Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misia2030

Czy myślenie o innych mężczyznach bądź kobietach to Waszym zdaniem zdrada ...?

Polecane posty

Gość misia2030

Chciałabym poznać Wasze zdanie w tym temacie.. czy uważacie, że myśląc o tym jak mogłoby by być z kimś innym będąc ze swoim partnerem to coś złego? Jeśli tak, to w którym momencie dokładnie istnieje granica pomiędzy "dobrym" myśleniem, a "złym"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. nie 2. zle myslenie to wtedy kiedy myslisz, ze chcesz byc z innym i nie robisz nic, by naprawic swoj zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie. Jeśli mówimy o zwykłym zastanawianiu się...Bo jeśli to "myślenie" jest podczas sexu...nie wiem, ale nie chciała bym aby mój facet myślał o innej będąc ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, bez przesady. Nie uznałabym tego za zdradę. Dla mnie zdrada to poważny flirt, pocałunki, seks, związek emocjonalny z kimś drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodaaa żona...
Nie, to nie jest zdrada. Myślami nic złego nikomu nie robimy, a najlepsze jest to, że są nasze i nikt nie musi wiedzieć co tam w środku siedzi, o czym marzymy itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia2030
Ja prawde mówiąc też bym nie chciała żeby mój partner o kimś myślał, w każdej chwili, ale niestety sama tak robię.. nie podczas seksu, ale np. w trakcie dnia, przy różnych czynnościach i mam z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia :( Dlatego bardzo chciałam wiedzieć co Wy o tym myślicie :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia2030
dziękuję Ci bardzo :) zdanie osób, które obrażają akurat się dla mnie nie liczy. Liczyłam na kulturalne odpowiedzi i tylko takie będę brała do siebie. Negatywne bądź pozytywne.. ale KULTURALNE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawiorex
Misiu powiem Ci tak. Niby to nic złego. Ale jeśli myślisz o konkretnym facecie, zawsze o tym samym, to potem z tego rodzą się złe myśli. Idealizujesz go w głowie i potem już nie ma ratunku, niszczysz swój poprzedni związek. Ja tak miałam niestety:( A jeśli są to mysli takie bardziej "ogólne" to nie martw się, to też przemyslenia na temat waszego związku które mogą go ubogacić:) Wiesz, zorientujesz się, czego Ci brakuje i to naprawisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia2030
Ehh.. głównie właśnie o jednym :( Martwię się tym wszystkim.. nie myślę o nim jako o obiekcie seksualnym czy coś podobnego, po prostu czasami się zastanawiam jakby to było jakbyśmy byli razem.. tak zwyczajnie, po prostu jakby nam się układało, czy byłoby dobrze czy nie.. ogólnie te myśli nie są złe, ale źle mi z nimi :( Tak jak wspominałam mam wyrzuty sumienia.. nie chciałabym żeby mój partner robił tak samo, a jednak to jest silniejsze.. co mam zrobić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawiorex
Ja tak przemyślałam prawie rok, po czym z chłopakiem zaczęło się psuć i po prostu nie chciałam tego ratować... Teraz jestem od miesiąca sama, do tego z myśli boję się zarywać... I tak się oswajam z samą sobą. Nie wiem sama, co mam zrobić. Ale gdybym sobie tego innego nie wbiła do głowy, może bym teraz była szczęśliwsza z byłym? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawiorex
Tak więc ostrzegam Cię:) I życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia2030
A łączyło Cię coś wcześniej z tym od "myśli"? My właśnie ostatnio mieliśmy mały kryzys.. kilka dni temu.. też już traciłam chęci do czegokolwiek, czasami mnie to wszystko przerasta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
jezeli jest to myslenie takie rozrywkowe, to zaden problem. ale jezeli powaznie myslimy, ze fajnie byloby byc z kims innym, fajniej niz z obecnym partnerem, te mysli sa obsesyjne, marnujemy na nie czas i energie, ktore powinny byc przeznaczone dla partnera, to jest juz zle. nie miej wyrzutow sumienia, bo to w niczym nie pomoze, a tylko moze wprawic cie w obsesje. rozwaz raczej dlaczego myslisz o tamtym, czy po prostu dla rozrywki sobie lubisz o nim powspominac, lub pofantazjowac, czy powaznie rozpatrujesz, zebylby lepszym partnerem dla ciebie niz obecny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
moze jestes jeszcze mloda wiekiem i doswiadczeniem w sprawach zwiazkowych? stad to uczucie, ze cie wszystko przerasta. moze nie do konca jestes przekonana, ze twoj partner to na 100% ten jeden jedyny? moze macie roznice w zaintresowaniach lub swaitopogladach, ktore sa dla ciebie troche nie do przelkniecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawiorex
Nic nie łączyło mnie z nim, ale zawsze był "w tle", widywałam go 2 razy w tygodniu i rozmawialiśmy o niczym, jak znajomi. Przez to wyidealizowałam go sobie w głowie... Dobrze ktoś mówi, potem z tego rodzi się obsesja. I energię dla "tego właściwego" pochłania ten "z myśli"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
no, ja tak mowie, sama przez to przechodzilam, szczegolnie przez to pochlanianie energii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia2030
Właśnie.. :( Macie rację, musze się ogarnąć nim będzie za późno.. U mnie to troszke inna sytuacja, zagmatwana.. zależało mu na mnie, mieliśmy być razem, ale wróciłam do byłego chłopaka (mój wielki życiowy błąd!) Później próbowałam to naprawić, ale już nie dostałam szansy.. za bardzo go zraniłam.. Od ponad roku jestem z obecnym chłopakiem i pojawiają się te myśli.. może to dlatego, że nie dostałam szansy, na której tak mi zależało? Nie wiem "jakby to było, gdyby.."..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawiorex
Ahaaa to sytuacja jest inna. Musisz o nim przestać myśleć. Ale nie dlatego, że to zdrada, ale dlatego, że zamęczysz się tym. Facet nie dał ci szansy! Musisz sobie uzmysłowić, że to, o czym marzysz, NIGDY nie nastąpi... Sorry, że tak mówię...:( ale to dla twojego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmmuu
dokladnie, to nie jest zdrada, tylko zameczanie samej siebie. ale na ile chcesz byc z obecnym chlopakiem? czy jestes tego pewna? bo jak tak, to w sumie nawet by ci sie nie chcialo rozpamietywac szansy lub jej braku z tamtym ... co o tym sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia2030
Nie szkodzi, wręcz przeciwnie bardzo Wam dziękuję :* Ciężko mi jest być z tym wszystkim "sama".. :( Spróbuję odrzucić te myśli jak tylko będę potrafiła najdalej ode mnie.. ale zobaczymy z jakim wyjdzie mi to skutkiem.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia2030
Z tym też jest różnie, kocham go.. i nie wyobrażam sobie żeby mógł być z kimś innym (to egoistyczne myślenie - wiem :( ) Ale z drugiej strony.. czasami jestem tym wszystkim zmęczona :( Ma różne dziwne zasady, do których ja się dostosowuję choć nie do końca chyba powinnam.. jestem młoda, mam 20 lat, a już teraz jestem "zamknięta w klatce"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawiorex
trzymam za ciebie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia2030
Ehh.. nie dziękuję lepiej.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×