słuchajcie babka

pisała mi pracę licencjacką i zakrzyczała sobie 2700zl ,pracę robiła długo i dostałam za pracę 3 ,poprawiała ją również za długo i ogólnie słaby kontakt był .Przed obroną miała mi pomóc w pytaniach pisałem smsy,maile,dzwoniłem bez odezu olała mnie ,dobrze że zapłaciłem jej 2000zl powiedziałem ,że reszte dostanie po oboronie.No ale jak ją bardzo potrzebowałem to mnie olała ,obroniłem się .Ona po miesiącu pisze teraz ,że czeka na przelew...chyba ją pogieło? .Ma maile,smsy czy może mi jakoś zaszkodzić?

?

ale to nie jest karalne? jak będzie chciała Ci zaszkodzić, to sama wpadnie. Sprzedaż nieopodatkowana jest nielegalna. Jedyne co może, to nasłać na Ciebie kolesi...

kurwa 2000-2700 za prace licencjacka ... ja pierdole napisal bym ci ja za 1500 pln i wycałował rece. do pracy licencjackiej nie trzeba preprowadzac zadnych badan, jest to praktycznie kopiuj wklej przepisane swoimi zdaniami + dodanie przypisow skąd zaczerpniete. swoja prace lic. pisalem 6 dni. 50 stron. wymagania było od 40 do 60.

do pracy licencjackiej też prowadzi się badania wszystko zależy od tematu

ona nie będzie mieć problemów, ponieważ ma prawo sprzedać to. Gorzej z Tobą...

w sumie to możesz mieć spore problemy min utrata licencjatu

kurde to ja za 500 zł ładna prace napisałam na 4 co prawda ale za bardzo promotor sie nei czepiał chlopaka a tu tyle kasy? no szok

a i dodam ze pisałam mgr a nie licencjacką

do jakiego licencjata badania??? koze jakas ankieta ale badania? , pisalem tylko z administracji , stos. miedzynarodowych. srednio bralem po 800 pln. wuzgledniajac wszystkie poprawki promotora.