Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przytulcie mnie bo umrę :(

zaraz umrę z żalu, miłości nie ma :(

Polecane posty

Gość przytulcie mnie bo umrę :(

a przynajmniej dla mnie siedze i ryczę facet- zakochałam się, zauroczyłam- bez różnicy on... w sumie no bez znacznenia- w podsumowaniu- on nie czuje tego samego, w ogole spotyka sie z byłymi... coś do nich czuje- do jednej, do drugiej wszystko chujnia :( dzis sie widzieliśmy, tak chciałabym go pocałować... ale rozum powstrzymuje... już i tak pozwoliłam na przytulanie... bo się do niego garnę jak pies ze schroniska do ludzkich rąk :( zabijcie mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
nawet nie ma im pogadać czemu to tak jest? czemu tak boli? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaljf;ajf;ajf;akjf;ajfa;
czy kiedys juz tu pisalas? ktos jakis czas temu tez prosil o przytulenie...tak z ciekawosci pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
tak- i ktoś mi napisał, ze tak mówił osioł ze Shreka nie wiem co pomaga, jak komuś jest źle- mi nic nie pomaga teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena:)
chodź ja cię przytulę ;) masz👄 i głowa do góry każde zauroczenie kiedyś przechodzi potrzeba tylko trochę czasu i będzie lepiej 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaljf;ajf;ajf;akjf;ajfa;
a...no więc pamiętam tamten topic, pocieszalam cie...ja tez mialam podobne sytuacje do Twoich i radzilam ci zapomniec o tym wieśniaku! Naprawde nie warto o nim myślec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
no kiedyś przejdzie... za rok... może dwa nie wiem za jakie grzechy tak... no słowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
ale nie da się no... nie wiem dlaczego tak hciałabym być czescią jego świata :( pozabijałabym te byłe najchętniej... 😭 cemu tak jest... czemu ludzie tak robią... no kurde? :( mogłam go nigdy nie spotkać... i wtedy byłoby normalnie... :( dzięki, że jest tu ktoś ze mną 🌻 miłe, że pamiętasz tamten topic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
idę do łóżka... bo siedze i rycze jak debil :O a tam przynajmniej cieplo.... :( chciłabym miec opcję 'delete' i jutro obudzic sie i nie wiedzieć kim on w ogóle jest, że istnieje... :( kuźwa... tak rzadko zdarzy mi się obdarzyć kogoś uczuciem... dosłownie chyba drugi raz teraz... albo i pierwszy...? i dlatego jest mi tak trudno... :( eh... życie... a najlepsze jest to, że nawet jakbym wyszła z siebie i dostała wscieklizny... to i tak nic to nie da, nic nie zmieni... :( bezsilnośc jest chyba nastraszniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaljf;ajf;ajf;akjf;ajfa;
:) pamiętam bo temat jest mi bliski. Pamiętaj, ze nie jestes sama, i pomyśl, ze są osoby, które przeżywają podobne problemy do Twoich a moze nawet gorsze. Najlepiej by było gdybys znalazla sobie inny obiekt zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooLimitsssss
źle ,że garniesz ... źle że pokazujesz mu wszystkie słabości jakie tylko masz. Może i nie ma... ale trzeba być stanowczym! walczyć o swoje, doskonale wiedzieć czego się chce. Czujesz coś do niego? Postaw wszystko na jedną kartę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialena:)
wiem jak się czujesz (podobną sytuację przeżyłam i największemu wrogowi nie życzę) ale z czasem jest coraz lepiej...łatwiej... ehh nie wiem co Ci napisać i jak pocieszyć wiem, że w takich chwilach nic nie pomaga :( Potrzebujesz czasu, innego lekarstwa nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
a juz rozmawiałąm z nim... on teraz nie może... i tyle... moge byc koleżanką... ale nie wiem po co chce całować, po co przytula... w taki sposób... :( nie potrafe urwac kontaktu, nie chcę urywać... on nie potrafii zakończyć definitywnie spraw ze swoimi byłymi... i cóż no... nadal tli sie we mnie nadzieja... ale chyba wkrótce zatopię ta iskierkę łzami... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wiesz ,że nie czuje? Rozmawiałaś z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
kobiety to mają dobrze tylko te, które są zimnymi sukami... :( męczy mnie to, że jakimś sposobem go poznałam :O i to było takie nietypowe spotkanie- najpierw on mnie znalazł jakoś na nk... potem sie urwało... no i teraz po 4 latach... na fb... zgadaliśmy się (znowu on mnie znalazł), spotkanie... i BACH... trafiło mnie jakieś chujstwo :( po co ktoś postawił go na mojej drodze? :( nie robi się tak! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tutaj leży pies pogrzebany ... niestety. Całuje, przytula ... nie uważasz, że jesteś dla niego łatwym (bez obrazy) kąskiem . A gdybyś była bardziej stanowcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
bieu- tak... dziś- on nie jest zakochany we mnie bardzo mu się podobam... 'chciałby, żebym na zawsze pozostała w jego życiu' -no kurwa? :O?! i inne takie... że UWAGA- nie chce się zakochać... bo te sprawy z byłymi się wloką a te pindy też non stop się do niego odzywają, choć to one zrywały... :O on coś czuje do jednej... -oświadczył się jej 1,5roku temu, a ona do dziś nic :O do drugiej też coś czuje- ostatnio do niego zagadała... :O a wiecie jak to działą, jak ktoś nas lekko odrzuca... no... i do niej go też ciągnie... :( Boże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
bieu- nie całowaliśmy się nigdy- nie pozwalam na to... bo chce całować kogoś, kto jest mój przytulaliśmy się... tylko... albo aż... nie wiem :( bardzo lubię jego ciepło.. ale wiadomo, że nie pozwalam na 'dotyk' w strategicznych miejscach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro sprawy z byłymi się wloką to pewnie i tak już nic z nimi mu nie wyjdzie. Pozwodzą go, namotają... może kiedyś zrozumie co stracił . Nic na siłę. Można to przeczekać z nadzieją, można to olać . Sam musi zrozumieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
ok... dziękuję Wam za obecność... pewno jutro znów bede tu szukać pocieszenia... a teraz serio idę... bo zaczynam dziwnych rzeczy szukać, a wolałabym nie zrobić głupiej rzeczy żadnej byle tylko szybko zasnąć i nie mieć snów a Wam życzę spokojnej nocy🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglądasz mi na masochistkę
zastanów sie skoro nie możesz z nim być bo on Cię nie kocha to po co chcesz utrzymywać kontakt? Lubisz się katować, roztrząsać to wszystko , myśleć, użalać się nad sobą? Po co? na siłę nic nie zdziałasz, jeśli on Cię nie kocha wrzuć na luz odetnij sie całkowicie i zajmnij czymś zeby nie myśleć. Każde zauroczenie w końcu mija ale jeśli będziesz utrzymywać z nim kontakt będziesz cierpiała o wiele dłużej. Odpuść innego wyjścia nie ma. Nie zmusisz go do miłości im szybcie zdasz sobie z tego sprawę tym lepiej dla Ciebie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
nie moze mnie kochać, bo znamy się bardzo krótko u mnie to zwyczajnie 'miłość od pierwszego wejrzenia'... i co tu zrobić dziś... rano, kiedy otworzyłam oczy, to pierwszy raz w życiu żałowałam, że się w ogóle obudziłam... :( dopiero niedawno zaświeciłam małą lampkę w pokoju i wyszłam z łóżka... co jakiś czas wybucham płaczem... czasem kilka łez... innym razem całe rwące potoki... a tu przecież trzeba żyć..., czas się nie zatrzymał... nie da mi 'czasu' na wrócenie do siebie... i to jest własnie to 'wrócić do siebie'... bo teraz czuję, jakby MNIE we mnie nie było... jest tak pusto i głucho :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
Ej no dziewczyno, nie łam się:) Opisz dokładnie sytuacje i znajdziemy wspólne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
nie ma rozwiązania nic nie można zrobić- mogę tylko zapomnieć... a nie ma żadnego cudownego sposobu na to może jak przyjdzie mróz, to zamrozi te moje jeziora łez... i będzie po krzyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
a skąd wiesz, co ja myślę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
"nie ma rozwiązania" Ale czemu tak uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
bo ja już nic nie mogę zrobić- nie mam na nic wpływu dlatego twierdzę, że 'nie ma rozwiązania'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przytulcie mnie bo umrę :(
przypuszczać...? nie mam nastroju na przekomarzanie się, na przeciwstawianie się czyiumś 'przypuszczeniom'- też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×