byłam na Zmierzchu:BREAKING DAWN i...

I mam depresję. Czemu taki Edward naprawdę nie istnieje i czemu nie urodziłam się Bellą? Kiedy wyszłam z kina czułam się tak przybita tym, że rzeczywistość jest taka ponura i szara... PS Nie, nie mam 15 lat :)

Jak nie masz 15 lat to mogę tylko współczuć gustu.

Bella, jedyna fikcyjna postać do której poczułam sympatię. Bella z Supernatural. :D

dlaczego od razu atakujesz mój gust? To, że bardzo lubię zmierzch nie oznacza, że nie znam się też na bardziej wysublimowanym kinie. Bądźmy szczerzy. Zmierzch to film, który kocha 90% kobiet, bo jest typowym romansidłem, a każda kobieta lubi czasem pomarzyć ;)

Rozumiem, że nie chodzi o urodę filmowego Edwarda;)

wydaje mi się, że to wcale nie jest taki zły film. taki średniak. ale ma dobre soundtracki.

ja tez uwielbiam cala sage i nie mam nic przeciwko, czytam harlekiny i inne . To pomaga na zly humor, ja wole ksiazke czy dobry film niz jakies zmiany nastrojow i depresje. A cala sage mam w domu na dvd , w kilku roznych wersjach jezykowych i do dzisiaj robie sobie wieczory z popkornem i filmami. a mam 35 lat, to moj sposob na zly humor, potem sobie pomarze i juz wszystko gra. A kiedy w Pl weszla ostatnia czesc? ?

weszła dzisiaj:) z wczoraj na dziś była przedpremiera a dzisiaj pierwszy dzień grają... ;) Uroda Edwarda swoją drogą ;)

Kurcze u mnie jeszcze nie ma . A moze przegapilam....A juz sie nie moge doczekac. Co do Edwarda , za przystojny to on nie jest , no ale.....to Edward...