Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamusieńka..

Dziś pierwsze sik na nocnik:) po ciężkich próbach

Polecane posty

Gość mamusieńka..

a jak wyglądały początki was.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusieńka..
a korzystaliście z majtek treningowych??? czy z gołą pupką dzieci chodziły?/ ciągle pytałyście dziecka czy nie chce na nocnik??? Puszczały wam nerwy bo ja już mam nerwice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja goniła bez pieluchy i 3dni sikała mi na podłogę. Później nauczyła się trzymać i biegała na nocnik jak nie miała założonych majtusiów i spodenek. Jak jej je zakładałam to myślała że ma pieluszkę i sikała w spodnie. Tydzień czasu nam zajeło zgranie wszystkiego.W nocy jeszcze moczyła się gdzieś 2-3tyg. W aucie nigdy się nie zsikała na polu raz i od tamtej pory woła i trzyma aż ja nie wysadzę na trawkę. teraz jest zimno więc potrafi wytrzymać do powrotu do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też chodził bez pieluchy, na szczęście nie mamy dywanów, jak się zsikał to stał z jedną nogą podniesioną do góry a drugą w kałuży i wołał mama, zdziwiony że jest mokry :) za każdym razem tłumaczyłam że jak zrobi na nocnik to będzie suchy i nie będzie kałuży, przynosiłam nocnik i pokazywałam że tu się siada jak się siku chce, na szczęście bardzo szybko załapał, po kilku dniach zaczął wołać a po tygodniu już mu się wpadki nie zdarzały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zakładałam normalne majtki, poszło szybko - po 3 dniach nie było wpadek. Mała skończyła 2 lata i od jakiegoś czasu rozmawiałyśmy na temat sikania, dużo tłumaczyłam i poskutkowało :) Po kilku dniach przestałam jej też zakładać pampersa na noc. Nie denerwuj się, bo to normalne, że pytasz dziecko, czy chce siku, dzieciak zaprzecza a za 5 minut stoi w kałuży. Grunt to się nie poddawać, wiecznie nie będzie robić pod siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×