Brzydzę się bardzo żeńskich facecików

Miałam taką sytuację, że poznałam faceta przez neta. Juz na początku podejrzewałam, że to jest taka peezdusia. No ale co tam pisałam z nim dalej, można powiedzieć, że z nudów. W końcu się spotkaliśmy. Oczywiście traktowałam to spotkanie jako koleżeńskie. Okazało się, że jest niższy niż myślałam, do tego ma głosik jak dziewczynka. Jest taki kobiecy. Jak pisaliśmy ze sobą przez gg to potrafił odstawiać jakieś cyrki ze smutnymi buźkami, że ma focha itp. W trakcie rozmowy na żywo rozmawiało nam się nawet ok, gadał caly czas o studiach prawie, nie patrzył mi w oczy, tylko gdzieś w bok. Przyniósł piwo i trochę się wstawił, z reszta ja także. Był bardziej śmiały. Połozył się na kanapie a ja siedziałam obok, złapał mnie nawet za rekę. A ja zwiałam do toalety. Po alkoholu nagle stał sie taki odważny :O A przed nawet kontaktu wzrokowego nie umiał utrzymać. Wrociłam do domu. A on napisał, że chciał mnie pocałować. Załamało mnie to. Na samą myśl, że mógłby mnie całować niedobrze mi. Zaluje, że się z nim spotkałam. Mam nauczkę, żeby nie umawiać się z facetami przez internet. To zazwyczaj nieśmiałe ciepłe kluski. Najgorsze jest to że ja pokazałam mu, że nie jestem taka ciapowata jak on, a on i tak ciągle do mnie pisze. Nie rozumie, że z tego nic nie będzie, bo jeżeli by było to ja musiałabym być chyba mężczyzną w tym związku. A ja tak nie chce. To nie jedyny przypadek. Już wiele razy miałam do czynienia z takimi facetami. Co jest? Czy ja ich przyciagam? :O Brzydzę się samą myślą, że mogłabym być w związku z ciapkowatym facetem.

Nieśmialość przechodzi z czasem. 2-3 spotkania i zrobilby sie smielszy.

Nie chodzi tylko o niesmiałość. Nawet mnie nie podniecał. Z wyglądu moze nie najgorszy, ale też nie przystojny. Odwaliłam kichę, że dopuściłam do spotkania.

Niestety coraz więcej takich memei chodzi po świecie

Ale jak pisaliśmy na gg to często pisał o seksie, sam zaczynał. I w ogole był jakiś taki śmielszy. Jakoś nie wyobrażam sobie, żebyśmy na zywo gadali o seksie. Jak widać tylko przez komunikator był taki odważny, no i po alkoholu.