Pytanie o przedłużenienie umowy o pracę, pomóżcie.

Witam, jestem w pewnej firmie zatrudniona na okres próbny. Umowa wygasa z dniem 30 listopda, także niewiele czasu zostało. Bardzo się martwię i nie wiem co robić, ponieważ do tej pory nie przedłużono mi umowy. Wiem, że się sprawdziłam, nie ma zastrzeżeń, a mimo to nic nie słyszałam, żeby była gotowa dla mnie umowa o przedłużenie. Podpytałam starszych pracowników i wiem, że podania o przedłużenienie w tej firmie nie trzeba pisać. CO mam myśleć? Czy jeszcze jakieś szanse mogą być o przedłużenie umowy? Czy może powinnam porozmawiać z kierowniczką czy mam jakieś szanse? Czy w związku z tym, że zostało już ZALEDWIE dwa tygodnie do wygaśnięcia to mogę się już pożegnać z myślą że mi przedłużą, nawet na te kolejne 3 miesiace? Nie wiem co robić.

Jak u Was wyglądało przedłużenieni umowy? CHodzi mi dokładnie w jakim okresie od wygaśnięcia otrzymaliście propozycje przedłużenia? Mam nadzieje, ze ktos mi odpowie, bo ja z nerwów już łapie powoli jakąś depreche. Strasznie mi zalezy na tej pracy :(

Porozmawiaj z kierowniczką lub innym przełozonym,bo masz prawo wiedziec czy masz sobie szukac innej pracy czy nie.

Ja poszłam do dyrekcji i zapytałam wprost. Odpowiedź była taka" tak chcemy dalszej współpracy" po okresie próbnym dostałam umowę na rok.

Ale skoro ani widu ani słychu o tym, ze maja mi przedłużyć to nie powinien byc zly znak? Pojde do kierowniczki, ale bardzo sie boje, poniewaz chodza nieoficjalne słuchy, że będą robić redukcje niektorych etatów. A czy jest uregulowany prawnie okres od daty wygasniecia umowy przed ktorym pracodawca ma mozliwosc przedłużyć umowe (chodzi mi ,ze jesli ma taki zamiar przedłużyc)

nie nie powinien to byc zły znak,bo to ty powinnas byc bardziej tym zainteresowana .Pracodawca nie ma obowiązku wychodzenia pierwszy z inicjatywą,najczęściej czekaja na zainteresowanie pracownika czy pracownik chce pracowac dalej.Nie zainteresujesz sie ty to oni znajdą innych.

Odpowie ktoś? Kurcze ja cała w nerwach teraz chodze :( Nigdy nie zalezalo mi az tak bardzo na danej pracy...

nie ma takiego terminu u nas w firmie przychodzi się zwykle do dyrektora i pyta, na dwa-trzy dni przed zakończeniem aktualnej umowy (czy to na okres próbny, czy w ogóle na czas określony) - czy dostanie sie kolejną umowę

Przeciez ci odpowiedziałam ,skoro tobie zalezy idź i im powiedz,że jestes bardzo z pracy zadowolona i czy jest szansa żebys została,.

Ale z tego co sie dowiedzialam od starszych pracowników, w tej firmie sprawa wyglada tak, ze przedłużą o ile potrzebują i nie trzeba zadnych podań pisać itp. Ale oczywscie pojde do kierowniczki spytac sie czy mam szukac sobie innej pracy. Starsi pracownicy mieli propozycje przedłużenia umowy nawet miesiac przed wygasnieciem tej na okres probny, takze strasznie mnie to niepokoi... Ale musze zachowac spokoj i udac sie do kierowniczki. Gorzej jak uslysze, ze niestety nie moga mi przedłużyc. A jeszcze mam jedno pytanie. Gdyby mi nie przedłużyli na czas nieokreslony, ze wzgledu na brak wolnyc etatow, to czy jest mozliwosc deklaracji, ze jak tylko zwolni sie jakies miejsce (bo pare osob ma odejsc na emerytury) to czy wtedy moga mi zaproponowac prace, dajmy na to po paru miesiecy? Czy moge takie cos zadeklarowac ze bylabym chetna, a wiem ze sie sprawdzilam na danym stanowisku? Czy w ogole byly takie przypadki ze po pewnym czasie dopiero przedluzyli umowe na czas nieokreslony po zwolnieniu sie etatu, czy raczej po prostu szukaja kolejnych pracownikow a nie tych ktorzy przeszli okres probny?>

wątpie, żeby odezwali się do Ciebie jak będą kogoś potrzebować. Zazwyczaj jest uruchamiana kolejna rekrutacja, przyjmują kogoś na okres próbny i przedłużają umowe potem.

nie karm sie tym co mówia pracownicy,bo w firmach sytuacje często sie zmieniają.Idź zadaj te pytania temu,kto jest kompetentny i sytuacje firmy jak i zapotrzebowania zna na bieżąco.

Aha, czyli nie mam co liczyć na to, że jak mi nie przedłużą to po czasie może się uda jakoś tam dostać etat, jeśli będą mieli zapotrzebowanie.. :O

Jak ci nie przedłuza to zawsze możesz ponownie zostawic swoje Cv jeśli ich zdaniem sie sprawdziłaś to masz szanse jesli nie, przeprowadzają kolejne rekrutacje.

Zapytaj kierowniczki czy złożyć podanie. Mimo że u mnie nie było takiego zwyczaju to ja złożyłam i wiedziałam, ze kolejna umowa będzie. Idź jak najszybciej i nie panikuj :)

No zapytam, jutro do niej idę :O Boje sie strasznie, bo chodza sluchy o redukcji pracowników :O Ale musze zacisnac poslady i wziac sie w garsc i isc do kierowniczki...

jesli planuja redukcje, to raczej nie masz co liczyc na przedłuzenie...

Jeśli planują redukcję, to raczej nie masz szans... I taka jest prawda niestety.