Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ericcccca

zostały mi 2 tyg na napisanie magisterki - help

Polecane posty

Gość ericcccca

mam ksiazki, materiały, ale czy dam rade pisząc 4 h dziennie + weekendy??? jak sie wziac do roboty? bo nie chce mi sie jak nei wiem, a to ost. termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja napisałam 65 stron pracy w ciągu 3 nocy, więc co to są dwa tygodnie. Ale mam radę - pisz do oporu, a nie po parę godzin dziennie, bo wybijanie się z pisania nie sprzyja postępom w pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabela soroczynska
spiertalaj pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65481654789
to zależy jaki masz temat jeśli mało ambitny to jeden weekend Ci wystarczy- znajomy z marketingu i zarządzania wyrobił się w 2 dni. Ja moją prace pisałam w sumie 2 miesiące ( same badania zajęły mi bity miesiąc- siedziałam średnio 10 h dziennie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ericcccca
badania mam zrobione, temat malo ambitny, takie lanie wody, ale mam pustke w glowie i brak weny, to nawet i lanie wody sprawia mi trudnośc, bo wydaje mi sie ze bredze i sie powtarzam, wlasnie pracuje normalnie po 8 h i nie chcialabym brac urlopu...z drugiej strony, musze napisać bo potem trzeba placic za powtorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ericcccca
czy ktoś mi jeszcze coś poleci? czy lepiej siasc i pisac non stop, zarywajac nocke, czy systematycznie, ale wysypiajac sie, czy sa jakies skuteczne wspomagacze ktore ułatwiłyby pisanie i tworzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi tam!
nie mobiluzuje Cię to że masz już mało czasu? na mnie to zawsze najlepiej działa. jak jeszcze nie zaczełaś to chyba lepiej usiąść i pisać, zarywać nocki żeby mieć z głowy, 2 tygodnie to niby całkiem sporo czasu jeszcze, ale zleci tak szybko, że się nawet nie obejrzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×