Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość diamencik ona 27...

Nie chcę nigdy być matką, a moj partner tego nie rozumie.

Polecane posty

Gość immune
Skoro allium żąda argumentów przeciw macierzyństwu, to najpierw proszę zaprezentować konkretne argumenty za posiadaniem dzieci. Oprócz stwierdzeń w stylu, że to piękne czy wzruszające, bo każdego wzrusza co innego. To sie nazywa indywidualizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na fanatyzm nie ma argumentów. Tak jest i musisz jej wierzyć, a jak nie wierzysz to jesteś egoista i narcyzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie spokój, to indywidualna sprawa każdej kobiety i każdego mężczyzny. Nie każdy musi wydawać na świat potomstwo! Każdy ma prawo żyć tak, jak chce i każdy ma prawo mieć swoje marzenia i pragnienia. Nikomu nic do tego:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ketchup - nie o to chodzi
jeszcze wróce do tematu. Dzieci , jak pisałam, ma sie na całe życie. Immune - dzieci rosną, niemowlectwo, wczesne dziecinstwo - to moment, tak krotki,ze sie go wspomina z sentymentem - tak jak własne dzieciństwo. Dzieci wnosza duzo do rodziny, dzieki nim sie jest zawsze na bieżaco ze wspóczesnoscia, z nowinkami naukowymi, technicznymi, modą, ma sie to wszystko z pierwszej ręki, nie z mediów, czy literatury. Sa prawdzwymi, zyczliwymi przyjaciólmi , dobrze poradza, a jak trzeba - zyczliwie skrytykują. Im dzieci sa strasze, tym wiecej maja wiedzy, lepsze wyksztalcenie, tym wiecej widziały , maja swoich partnerow, znajomych, ciekawych ludzi, których tez sie poznaje. Do tego wspolne wspomnienia podobny charakter, język, poczucie humoru, zainteresowania. zdolnosci -bo istnieje przeciez podobienstwo rodzinne -więc tym latwiej sie dogadac. I nie chodzi o zadna "szklanke wody"- bo dziecko moze byc na drugim koncu swiata- raczej o swiadomosc, że sie ma wiecej ludzi do kochania - bo i mąz, i dzieci, i rodzice, rodzina, przyjaciele. Takze psy i koty - im wiecej przyjaznych dusz, tym milej sie zyje. A z dziecmi jest po prostu ciekawiej, Zakladam oczywiscie,ze sie dzieci wychowalo sensownie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość immune
do ketchup-nie o to chodzi : to niewątpliwie bardzo piękna wypowiedź, ale: Zaznaczam nie jestem przeciwnikiem posiadania dzieci- sama chcę je mieć za jakis czas. Niemniej jednak twoje argumenty nie są przekonujące. Tak jak dla allium nie jest wystarczający żaden argument. I bez posiadania dzieci można się uczyć i zdobywać nowe informacje, mieć swoich przyjaciół i poznawać nowych ludzi. Nie można sugerować, że osoba bezdzietna cofa się w rozwoju, dziczeje bo nikogo nie poznaje itp. a co wg z osobami nie posiadającymi dzieci z powodów czysto medycznych? Nie mają szans na poznawanie świata i rozwój? Nie można uzależniać własnego rozwoju od innych osób, nie mozna tym obarczać swoich dzieci. Ktoś kto nie potrafi się rozwijać, nie pracuje nas sobą nie powinien mieć dzieci, bo to oznacza że jest niedojrzały. dzieci nie są od tego, żeby ciągnąć rodziców przez życie. Jesli już ktoś wszczyna dyskusję na tak intymny dla każdego i indywidualny temat, to liczę że ma konkretne sensowne argumenty, skoro odważa się ingerować w czyjeś życie prywatne i nabijać sie z jego racji, choć każdy ma inne priorytety. I to nalezy uszanować. Czy kogoś bawią czy oburzają- nieważne. to są sprawy istotne dla danej osoby i koniec. I co z tego, że dla allium np. argumenty są żałosne. Ale dla autora owych argumentów żałosne nie są. i tylko to się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×