Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dam sobie szansę...

Dokładnie za 101-102 dni ( czwartek-piątek) zaproszę pewną bardzo

Polecane posty

Gość Dam sobie szansę...

interesującą dziewczynę na spacer. To będzie moje pierwsze tego typu zaproszenie kogoś, w całym życiu i żeby umożliwić sobie to podejście tzn. "dać sobie szansę na to żeby kogoś poznać" (zauważmy że to że ja sobie dałem szansę wcale nie oznacza że coś z tego musi wyjść, wystarczy że powie "nie" i zakopie się w swojej samotni poświęcając się bez reszty zajęciom intelektualnym,( które i tak muszę wykonywać), po to żeby nie myśleć o tej życiowej klęsce która domniemanie może mnie spotkać) muszę (oraz musiałem) spełnić szereg bardzo trudnych i wymagających warunków. Cześć z nich jest dopiero w fazie realizacji, część kompletnie nie zależy ode mnie (o możności ich spełnienia dowiem się za 2 miesiące) a niektóre z nich zostaną wdrożone w życie dopiero po tym magicznym (albo tragicznym) czwartku-piątku. Jak o tym myślę, to aż mnie ciarki przechodzą. Na ten dzień czekałem od dosłownie 10 lat, tzn. 10 lat temu powiedziałem głośno osobie której wtedy bardzo ufałem o moich marzeniach związanych z przyszłością (dzisiaj już nie utrzymujemy kontaktu), teraz w końcu ma się to szansę częściowo chociaż zrealizować. I może nie było by nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt że wtedy, 10 lat temu chodziłem do podstawówki :) Moje cele i marzenia nie zmieniły się ani trochę. Jeśli już to zmieniony został obszar ich realizacji. Nie mam nic do stracenia, ha!, byłby "okrutnie" zabawnie gdyby przez te 101 dni ona sobie kogoś znalazła :( Wtedy wszystko przepadnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabawne [cool]
Ktoś ja pewnie wsześniej poderwie. Fajne dziewczyny nie chodza wolne miesiącami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgpdgmp
ale mnie takie rzeczy intrygują - czasem marze sobie że to o mnie ktos tak myśli- super by było życze powodzenia tylko też sie zastanawiam czy takie odwlekanie nie jest błędem - moze jezeli ona jest w zasiegu ręki to działaj teraz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam sobie szansę...
Po pierwsze pod koniec lutego przewiduje szereg bardzo ważnych zdarzeń, mających związek z koniec realizacji pewnych czynności przygotowawczych :) Ma to też związek z pewnymi symbolicznymi znaczeniami, ale nie mogę zdradzić o co chodzi... nie chcę być rozpoznany tutaj przez kogoś kto dobrze kojarzy fakty. Do postu drugiego. Zdaje sobie sprawę z tego że do tego czasu może być już za późno :( Jest jednak kilka aspektów związanych z tym okresem, które sprzyjają jej "nie związaniu się" ;) W najbliższym czasie będzie miała dość sporo rzeczy do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam sobie szansę...
Praktycznie rzecz biorąc, tzn. DOSŁOWNIE, to bywają sytuację gdzie przez kilka, czasem kilkaset sekund rzeczywiście jest w zasięgu ręki :) Teoretycznie jednak, wszelkie aktualne działania, byłby wyjątkowo nieefektywne, a związek miałoby to wyłącznie z tym, że nie czuje się jeszcze za pewnie, tj. chcę być o wiele, ale to o wiele lepszy - priorytetem jest tutaj wreszcie, wyjęcie z siebie pewnego potencjału, bardzo rzadkiego zresztą, który pomoże mi w poczuciu bycia godnym do robienia takiego ;) Za dużo od siebie wymagam :( jednocześnie zdejmując wymagania z innych, dlatego wszystko co robię bywa znacząco trudniejsze. Ale tutaj jestem dobrej myśli. Choć raz w życiu może się udać :) A ja piszę tu tylko i wyłącznie o jednym spacerze na początek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam sobie szansę...
Raczej nie napiszę. Ot tak chciałem podzielić się z żywymi ludźmi swoim szczęściem związanym z potencjalnym rozwojem sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolede
znasz ją ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolede
a jak ona umrze do tego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieusta c
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieusta c
jak ona umrze, to on będzie żałował,że nie spotkał się z nią wczesniej,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolede
nigdy sobie tego nie wybaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam sobie szansę...
Niby dlaczego miałaby umrzeć? Równie dobrze ja mogę do czasu zginać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolede
nigdy nic nie wiadomo, a znasz ją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieusta c
ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam sobie szansę...
Nie odpowiadam już na żadne pytania które w jakikolwiek mogą mnie z czymś powiązać ;) Pojęcie znać jest bardzo ogólne. Znam Małysza. Wiem kim jest. Jest to jakaś forma znajomości. Działania pochopne są z założenia o wiele bardziej podatne na destruktywność, niż działania przemyślane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieusta c
dobra kumam, pewnie jest ładna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolede
aż tak się boisz????/ może nikt cie nie rozpozna :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam sobie szansę...
Wiem, że nikt mnie nie pozna, jedyna informacja tutaj która w jakikolwiek sposób mogłaby mnie zdemaskować to to że pewne rzeczy powiedziałem pewnej osobie 10 lat temu. Szansa na to, że ta osoba to czyta i jest w stanie skojarzyć tamto zdarzenie jest bardzo mała. Reszta to czyste ogólniki. W moim środowisku mógłbym przypisać ten temat kilku osobom, bo zawsze można treść tak do kogoś dopasować, że będzie się nam wydawało że to ona (osoba) jest autorem takich a nie innych myśli :) Forum ma dostarczać możliwości anonimowego dzielenia się informacjami które z założenia, w rzeczywistości danego użytkownika, powinny pozostać w utajeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolede
i nawet jak ona wygląda nie napiszesz nam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sennikoa
od 3 lat się do tego zbierasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolede
może ty masz obsesje na jej punkcie, skoro tak planujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sennikoa
z pewnościa, facet cos sobie zaplanowal i biedna dziewczyna moze nawet nie wiem, ze on istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sennikoa
śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrianna ***
Szansa na to, że ta osoba to czyta i jest w stanie skojarzyć tamto zdarzenie jest bardzo mała. Miałam okazję już uczestniczyć w wydarzeniach, których szansa na zdarzenie jest bardzo mała :D Ty nie? :P tajemnica, która zna więcej niż jedna osoba przestaje byc tajemnica i staje się powtarzaną z ust do ust plotk a :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×