Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dainty

Starania. On nie chce się zbadać.

Polecane posty

U kobiety wszystko w porządku. On nie chce się zbadać. Co o tym myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie chce byc tata
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba go przekonać. Znajopmi 5 lat sie starali, dziewczyna biegała po lekarzach i się badała, a facet był oporny - założył, że problem ma kobieta. W końcu lekarz powiedział, że odmówi dalszego "prowadzenia" dziewczyny, jeśli i mąż się nie przebada. Zmusiła go do przyjścia do kilniki i okazało się, że ma mało ruchliwe plemniki. Teraz starają się o dziecko przez inseminację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (kamisia)
A ile już się staracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę że
facet po prostu nie dopuszcza do siebie myśli że to z nim może być coś nie tak. Bo to uwłacza jego męskiej dumie. Tak to czasem mają faceci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starania to jedno, a badanie to drugie. Jeśli się nie przebadacie oboje, a jest jakiś problem, to możecie się starać do sądnego dnia, a i tak efektów nie będzie. Niektórzy faceci się wstydzą i boją tego, że problem może być po ich stronie. Koleżanka wzięła męża na rozmowę do tego profesora w klinice (wcześniej powiedziała lekarzowi o uprzedzeniach męża) i to on we właściwy i profesjonalny sposób poprowadził rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieosoba
jak dla mnie to faceci myślą, że jeśli jest problem to ma go kobieta a to dlatego, ponieważ mamy parę dni płodnych w miesiącu- wszystko zależy od cyklu itp. a jego plemniki zawsze mogą zapłodnić (tak bynajmniej mój mąż czasem mnie dobija takimi tekstami oczywiście w formie żartu). Więc postaw sprawę jasno Ty się badasz ciągle i się starasz jak tylko możesz to niech on się wysili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko widze
ze poruszylas temat temat ze znanego nam obu temat o talii z zachodzimy w ciaze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczonydawca@interia.pl
Witam .Jest możliwość skorzystania anonimowo z anonimowego dawcy,miałem do czynienia z takimi przypadkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis ;)
Niestety, to nie jest takie łatwe z facetami.... Ja mam to szczęście, że mój mąż poddał się badaniom, i powiedział, że jeśli zajdzie taka potrzeba - to zrobi wszystko, co konieczne. Dumę męską niestety tzreba schować do kieszeni w takich chwilach. Porozmawiaj z mężem na spokojnie - powiedz mu, że Tobie też jest ciężko, że medycyna jest bardzo rozwinięta - a może to jakaś bakteria, którą uda się wyleczyć zwykłymi antybiotykami (znam taki przypadk wśród znajomych), że to tak naprawdę kilka chwil może zadecydować o istnieniu Waszego maleństwa. Daj mu czas, nie naciskaj - ale tłumacz, że Tobie też nie jest łatwo, że ciężko ciągnać to wszystko, kiedy masz wrażenie, że tak naprawdę On nie chce...powiedz, ile Ty przeszłaś badań, i niekoniecznie były dla Ciebie przyjemne, że Ty umiesz się poświęcić, że warto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //////////////////.....
Talia - to chyba raczej nie obsesja tylko ubolewanie nad ludzką głupotą i naiwnością.....:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×