Pytanie do kobiet, Jakbyście zinterpretowały takie zachowanie ?

Pytanie do kobiet, Jakbyście zinterpretowały takie zachowanie ? Nie ukrywam że bardzo podoba mi się jedna koleżnka w pracy, Ja jestem programistą ona pracuje w dziale marketingu, kontaktujemy sie w pracy za pomocą komuniaktora. Ostatnio była firmowa impreza wszyscy pracownicy byli zaproszeni, ja napisałem do niej, czy bedzie na tej imprezie ? bo ja idę powiedziała mi że ma już inne plany, Jakbyście odebrały na jej miejscu takie pytanie skierowane do was od kolegi z pracy ???

jako niezobowiązujące do niczego pytanie.

OK ale czy pomyślałabys że pyta bo chce sie z toba tam spotkac i mu na tym zależy ?

:D :P

myślę, że nie jest Tobą zainteresowana

hhhhmmmmmmm dlaczego tak twierdzisz ? moze poprostu nfaktycznie miala inne plany ? to impreza nie bło duzo wczesniej ustawiona tylko nagle ktos wpadł na taki pomysł

pewności siebie

też mysle,że nie jest Toba zainteresowana,gdybys sie jej spodobał to nie przeoczyłaby firmowej imprezy,szczegolnie wiedzac,iz Ty na niej będziesz.

nie nie pomyślałabym,że jesteś zainteresowany.

to chyba dam sobie spokój, tylko czesto ze sobą rozmawiamy i jest OK więc nie wiem juz jak ona mnie odbiera

wiesz co, no przecież to jeszcze o niczym nie świadczy. Może Cię traktować jako kolegę z pracy. Ja dziś jestem po ślubie z kolegą z pracy, a kochał się we mnie długo i mieliśmy kontakt, a ja tego nie zauważyłam:D lebiega ze mnie:)

dokładnie o niczym to nie świadczy, czas pokaże

Wiem ze to nic nie świadczy, ale tak sobie myślę że jakby sie mnie spytała kobieta która uwielbiam czy bede na imprezie to zrobił bym wszystko zeby na niej byc. Ja niestety szybko się zniechęcam Dobrze wyglądam bo jestem przystojny, mam takie same zainteresowania co ona wiele nas łączy. mimo to wydaje mi sie ze nie warto, ze nic z tego nie bedzie, chyba faktycznie brakuje mi pewosci siebie

ktoś mi coś jeszcze napisze ?

ja uważam że to nie jest do końca powiedziane że jej nie interesujesz. Ale fakt gdyby mi się facet ogromnie podobał i mi na nim zależało to zrobiłabym prawie wszystko żeby być na imprezie tym bardziej że mnie o to zapytał. Ale mogło być i tak że faktycznie miała inne ważne sprawy których nie mogła przełożyć. W takiej sytuacji to starałbym się trochę facetowi z tego wytłumaczyć, dlaczego nie idę. No ale każdy jest inny. Popróbuj delikatnie jeszcze raz ją jakoś zbajerować , jeśli jeszcze raz będzie obojętna to znaczy że klapa..

mogłeś zapytać czy pójdzie z tobą a nie czy wogóle pójdzie

zxcvmnbvc ale to juz jest zasadnicza różnica, jak mam mówic czy pojdzie ze mną to wole ja juz osobno gdzieś zaprosic i na pewno nie na firmową imprezę, ale na taki krok sie jeszcze nie zdecydowałem bo chciałem że tak powiem zbadać grunt. Obieram jednak taką taktykę że juz tak nie zagaduje i nie staram się nic bajerowac, jak bedzie zainteresowanie i zauważy że wczesniej starałem się o kontakt z nią to sama po jakims czasie powinna zagadac do mnie jesli zobaczy że już sie ograniczyłem . Jak myślicie dobry to pomysł ? I tak wiem ze nic z tego nie będzie jestem chyba za dużym pesymistą

czy ktos cos jeszcze na pisze czy to juz wątek musi zdechnac ?

Zapros ja do kina, powiedz ze jest jakis film ktory bardzo chcialbys obejrzec. Jesli powie ze ma inne plany lub nie moze, to daj sobie z nia spokoj, widac ze nie jest zainteresowana

Ja napiszę. Dziewczyna ma po prostu inne plany. Amen.

Dziewczyna nigdy sama z siebie nie zagada. Bardziej jest prawdopodobne, ze uwaza iz Ci sie odwidzialo i nie podoba Ci sie wiecej.

błąd! własnie nie! powinieneś się zachowywać jakby nigdy nic! jakby nic się nie stało, żeby nie pokazać, że tak bardzo Ci zależało na tym, żeby poszła na tą imprezę. Jak pokażesz że jest coś nie halo, to tylko gorzej dla Ciebie!! powiedz, że byłeś na imprezie i było bardzo fajnie.... a jeśli chcesz już bawić się w gierki to lepiej - ochłodź kontakt w najmniej oczekiwanym momencie, żeby zachodziła w głowę co się stało. Na pewno nie teraz! bo od razu Cię skreśli, że jesteś jakiś obrażalski ;)

"Fajnie" robisz za jasnowidzkę ? skad wiesz jakie ona ma plany ? a jesli ma nawet inne to trudno, nie bede robił z siebie desperata

uważaj "duma" zabija.... i właśnie przez nieodzywanie się pokażesz, że jesteś sfochowanym desperatem :) sorryyy..... ale ja bym tak to odebrała :/ Jak długo gadacie już ze sobą na tym komunikatorze? kto pierwszy zagaduje?

Ines. K ale ja nie mowie ze nie bede sie do niej odzywał ale juz sie tak nie bede starał o kontakt, może sobie pomyślec że przestał się starac już bo z mojej winy przestało mu zalezec prawda ?

to wszystko zależy jak się już wkręciła w te Wasze rozmowy - dlatego pytam: jak długo tak piszecie i kto pierwszy zagaduje?

no gadamy od paru miesięcy bo ona pracuje tam długo a ja od niedawna, niestety to ja w większosci przypadków zagaduje choc ona też, ale już dużo mniej

wiesz jak juz zacznę z nią pisac to czasami gadamy przez pół dnia albo i dłużej

Zle robisz! Nie mozesz sie przestac o nia starac, bo ja calkowicie stracisz. Wiem to z wlasnego doswiadczenia. Ubiegal sie o mnie chlopak i tak samo udawalam niedostepna, niezainteresowana. Dal sobie spokoj a ja teraz bardzo zaluje, bo w glebi duszy bardzo mi na nim zalezalo. Dai jej jeszcze jedna szanse, moze napawde nie mogla pojsc, to nie jest od razu powod do obrazania sie. Stracisz ja calkowicie jesli nie zmienisz zachowania

no to już dobry znak :) ja bym Ci radziła teraz niczego nie zmieniać, możesz się troszkę zdystansować za jakiś czas - np. za tydzień, dwa.... żeby nie kojarzyła tego faktu z Twoim zapytaniem o imprezę firmową. Będzie wtedy zachodziła w głowę - co się stało, a może kogoś poznałeś, albo przestała Cię już interesować... im bardziej będzie myśleć tym lepiej :) to trochę taka manipulacja, ale działa ;) zobaczysz zacznie sama zagadywać częściej, a wtedy zaproponuj jej spotkanie ;) powodzenia