Ja znam sytuacje gdzie mezczyzni potrafia pokochac nie swoje dziecko!

facetów traktuje dziecko tak jakby to było ich własne. Dokładnie moja koleżanka tak ma Dziwi mnie wasza opinia ze facet nie pokocha swojego dziecka. Moja kolezanka mieszka z ojcem i bratem. Brat tej dziewczyny, wdowiec ktory ma dwoje wlasnych dzieci a dziecko siostry rowniez traktuje jak swoje wlasne, natomiast ojciec mojej kolezanki rowniez opiekuje sie nie swoim dzieckiem.

ale się uśmiałam

no smieszne ha ha to pewnie jakis jelen a nie facet bo prawdziwy facet nie interesuje sie nie swoimi genami czyli bekartami

Dlaczego od razu jelen? Oni obaj interesuje sie tym chlopczykiem jakby byl ich wlasnym synem. Dzieci wujka-jego kuzyn i kuzynka bawia sie z nim jak z wlasnym bratem.

przecież dzieci siostry i córki to własne geny tych facetów, więc nie pierdol o jeleniach.

Dziecko siostry, dziecko córki jest na pewno spokrewnione z ojcem i bratem swojej matki, a tej pewności w sprawie dzieci swojej żony nigdy nie ma na 100% bez badań DNA. Zatem ci mężczyźni- brat i ojciec dziewczyny na pewno inwestują w swoje geny i nazywanie ich jeleniami to jakaś piramidalna bzdura.

Pewnie teraz żółc rozsadzi wam czaszki ;) Ale mozliwe jest ze facet pokocha dziecko partnera jak swoje, biologiczne. Moj partner to tego dowod.

A dokładniej partnerki;)

mój ojciec ozenił sie z moja mama jak była w 5 m-cu ciazy i pokochal moja siostre jak wlasna. Nikt nie traktuje jej z tego powodu jak bekarta. Zreszta oficjalnie nikt o tym nie wie, bo przeciez tata ja uznał za swoją i dziecko jak sie urodziło to przeciez juz byli małżeństwem, takze w urzędzie nie było problemu z rejestracją.