie? Nie potrafimy już rozmawiac, nie oskarżajac sie i wyciągając swoich żalów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zdanie:
z lekka z niego chooy... chciałby miec wszystko nie dając z siebie nic... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i po co Ty z nim jesteś? ani Ciebie ani jego oceniać nie mam zamiaru, ale nie rozumiem, co Was niby łączy. nie widzę żadnych punktów wspólnych. rozejdźcie się, bo tylko tracicie czas. on sobie znajdzie radosną dziunię, która chętnie będzie robić za dekorację u jego boku na imprezach, Ty znajdziesz sobie poważnego faceta do życia i po kłopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losingcontrol
to zapełnij SWÓJ grafik na full !!! nowe zajęcia nowe hobby, dużo i czesto!!! lekcje tańca, zajęcia fotograficzne, basen, aerobik, karnet w kinie, solarium, kosmetyczka, fitness klub, squash.... nawet nie zastanawiaj się czy chcesz faktycznie TO coś robić na dłużej.. po prostu napchaj w kalendarz ile wlezie na najbliższy miesiąc. spiesz się. wychodź. dzwoń. jak przestaniesz uzależniać swoją aktywność od niego, to może skapnie się że nie jest super-zajebistym pępkiem twojego świata. bo tak być nie może. to pewna! :) powodzenia ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
imprezowicza nigdy nie chciałam - i nie wiedziałam tego od początku, ze tak jest -mniej więcej po pół roku sie to zmeniło - wieczór z dziewczyną przy koninku zbyt nudny - on musi miec ekipe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
Skad u niego taka znieczulica na moje uczucia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
jakie macie zdanie w tym temacie?? zasugerujcie mi jakieś rozwiązanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftgyhujhyg
Juz dostalas kilka sugestii... Ja sie dolaczam do opinii ze ten facet jest niezlym cwaniakiem bo nic od siebie nie daje i oczekuje ze bedziesz zadowolona z samej swiadomosci tego ze on istnieje. Niezly koles.. Wszystko to co napisalas dyskwalifikuje tego goscia w oczach wielu osob. Przyznaj tak sama przed soba dlaczego z nim jestes? Bo po tym co napisalas to ciezko w ogole zrozumiec co sie moze podobac w takiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftgyhujhyg
A znieczulica zapewne jest stad ze jestes miekka.. To widac nawet po tym jak piszesz. Facet wie ze sobie moze pogrywac i miec Cie w dupie. Ba, wie ze moze nawet Cie opieprzyc za to ze masz wobec niego jakies wymagania a Ty go przeprosisz jeszcze za to byleby bylo ok. To co opisalas pasuje wlasnie do takiej osoby. Jesli zgadlam i faktycznie tak to wyglada to masz odpowiedz dlaczego Cie nie szanuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka23
ehhh no właśnie cały w tym ambarans, że ja go nie przepraszam, a wręcz przeciwnie Bardzo sie kłocimy On dokładnie wie gdzie są granice, dlatego wiele rzeczy ukrywa już Taak jak zbunowany niepokojny chłopczyk, który nie moze czegoś robić - tak jakby brakowało mu wyczucia albo rozumu Tylko strasznie czuje sie ze swiadomoscia, ze on mnie nie akceptuje taką jaką jestem -wciaz próbuje mi narzucić swoje zdanie, próbuje mi wmówi wiele rzeczy, wyznaczyc mi jaka mam byc a jaka nie - a gdzie ja mówie o swoich uczuciach - tto stwierdza, że księżniczkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
jeeeeezu, kobieto - ukrywa? klamie? nad czym ty sie zastanawiasz, kopnij go w tylek jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×