Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

25-latek

pocałunek w stopę

Polecane posty

ulubiony? No nie wiem, one są do siebie dosyć podobne, ale ogólnie lubię ten styl: rysunki i prozę Schulza. A dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ulibiony to zaczarowane miasto. ty jako fan "tych klimatów" powinieneś miec swoje ulubione:P odsyłam do xięgi bałwochwalczej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ulubiony to chyba Chłopiec z psem w oknie. Fajny jest też Ojciec klęczący przed Adelą. Mam taką książkę z rycinami Schulza i teraz do niej zajrzałem, bo zapomniałem tytułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chciałabyś mieć tak faceta u swoich stóp. Nie mówię na stałe, ale tak w ogóle: poczuć się dominą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co - szczerze to nie. Wolę jak mężczyzna rządzi. NIe chicałabym miec słabego kapcia który dałby sie wcisnąć pod pantofel. -kobiety takich facetów NIE szanują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego napisałem, że nie na stałe, tylko mieć np. taki epizod: spotkać się np. kilka razy z kimś takim. Ja miałem w swoim życiu taki epizod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotykałem się jakiś czas z dziewczyną 3 lata ode mnie starszą, która lubiła właśnie takie klimaty i wiedziała, że ja je lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co dla Ciebie oznacza pocałunek w stopę dziewczyny, że chłopak się jej podporządkowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy jaki pocałunek. Moze byc czuły i słodki- po prostu - wtedy oznacza miłość, ze facet jest kobiecie taki oddany, taki "jej" :P dla odmiany- nie wypada całowac faceta w stope:P po prostu sie nie godzi. pocałunek w stopę moze byc tez taki poddańczy jak na obrazkach schulza, wręcz bałwochwalczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, przyznaję. Z tą dziewczyną spotykaliśmy się raz, czasem dwa razy w tygodniu. Czasem u niej, czasem u mnie. Na dzień dobry całowałem jej stopy tak na powitanie. Z czasem doszły mocniejsze rzeczy: pejcz, trampling. Jeździliśmy czasem w plener nocą ( np. do lasu) i tam robiliśmy mniej więcej to co w domu. Niezapomniane wrażenia. Zdarzało się, że całowałem jej stopy na klatce schodowej, gdzieś na jakiejś bocznej uliczce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jesteś jak wcielenie b.Schulza. Co za klimaty! :D a co odczuwałes jak całowałes jej stopy? Podniecenie fizyczne? psychiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podniecenie było wszelkiego rodzaju, nie tylko, gdy całowałem jej stopy. W ogóle, gdy byłem w jej obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wstyd [cool]
ten temat mnie podniecił :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ona miała faceta, a ze mną to była tylko taka zabawa. Dlatego też nigdy nie wiedziałem, kiedy będziemy mogli się spotkać. Jak miała warunki i czas to pisała albo dzwoniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tak ze kręcą. Wpadłam kiedys na obrazki Schulza i spodobał mi sie ich senny, mroczny, obsceniczny klimat. I tematyka zakazana na tamte czasy:P Nic więcej. Osobicie nie kręcą mnie pejcze i tematyka bdsm. Wolę jak męzczyzna adoruje mnie w tradycyjny sposób prawiąc komplementy lub dając kwiaty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok. Ale byłabyś w stanie wcielić się w rolę dominy rozkazującej facetowi i robiącej sobie z niego dywanik? Tak dla zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×