Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dennij.29

Mój facet złożył podanie na przedstawiciela handlowego

Polecane posty

Gość Dennij.29

Mało tego, dzieli nas odległość. On nie pracuje od jakiegoś czasu i dzisiaj mi napisał w smsie, ze złożył podanie właśnie o taką pracę. Mam ochotę mu napisać, że zanim dostanię tą pracę to lepiej jak się rozstaniemy, że oszczędzi mi to wiele nerwów, mimo że związek mamy dość dlugi. Tyle się nasłuchałam o przedstawicielach handlowych że normalnie się załamałam, a wiem że mój facet kiedyś był takim kobiciarzem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dennij.29
Co mam mu odpowiedziec? :o Nie chce by byl przedstawicielem, chyba sie pochlastam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro z zasady mu nie
ufasz to co to za związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dennij.29
Oj tam, zaufanie kazdy ma ograniczone. Zwiazek jest jaki jest. Nie jest zle, ale oszaleje jak on bedzie tym przedstawicielem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro z zasady mu nie
no nie wiem ja swojemu ufam. jak się przejadę, to trudno, ale nieufaniem się przed tym nie uchronię :D dlaczego tak się boisz tej jego pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dennij.29
Bo wiele słyszałam o zdradach przez osoby tak pracujące. Zaraz mu napiszę żeby wybił sobie z głowy taką pracę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro z zasady mu nie
kurde to co to za praca? :D wybacz, nie siedzę w temacie. co się właściwie robi w takiej robocie i kiedy i zkim miałby zdradzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dennij.29
Oj to powszechne ze wlasnie ta grupa zawodowa to najczesciej zdradzajace osoby, nawet kiedys byl artykul o tym gdzies. Wsrod moich znajomych tez rozpadly sie zwiazki wlasnie z powodu zdrady osob podczas takiej pracy. Zaraz napisze mu smsa, ze ma sobie darowac ta prace i nie bede mu nic wyjasniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzabcdef
Idiotka! Jeśli facet ma cię zdradzić, to zrobi to nawet pracując jako magazynier w magazynie, w którym będzie pracował sam. Zdaje mi się, że to prowokacja, a jeżeli nie, to niech facet jak najszybciej szuka sobie normalnej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dennij.29
Moze i tak, co nie zmienia faktu, ze statystyki sie sprawdzaja i nie mam zamiaru zaliczyc swojego zwiazku do tych statystyk. I to nie prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj jest przedstawicielem. zawod jak kazdy inny. Bardz fajny wrecz. na wstepie myslisz, ze bedzie sie uganial za panienkami? prosze Cie. no chyba, ze jest taki. ale ja bym sie na zapas nie martwila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dennij.29
No wlasnie w tym problem, ze tak mysle. On kiedys zranil mnie flirtujac z kikunastoma panienkami na necie przez kilkanascie miesiecy, a tu teraz taka praca? Nie dam po prostu rady nerwowo. Juz raz nadszarpnal mojego zaufania i ono juz nigdy nie bedzie 100% dlatego moje obawy i chec zmuszenia go do rezygnacji z takiego stanowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbsakdc
kierujesz sie jakims durnymi sterotypami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dennij.29
Bardzo mozliwe, ale kurcze widzicie, ja juz na to reaguje tak bardzo negatywnie i emocjonalnie a on jeszcze nawet nie dostal tej pracy. Naprawde tego nie zniose :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhaaer
Konferencja, temat: "kariera zawodowa a wierność małżeńska", referent wygłasza: - Pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze... te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd. - Drugie miejsce..to oczywiście artyści... ciągle nowe role, plany, otoczenie. - ...no a trzecie miejsce... to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, przedstawiciele jeżdżący w delegację. Z sali odzywa się facet: - Protestuję! już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!!! Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy: - I właśnie przez takich kutasów jak ty mamy trzecie miejsce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dennij.29
Dzieki, pocieszyles mnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhaaer
dobra -a tak na serio -sam jestem przedstawicielem i nawet jakbym chciał zdradzić żonę, to się nawet okazja nie trafiła. Ale wiesz... wszystko zależy jaka branża, jakich ma klientów itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zawod jak kazdy inny. Bardz fajny wrecz" to nieprawda. przedstawiciele handlowi to po prostu zawodowi kłamcy. żeby być dobrym, skutecznym, dostawać premie i wyrabiać "targety" musisz się pożegnać ze skrupułami i uczciwością. taka praca zmienia osobowość (tak jak np praca policjanta). wśród przedstawicieli handlowych trudno znaleźć człowieka na którym można by polegać, uczciwych ludzi ten zawód po prostu odpycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhaaer
trochę masz rację, bo na spotkaniach "podsumowujących" średnio mam z kim pogadać. Wszyscy jacyś tacy... ale cóż... nie można też generalizować. Wszystko zależy od osobowości. Przez takich jak ja mamy dopiero trzecie miejsce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość offermy też odpycha ten zawod
offermy nie maja tam czego szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie można też generalizować" ależ właśnie można. przedstawiciel handlowy któremu można choć trochę ufać to jest jeden na dziesięciu może. tak to wygląda. przecież wy się całe życie doskonalicie w manipulacjach i kłamstwie, nie jest tak? te wszystkie szkolenia są po to abyście potrafili "zamknąć" sprzedaż i nikogo tam nie obchodzi ile trzeba przy tym nakłamać, liczy się tylko to zamknięcie. i taka praca zmienia człowieka. uczy go że liczy się tylko on i jego korzyść, jego cel a wszyscy wokół to tylko frajerzy którzy służą do osiągnięcia tego celu a uczciwość, lojalność, sympatia - coś takiego to tylko narzędzia które trzeba umieć wykorzystać, umieć "sprzedać siebie", zrobić wrażenie szczerego i uczciwego człowieka żeby namówić frajera na zawarcie umowy, "zamknąć sprzedaż". był kiedyś na onecie taki fajny artykuł o lasce która sprzedawała staruszkom kredyty ale nie mogę go teraz znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×