kiedy rodzice wtracaja sie w zwiazek..............

mam 17 lat, moj byly juz chlopak 18. Bylismy ze soba 2 miesiace, ale znamy sie pol roku i od poczatku cos miedzy nami bylo. Zarowno ja jak i on mamy rodzicow, ktorzy sa przeciwini zwiazkom mlodych ludzi.((tylko nauka itd) Nasza znaojomsc ukrywalismy. Bylo wszytko super poki nie zobaczyl nas znajomy mojego taty. (ktory jest rowniez sasiadem mojego bylego) Powiedzial o nas. Moi rodzice powiedzieli ze beda chcieli ze mna rozmawiac. A Ja chcac byc szczera od razu powiedzialam o tym wtedy mojejmu chlopakowi. Zerwal ze mna, powiedzial ze teraz on bedzie miec przez to wszytsko problemy. Nie mam zalu do niego. Mam zal do siebie, bylo mi zle z tym wszystkim i chcialam mu o tym powiedziec dlatego to rozwalilam , a moglam najpierw zalatwic spr z moi ojcec przkonac go i wtedy pow dopiero mojemu... jak bym mu powiedziala ze moi rodzice juz sie zgodzili , przekonali to on by pewnie inaczej zareagowal ..... Chcialabym to odkrecic.. Co mam zrobic?? Odezwac sie do niego co powiedziec??

gówniaro do ksiażek

pATRZĄC NA TE wypociny o "krzywdzie" - faktycznie - nie dorośliście! Poczekajcie z 3 lata... Może... każdy znajdzie swego

mike_maruda mozesz uwazac mnie za 'gowniare' ale jesli nie masz zamiaru mi pomoc to nie mow nic

co ci po facecie który tak sie mamusi boi... kochałby to by nie zerwał z takiego powodu i tyle... a ty faktycznie do ksiażek skoro uważasz ze w taki sposób można cos zepsuć to nie powinnaś się jeszcze w tego typu relacje ładować

bardzo dobrze ktoś napisał jakby jemu na tobie zależało to na pewno by ot tak sobie nie odszedł.