mam 15 dzień cyklu i mam "sucho", czy to oznacza, że minęły mi już dni płodne?

ten euthyrox biorę już 4 lata tylko najpierw brałam mniejsze dawki, chyba zrobię tak, że przez kolejne 3 tygodnie będę brała takie dawki jak wtedy i za miesiąc pójdę zrobię badania i pójdę na wizytę do lekarki bo i tak chciałam iść w grudniu i zobaczę co wyjdzie, chociaż przez 3 tygodnie to chyba się nie zmieni wiele na lepsze

a tak z innej strony, z ciekawosci, dziewczyny macie jakies objawy tej nadczynnosci tarczycy? Ja mialam badana 3mce temu i jest ok, ale tak sie zastanawialam, czy tego wogole moga byc jakies objawy?

mam niedoczynność tarczycy i objawami mogą być: tycie, przesuszone łokcie, włosy, rozdrażnienie, zmęczenie, zaparcia czy nieregularne miesiączkowanie. I jeszcze pare innych. Ja z tego mam chyba to nieregularne miesiączkowanie chociaż nie wiem czy można tak to ująć i na to zwalić bo mam te cykle takie pomiędzy 27 a 31 dniowe, no może jeszcze zmęczona jestem często bez przyczyny.

Ja jakos nie obserwowalam u siebie typowego sluzu plodnego a w ciazy jednak jestem

cykle 27-31 dni są jak najbardziej regularne;)

a śluzu płodnego wcale nie trzeba obserwować by zajść w ciążę;) niemniej, gdy jest go sporo łatwiej jest o poczęcie

zobaczę przez ten kolejny miesiąc co z tego będzie (woda, wiesiołek plus poprzednia dawka leku), może jutro będzie lepiej z moim nastawieniem, mąż dzisiaj chyba chce się poprzytulać ale szczerze wystraszyłam się tym wynikiem mojej tarczycy co tu pisałyśmy, wiem, że zdarza się tak, że wynik jest podobny do mojego i rodzi się zdrowe dziecko ale jednak ... pozostaje to ale. Pewnie się poprzytulam bo pewnie i tak nic z tego nie będzie (w sensie dziecka), może przynajmniej rozczarowanie okresem będzie mniejsze.

szczerze to ja też nie odczułam tego podwyższonego tsh do 6, nie czuję różnicy wtedy a kiedy miałam 2

ale Ty mnie najwyraźniej źle zrozumiałaś;) Twój wynik TSH jest wynikiem jak najbardziej ZADOWALAJĄCYM przy zachodzeniu w ciążę, bo przyjmujesz euthyrox więc już jesteś zabezpieczona Ty i dziecko chodziło mi o to, że powinnaś mieć ZWIĘKSZANĄ DAWKĘ, a nie, że sam wynik jest za wysoki;) ja , jak już wspominałam wcześniej przed pierwszą ciążą miałam TSH 2,56 i zaszłam w tę ciążę bez problemu i urodziłam zdrowego synka:) a żadnych leków nie brałam tym razem miałam TSH 2,2 i gdy tylko dowiedziałam się o ciąży, a było to bardzo szybko, bo już 11 dni po owulacji, mój endokrynolog natychmiast podwyższył mi dawkę euthyroxu i jest ok:) nie odkładaj starań, bo nie ma powodu zwłaszcza jeśli chodzi o tarczycę;)

ok, dziękuję w takim razie, chyba spróbujemy, zwłaszcza, że następny jeden lub dwa cykle odpadną ze względu na zabieg męża

dzis i jutro dajcie popalic i sie nie martw na zapas o to co bedzie. Jak bedziesz w ciazy to szybko do lekarza i oni juz beda wiedziec co robic z kobieta w ciazy z "chora" tarczyca ;) Powodzenia.