Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kleopatra26

Starą miłosć zamienić na nową?

Polecane posty

Gość kleopatra26

Nie wiem czy to się uda,boję się rok temu rozeszłam się z mężczyzną którego bardzo kochałam,on co jakiś czas pojawia się w moim życiu ale teraz tylko jako kolega.Rok czasu nie chiałam miec nikogo:( Bo nie chciałam nikogo krzywdzić choć i tak zdarzało się że nie chcąco musiałam mężczyna tłumaczyć że ja ich nie kocham ,nie wiem czy to ja robie coś nie tak. Ze oni się zakochują:( tak nie chce nikogo krzywdzic a co robie.....Poznałam teraz super faceta czułego kochającego a co wazne myśle o nim cieszy mi się buzia gdy napisze,gdy zadzwoni.Ale boję się znów tego że pojawi się były zawsze tak robił jak zaczął się kręcić wokół mnie jakiś facet... Ale mi zaczyna na nim zalezeć nie chcę go stracić i nie chce kolejny raz powiedzieć że przepraszam cie ale ja nic" nie czuje "bo tak nie jest.Nie wiem czy to miłość,ale on sprawia mnie w taką radość jak nikt inny,a jednak cały czas jak przez mgłe jest w mojej głowie były ech. Mam taki mętlik w głowie nie wiem co robić:(:(:(Choć były mnie skrzywdził zawiodłam się na nim i nie chcę z nim być ale moje serce robi swoje nie reaguje tylko robi swoje .Poradzcie Co ja mam zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek32452345
Czasami trzeba zacisnąć zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale boję się znów tego że pojawi się były zawsze tak robił jak zaczął się kręcić wokół mnie jakiś facet... Twój były facet kręci się koło Ciebie jak kogoś poznasz? Jeśli tak, to dalej kochasz byłego a Ci nowi to tylko takie zapchajdziury. Jak byś kogoś pokochała to starego kopnęła byś w dupę bo przecież robi Ci mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra26
lukas.... TAK ROBI MI MĘTLIK ale po jasną cholere dlaczego nie da mi spokoju.Acha i niesty ale nie jestem jaką zapchaj dziurą bo od roku z nikim nie spałam.Bez uczucia dla mnie nie ma sexu....Chce o nim tak na maxa zamomniec nie mysleć i olac.Ale gdyby to on mnie tez olał w takich sytuacjach było by mi łatwiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra26
a były ostatnio co zrobił,nie widziałąm sie z nim jakies 4 miesiące byłam happy zapomniałąm nie myślałam zajełam się swoim zyciem.Pewnego dnia spotkalśmy się przypadkowo,ale chwila rozmowy i się zmyłam z jakimś pretekstem.....oki i co w nocy 3 nad ranem .Dzwoni mówi ze tęskni i takie tak nawalony w trzy ..... powiedziałam żeby dał mi spokój,a on co przyjechał autem i walił mi w drzwi jak potłuczony..... ze on chce rozmawiac że mu mnie brakuje.Gdzie prędzej z perspektywy czasu wyszło tak ze to mi zalezało bardziej niż jemu odeszłam on to olał.....a teraz co go nawiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapchajdziurą nie w sensie seksu. Tylko w sensie żeby nie być samej. Ale Ty go wciąż kochasz, skoro nie możesz zapomnieć. Zrób porządek w głowie, jeśli chcesz o nim zapomnieć to daj mu do zrozumienia że to skończone gdy zacznie się koło Ciebie kręcić. I nie gdybaj bo z tego nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra26
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upewnij się co do tego
"nowego" uczucia bo jesli nadal kochasz byłego to tylko skrzywdzisz tego drugiego. Przemyśl to na spokojnie i zastanów się czego chcesz? Powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra26
Mam porządek w głowie przynajmniej tak mi się wydaje...choć może jakies uczucie jeszcze do niego tak do końca nie wygasło,ale czego jestem pewna nie wróciła bym i chyba kolejny raz bała bym się zaufać.....i dlatego się boję bo jesli te uczucie co mi się wydaje do obecnego mężczyny jest fałszywe bo włacayły mi się braki przytulenia kochania itp. A on jest taki dobry i kochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra26
powiem wam coś jeszcze bo chyba musze się wygadać jakies 2 lata temu własnie te stare uczucie mój były spowodował że się roztałam z mężczyną .Wtedy myslałam ze chyba się zakochałam ,i co po dwóch miesiącach pojawił się były a co najlepsze znali się dobrze.To najlepiej przesiadywał by u mnie wieczność,i tak z dnia na dzień.I moje uczucia gdzies wygasły i wtedy znów zaczeliśmy się spotychać.Boję się znów będzie to samo....Sama siebie nie ogarniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemyśl to na spokojnie i zastanów się czego chcesz? Powodzenia Też tak sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba sobie jaja robisz. Idź spać już bo ręce opadają. Były facet przesiadywał u Ciebie. Koorwa no paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra26
Dzięki lukas :) Choć za spojrzenie na ta sytuacje z boku.Ważne by pisać co się myśli ja to szanuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna eM
Jeśli przy tym nowym znajomym fajnie się czujesz i myślisz, że może coś z tego być to zaryzykuj:) a nóż widelec szykuje się jakaś wielka LOVE :D A exa olej ;) Coś mi się zdaje, że zachowuje sie jak pies ogrodnika sam nie zje drugiemu nie da:O Ja bym zaryzykowała, z przyjaźni moze zrodzić sie całkiem fajne uczucie (więc od tego zacznij) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra26
wtedy się tylko przyjażniliśmy, a jak on wtedy przesiadywał to w tym samym czasie poznał tez dziewczyne co ja M.... i z nią na początku przyjeżdzał.No jak przyjazń tio przyjażń prawda kazdy ma prawo i ja o on.Ale potem zaczą sam a to cześciej pisać ,potem dzwonić i tak....no co mam dużo tłumaczyć.Ja zerwałam z M a on z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra26
taka jestem eM Wydaje mi się że chyba powinnam .Nie moge cały czas oglądać się w stecz,on mnie olał kiedys to mnie boli do dziś,dlatego wydaje mi się że musze pomału spróbowac nic na siłe ale wydaje mi się.Ze jeśli podejdę do tego spokojniej i delikatnie uda się !!!! musze w to wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra26
sorki przekręciłam twoje pseudo:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś czerwona
o matko, ale pieprzysz. w ogóle z Twojej pisaniny nie można wyłuskać żadnego sensu, kto przesiadywał itp. wyśpij się, a rano załóż ten temat jeszcze raz, ale opisz wszystko normalnym językiem, ze znakami interpunkcyjnymi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra26
dziś czerwona Nie mam zamiaru tu książki pisać,bo za dużo by mi to zajeło .Dllatego okresliłam wszystko w skrócie.Moze i masz racje że ne wszystko tu co napisałam jest zrozumiałe......ale kto miał zrozumiec to zrozumiał i wiedząc co mi poradzić !!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma przyjazni
pomiedzy mezczyzna a kobieta a jesli juz to bardzo zadko, ale juz na pewno nie w takich jak Twoj przypadek. Z bylymi sie nie przyjazni-koniec, kropka, amen ..zwlaszcza gdy jeszcze jakies uczucie sie tli. Na przyszlosc zakoduj to sobie w glowie i do maksimum ogranicz kontakty z bylym. To nie wazne ze to on szuka kontaktu a nie Ty, ale Ty podejmujesz na nowo ta Wasza "zabawe" w przyjazn. Ja rozumiem ze troche karmisz swoje ego tym ze moze jednak.. ze moze tym razem..ze jednak kocha..nie zapomnial...rezygnuje dla Ciebie z kogos...jestes wazna..Dlugo mozan by tak wymieniac i stawiac wielokropki. Rozumiem i nie oceniam. Ale fakt niezaprzeczalny jest taki ze juz z doswiadczenia wiesz ze Z TYM PANEM zwiazek nie bedzie udany!!! I na tym wniosku poprzestan. Czas dorosnac do dojrzalych decyzji i zakonczyc etap bylego w glowie- jako cos co bylo, co sie zdarzylo, co bylo wazne dla Ciebie ale sie skonczylo i tyle. Teraz czas na kolejny etap w Twoim zyciu. A o bylym zapomnnisz z czasem tylko przestan wzbudzac do zycia wspomnienia. Napisalam "zapomnisz z czasem" ale mam nadzieje ze rozumiesz co mialam na mysli??? To Twoje zycie. Cos sie w nim zdarzylo. Jakis ludzi spotkalas. Z kims bylas zwiazana. Ktos dla Ciebie wiele znaczyl. Ale zauwaz ze to wszystko napislam w czasie przeszlym, bo tak wlasnie jest. A jak dlugo mozna zyc przeszloscia? Zainteresuj sie nowym kolega. I nie mysl ciagle ze mozesz go skrzywdzic, bo samam projektujesz wtedy w swojej glowie przyszlosc- ze to tez bedzie skazane na niepowodzenie. OTOZ NIE BEDZIE jesli Ty o tym postanowisz w swojeje glowie- a prynajmniej nie z Twojeje strony :) Powowdzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma przyjazni
aha i jeszcze jedno. Ja rozumiem co piszesz- ze nie chcialabys juz z nim byc. Ale jednoczesnie nie chcesz tak naprawde zeby zapomnial o Tobie- bo to znaczy ze bylas dla niego naprawde wazna- a tego kazdy pragnie- czuc ze nie bylo sie zabawka, czyms nieistotnym, epizodem.. I pewnie tak bylo- bylas wazna, a nawet jesli wciaz nie jestes obojetna dla niego to i tak njak sie to ma do bycia razem. To Ty podejmujesz decyzje czy ta przeszlosc wciaz wplywa na Twoja terazniejszosc- pamietaj o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×