Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klaudziaczek

Nasza dietka- Razem nam się uda kobitki! ;)

Polecane posty

Gość klaudziaczek

Cześć dziewczyny! W was widzę nadzieję, bo wszytskie moje kumpele to chudziny, a w dodatku żrą jak najęte ( whyyyy?!! ;( ) potrzebuję mobilizacji i mam nadzieję, że znajdzie się tu jakaś chętna która zacznie ze mna start w nowe, lepsze zycie :) Moim problemem jest kompletny brak tali i mega boczusie....mam 168cm wzrostu i waże 62 kg :( proszę dzielcie się ze mną swoimi spostrzeżeniami i jadłospisami, może będziemy dla siebie wzajemnie inspiracją ;) Ja wydrukowałam tabelę kalorii, no i zaczynam: Śniadanko: dwa wafelki (stropianki;)) plus serek wiejski (lekki) Drugie śniadanko: Pomidorek i jogurcik Obiad: Sałatka z McDonald (!) ale z kurczakiem grillowanym No a na kolację zjem pewnie marchewkę i jabłuszko :) Łączna suma kalorii ok 700 ( nie jest żle) Przez cały dzień piłam czerwona herbatę i wode z cytryną ok 3 litrów łącznie. Mój cel to 55 kilogramów, muszę wyglądać przepięknie w Sylwestra i mam nadzieje, że DAMY rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Jeszcze drugie tyle kalorii i bedzie prawie dobrze 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragicznie, nie tylko zle
przygotuj sie dziecko, a potem odchudzaj:(:(:( no, chyba, ze przeprowadzasz głodówkę leczniczą, to ok. ale czy jestes na cos chora? bo jesli młoda i zdrowa, to to, co sobie robisz nie jest nawet smieszne czy załosne, ale grozne. wspomnisz moje słowa, jak po swoich wspaniałych pomysłach dobijesz za kilka lat do 80-90kg o matko, następna:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dukajaca Basia;)
proponuje dukanka szybciej sie chudnie i nie grożnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kludziaczek
Dziewczynyy nie takich odpowiedzi oczekiwałam, myślałam, że chociaż u was znajdę wsparcie :( Ok, może wczoraj przesadziłam z liczba kalorii, ale nie mam doświadczenia w tego typu kwestiach, więc liczyłam na wasze rady a nie nagonkę... Nie należę do żarłoków, więc to co wczoraj zjadłam w zupełności mi wystarczyło, uwielbiam owoce i warzywa nie przepadam za mięsem, moim wrogiem są niestety słodycze i fastfoody stąd moje problemy. Napiszecie mi pewnie że, powinnam zacząć uprawiać jakis sport, ale niestety pracuję do późnych godzin, ponadto przez 8 godzin siedzę więc siłą rzeczy nie dam rady się gimnastykować przy biurku, mam dużo zajęć wieczornych, więc wracam do domu późno i wtedy mam czas żeby coś zjeść. Ale mnie zasmuciłyście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×