Nie mam pracy

I chu****steczka:P Wpierdzielam sezamki i myślę, gdzie w tym cholernym mieście (niby wojewódzkie, ale oferty pracy wołają o pomstę do nieba) zarobić by w końcu się usamodzielnić całkowicie. Chcecie sezamka?

Otworz sie!

witaj, bardzo dobrze cie rozumiem bo mam taką sama sytuacje, tyle ze nie mieszkam w miescie wojewodzkim tylko przy małej mieścinie gdzie bez znajomości nie ma szans na jakąkolwiek posadę...

no właśnie wiwiwiwiwiwi... Mieszkam w Lublinie - tutak owszem praca jest, ale dla studentów i niepełnosprawnych. Młodzi po studiach stąd emigruja bo jesli juz coś znajdą to za 1000 na rękę i jak tutaj zakładać rodzine albo kupic mieszkanie. Heh, przynajmniej sie wyzaliłam:P

ja jestem studentka i nie mam pracy;/

aniu - przynajmniej u ciebie w mieście są jakiekolwiek oferty pracy a u mnie nic kompletnie, obeszłam wszystkie mozliwe miejsca gdzie ewentualnie mogłabym się zalapac i telefon milczy, albo słyszę, że mam za wysokie wykszt. by byc np kelnerką, paranoja życ w tym kraju...pozdrawiam wszystkich szukających pracy

no walsnie, jak cos jest to najnizsza krajowa ;/ mam zajebiste doswiadczenie i zygam powoli takimi ofertami ;/ nigdy sie chyba od rodzicow nie wyprowadze ;/