Życie w Niemczech

Witam Obecnie mam 17 lat ( uordziny w kwietniu) i uczę się w 3 klasie gimnazjum. ( Tak wiem 2 lata w tył ) I po gimnazjum mam zamiar z mama wyjechać do Niemiec a konkretnie do Hamburga ponieważ mama będzie tam miała pracę. I powiedzcie jak to tam wszystko wygląda. U mnie niemiecki ogranicza się do paru słówek. Angielski już trochę wyżej. Czy dostane tam na początek byle jaką pracę bym miał ten drobny cent dla siebie ? Jak z nauką niemieckiego

nie dostaniesz zadnej pracy jak masz 17 lat lecz szkole w ktorej nauczysz sie po roku perfekcyjnie mowic. A w ogole to dlaczego nie spisz dziecko ?

po 1 nie dziecko po 2 kiedy tam będę jechał to będę już pełnoletni

Po za tym chcę tam kontynuować naukę

Masz szansę załapać się na pracę Basis 400, czyli maksymalnie możesz zarobić do 400 Euro i od tego nie ma żadnego podatku. Oczywiście, może to być o wiele mniej, np. 160 Euro za roznoszenie gazet reklamowych (2 razy w tygodniu). Jeden warunek - musisz się dogadać, a więc każdą wolną chwilę na dziś musisz wykorzystać na naukę języka. Trudno, ja rozumiem młodość, ale jeśli olejesz ten rok, bo ci się należy, bo jesteś młody, bo masz prawo się bawić, to później stracisz dużo więcej, żeby odnaleźć się w nowym miejscu. Jeśli będziesz miał skończone gimnazjum i będziesz umiał się porozumieć, to masz szansę trafić na Ausbildung (coś w rodzaju nauki zawodu). Chodzisz do firmy, trochę do szkoły i robią z ciebie pracownika z kwalifikacjami. Wtedy też trochę płacą, nie dużo może, ale na twoje potrzeby na 100% wystarczy. No i będziesz miał jakiś fach. Ale znów powtarzam, język, język i jeszcze raz język. Niemiecki jest na początku bardzo trudny, musisz go załapać, to pójdzie. Jak masz szansę, pomyśl w Polsce o prawie jazdy, w Niemczech jest bardzo drogie.

bardzo dziękuję za odpowiedź, wiem o tym że w Niemczech język to podstawa. Dla mnie 400 euro a nawet 160 to świat i ludzie : ) Dziękuję za poradę. A co do nauki to jak inaczej moge się nauczyć języka niemieckiego. Bo w szkole to niestety za mało.

http://www.dw-world.de/dw/0,,2736,00.html - tu znajdziesz najlepsze kursy języka i jeśli chcesz, to musisz po prostu w to wejść na całość. Ostatecznie, z daleka nie widać, czy w słuchawkach słuchasz hip-hopu, czy kursu z Deutsche Welle. Ja ci radzę (ale musisz coś gadać i mieć świadectwo ukończenia gimnazjum) iść na Ausbildung. Nauczysz się zawodu, a przy okazji zarobisz (w zależności od zawodu) od 230 do nawet 700 Euro. No ale musisz sobie ten Ausbildung załatwić, dogadać się z przyszłym zakładem, gdzie cię będą szkolić (choćby supermarket, na sprzedawcę, ale również w zawodach przemysłowych, budowlanych itd.). Na Renault Twingo (pierwszy samochód większości niemieckich nastolatków) odłożysz ;-) Na nie które atrakcyjniejsze kierunki dostać się trudno, poza tym, będziesz musiał iść do Arbeitsamtu i poprosić o jakieś skierowanie, gdzie i czego możesz się uczyć. A że gadać będą po niemiecku, to sam wiesz. Czasu masz mało. Jeśli zdecydujesz się poświęcić jeden rok swojego życia na naukę, ale tak serio, to później będziesz sobie mógł to z nawiązką oddać, jak już cię będzie stać, a szanse, że będzie, są i to duże. Jesteś młody! Gdybyś chciał "u rzemieślnika", to możesz przejrzeć z translatorem choćby z googli, tą stronę: http://www.hwk-hamburg.de/ausbildung/lehrstellenboerse.html - jest tam wykaz wolnych miejsc, na jakie zawody możesz się uczyć właśnie w Hamburgu. Możesz też robić Ausbildung w dużych zakładach, jakich w takim mieście, jak Hamburg nie brakuje. I powodzenia!

Na tym forum przekłamuje linki, dlatego żeby znaleźć kurs wpisz w googlach: deutsche welle kurs - i powinieneś mieć na pierwszym miejscu.

Wielkie dzięki "Masz szansę". Owszem, wyjeżdżam tam po ukończeniu gimnazjum. Teraz to ostro będę się musiał wziąć do nauki niemieckiego. Wymowę mam bardzo dobrą, każdy nauczyciel mi to mówi i szybko łapie wiedzę. Podstawy znam ale to jednak za mało by się porozumieć. Nastawiłem się na tzw. budowlankę. Ponieważ już od dawna chciałem w tym robić. Myślę że jak tam trochę pobędę nie będzie źle. Trochę się obawiam zmiany ale mam nadzieje że się będzie opłacało.

Capscroll, dasz radę, jesteś inteligentny, wiesz gdzie szukać, potrafisz pytać. Nie zbłądzisz człowieku :) Ja też się powoli uczę niemieckiego. Na razie sama, ale kto wie jak to będzie za kilka miesięcy. Chciałabym wyjechać z UK. Póki co - pozdrawiam :)

Wielkie dzięki za pomoc i optymizm.

Mam jeszcze pytanie na temat szkoły i o przedłużenie pobytu. Jakie papiery potrzebne będą do kontynuowania nauki w niemczech. Jak to wgl. wygląda ze szkołą. A co do pobytu to z tego co wiem po 3 miesiącach trzeba wystąpić o stały pobyt czy coś takiego. Jak to jest ?

mówisz ze 400 euro świat i ludzie a gdzie będziesz mieszkał wcale takie tanio nie jest u nich chyba ze będziesz przy granicznych miastach pracował a mieszkał w Polsce

Myszko, przeczytaj jego pierwszy post. Wiem, że ci się nie chce, ale tam to jest wyjaśnione - z mamą. Jeśli twoja mama będzie miała pracę w Hamburgu, to automatycznie dostanie pozwolenie pobytu. Od razu powinna zgłosić też ciebie do ubezpieczenia zdrowotnego (ubezpieczenie rodzinne) i wystąpić o zasiłek rodzinny, bo 184 Euro piechotą nie chodzi. Wtedy ty dostaniesz takie pozwolenie na pobyt w ramach nie rozdzielania rodziny. Niby jesteś pełnoletni, ale w Polsce nie masz żadnych szans na samodzielne utrzymanie się, bo musisz się nauczyć zawodu. Pozwolenie na pobyt dostaniesz w urzędzie miasta, tam gdzie mama, w dziale dla obcokrajowców (Auslanderamt). Polskie świadectwo ukończenia gimnazjum musisz przetłumaczyć u tłumacza przysięgłego (w Niemczech jest drożej, niż w Polsce) i z tym świadectwem i pozwoleniem na pobyt idziesz do biura pracy (Arbeitsagentur) i prosisz o pomoc w znalezieniu miejsca na Ausbildung, albo od razu, jeśli dogadałeś się gdzieś wcześniej, załatwia to dla ciebie pracodawca. O inne sprawy pytaj na forum z http://www.mypolacy.de/

Ausbildung dostanie jesli samodzielnie w perfekcyjnym niemieckim o niego zawnioskuje. A nie dukajac ledwo. Brak Ausbildunsgplaetze dla rodowitych Niemcow, wiec szanse bardzo marne.

farbowana blondi, tylko że on jest chłopakiem! Brak miejsc np. w zawodach kosmetyczki, fryzjerki i innych "atrakcyjnych", gdzie nie tylko, że nie płacą ci za Ausbildung, ale nawet za naukę zawodu próbują czasem wyciągać od ciebie pieniądze. Ale jeśli on chce układać instalacje w budynkach, kłaść dachy, podłogi, czy po prostu zająć się sprawą, która nazywa się w Polsce "karton-gips" (lekka zabudowa), to będą naprawdę szczęśliwi, jeśli tylko będzie chciał się takiego zawodu uczyć i ogromne błędy językowe mu wybaczą. Oczywiście z majstrem musi umieć się dogadać, ale szanse ma ogromne, właściwie stuprocentowe.

Wiem jaka jest sytuacja w HH. Z palca nie wyssalam. Znam takich co latami czekaja na Ausbildungplatz. Firmy je tworza a Arbeitsamt finansuje. I mowie wlasnie o tych typowo meskich. Fryzjerka konczy normalna szkole dwuletnia a nie Ausbildung. Ausbildung to poszerzenie szkoly, praktyka 2 lub 3 letnia.

farbowana blondi, ja wiem, jak to jest. Sam pracuję w firmie, w której dostać się na Ausbildung, to wygranie losu na loterii, niektórzy po dwa-trzy razy podchodzą i nic, bo są od nich lepsi, a miejsc co roku mało. Ale jest wiele firm, które cię przyjmą z pocałowaniem ręki, bo zawód jest mało atrakcyjny dla typowego mieszkańca Niemiec. Typowy Niemiec kończy naukę w wieku 17 lat i właśnie wtedy rozpoczyna, mając ukończony odpowiednik polskiego gimnazjum naukę zawodu. Ausbildung, to przecież nie tylko nauka praktyczna, do szkoły, żeby nauczyć się teorii zawodu, też trzeba chodzić. Owszem, są też szkoły zawodowe, tylko że w większości prawdziwy Ausbildung daje ci o wiele większe możliwości późniejszego zatrudnienia. Masz przecie na kogo się powołać, kto cię zawodu uczył. U siebie mam dużo kontaktu z Azubi, a więc wiem, jak to praktycznie wygląda. Rzeczywiście, w Hamburgu jest ponad 8 procent bezrobotnych, ale miejsca na Ausbildung są, czego dowodem jest podany przeze mnie link. Dotyczy tylko rzemiosła, ale w firmach miejsca też można znaleźć. Obejrzyj: http://www.hwk-hamburg.de/ausbildung/lehrstellenboerse.html i skomentuj, jak chcesz fakty, a nie twoje wyobrażenia.

Jak długo trwa nauka, jakie podstawy języka muszę znać. Gdzie mam się udać w związku z kontynuowaniem nauki i czy są brane pod uwagę stopnie na świadectwie, W jakich godzinach mniej więcej bd się uczył i mniej więcej ile będę czasu sp w szkole ? Na jakie przedmioty jest największy nacisk ?

Ausbildung to normalna umowa, podobna jak umowa o pracę. Stopnie to mniej ważna rzecz, ważna jest rozmowa, na jaką zapraszają każdego kandydata. Musisz przekonać na niej, że nadajesz się do konkretnego zawodu, że masz predyspozycje, by ten zawód wykonywać. Inne będą wymagania na sprzątaczkę, a inne na stanowiska, wymagające kwalifikacji i dużej wiedzy. Ausbildung trwa 2-3 lata. Właściwie wygląda to tak, jakbyś pracował. Masz trochę więcej urlopu, ale chodzisz do firmy, która cię uczy prawie codziennie. Prawie, bo najczęściej raz w tygodniu masz zajęcia teoretyczne w szkole (czasem dwa dni w tygodniu). Ponieważ w czasie nauki wykonujesz konkretną pracę, zarabiasz konkretne pieniądze, nawet czasem do 700 Euro. To nie jest mało. Na 2 tygodnie na Majorce każdy odłoży z tego. Ausbildung jest z reguły na jedną zmianę rano. Język musisz znać komunikatywnie i jeśli piszę ci, że każdą wolną chwilę, to każdą wolną chwilę na naukę języka musisz już poświęcić. To jest dla ciebie ogromna szansa, by się czegoś dorobić, uczciwie żyć i mieć na większość potrzeb. Jeśli nie załapiesz, to Niemcy, to nie Anglia. Pamiętaj, że jeśli jesteś pełnoletni, to musisz pracować, albo się uczyć, bo inaczej nie dostaniesz pozwolenia na pobyt. Oni ci pomogą chętnie, ale ty z siebie musisz na początku dać wszystko, po pewnym czasie, jak już znajdziesz tu kumpli, będzie dużo łatwiej, ale język to podstawa, wyobraź sobie, że tu wszyscy, nawet maleńkie dzieci, mówią po niemiecku. Możesz robić błędy w mówieniu, ale musisz swoje sprawy umieć załatwić. Nacisku na żadne przedmioty nie ma, bo w szkole uczysz się przedmiotów związanych z zawodem. Historii, WOS, czy innych ogólnych rzeczy nie uczą, ale przykładowo w budownictwie będą to zasady BHP, będzie coś o używanych narzędziach, materiałach, taka teoria, która bardzo się przydaje później w pracy.

Wielkie dzięki za odp. Widzę że to przybrało ogromne rozmiary : ) Widzę że to jednak moja ogromna szansa na godziwe życie tak jak napisałeś. Widzę że teraz muszę naprawdę się postarać się nauczyć się niemieckiego. To tak naprawde nie wiele a jak dużo korzyści daje. :)

Po prostu znam podobną historię, chłopak wyjechał z matką, bo gdyby nie wyjechali, to by z głodu zdechli. Jego matka łapała byle jakie prace, ale żyli w miarę normalnie. Dziś ten chłopak ma 25 lat, ożenił się, pracuje w niezłej firmie, jeździ mazdą 3, a na początku słabo mówił po niemiecku. Jak się chce, to naprawdę szanse tutaj są, ale trzeba chcieć. Bo czasem musisz coś poświęcić (czas, kumpli), ale szybko wyjdzie na to, że mając dobry zawód za wszystkie poświęcenia ci się zwróci. Powodzenia - ja też kiedyś byłem na rozmowie kwalifikacyjnej i też wtedy słabo po niemiecku mówiłem. Naprawdę wszystko się da, jeśli tylko się chce i czasem ruszy się głową.

Właśnie, a w Polsce jest coraz gorzej. Moja mama zarabia te 1200 i ledwo ale to ledwo przeżywamy do tego 10. Często brakuje jedzenia i trzeba pożyczyc te 10 czy 20 zł : /. A będzie jeszcze gorzej. Dlatego trzeba cos z tym zrobić.