ale jestem wkurzona

od marca tego roku (8 m-cy)staramy się z mężem o dziecko....jak zwykle nic z tego nie wychodzi...wczoraj powinnam dostać okres, dziś zrobiłam test i wyszedł oczywiście negatywny...a okresu brak...tak mnie to zdenerwowało, że szok...nie jest to mój życiowy priorytet, nie stresuję się ciążą, nie uprawiam seksu na siłę i tylko z myślą o dziecku i nadal nic...byłam u lekarza, wszystko ok....a tam...3 m-ce temu kupiłam testy owulacyjne, stosowałam się do zaleceń i też nic...cykle ma regularne jak w zegarku, w każdy 31 dzień pojawia się okres...szkoda no;-((((((((

Spokojnie, wiem, że niby się nie stresujesz, ale gdzieś w głębi Ciebie to siedzi jednak. Łykajcie oboje z partnerem witaminy, kochajcie się spontanicznie - a kiedy to nie pomoże, wybierzcie sie na badania.... Niemniej jednak życzę powodzenia w staraniach :)