czy wystawić go na próbę ? czy to dobry pomysł?

poprosił mnie facet o chodzenie. zgodziłam się. a on przez tydzień nie odzywał sie do mnie . jak mu pisałam sama to mi nie odpisywał. odezwał się w piątek wieczorem. Powiedział że nie odzywał się bo musiał wszystko przemyśleć. Postanowił że na razie zostaniemy na etapie koleżeństwa ale mimo to zależy mu na mnie . Powiedział zę pośpieszył się z tym zapytaniem o bycie razem. że jego zdaniem powinniśmy się jeszcze lepiej poznać. A sam pierwszy podbijał do mnie. Mówił że czekał na mnie całe życie. powiedział mi żę on nie chce mnie zranić. Bo był z kobieta 6 lat a ona go zdradziła i zaszła w ciążę z innym. A dziś napisałam do niego że będę czekać na niego wawie. A teraz myślę ze powinnam wystawić go na próbe i nie jechać tam. napisać mu rano żę źle się czułam. i zobaczyć czy będzie się interesował jak się czuje czy lepiej i czy będzie sie do mnie w ogóle odzywał i czy będzie dalej chciał pogłębiać naszą znajomość?

???

Hahaha, o chodzenie Cie pytał? Ile macie lat? 15? :D

??

doradzcie mi co zrobić

daj sobie spokoj, koles ma cie w dooopie

i nie narzucać się i poczekać co sie dalej samo wydarzy i nie jechać do niego?

???

Jakas dziecinada!!!

nie, dac sobie spokoj z tym kolesiem. jakby mu zalezalo to by z toba byll, nie wazne vo go wczesniej spotkalo, nie ma takiej sily co by chlopa zakochanego powstrzymala, koles sie zobowiazal a potem nagle wystraszyl i odwolal wszystko, chcesz miec takiego faceta? nie boisz sie ze jak bedziecie razem to ci sie oswiadczy a na drugi dzien powie ze sory nie jestem gotowy? albo zrobmy sobie dziecko a potem sory ale nie jestem gotowy usun albo twoj problem, troche wyobrazni dziewczyno, ten facet jest nieodpowiedzialny i nie ma sensu pchac sie w zaden zwiazek z nim

Nie jedź do niego! Co za niezdecydowany koleś, sam się pogubił. Niech zastanowi się porządnie o co mu chodzi i zdecyduje. Jak do niego pojedziesz, to podasz mu się na tacy. Musi to wszystko przemyśleć ( w sumie powinien to zrobić już dawno), każdy popełnia błędy a on musi sam je naprawić.

O, zgadzam się dokłanie z sdfcghb j.

o jak milo :)

Mimo że tak mi na nim zależy nie jechać tam? chciałam by mi wszystko wyjaśnił p[rzy normalnej rozmowie w cztery oczy anie prze telefon.

dziecko czy ty nie rozumiesz ze ten koles cie lekcewazy??? ps. ile ty masz lat?

co z tego ze ci cos wyjasni licza sie czyny nie slowa a czynami udowodnil sie ze sie z toba nie liczy, dal ci slowo, dal ci nadzieje po czym pokazal ze nie chce z toba byc, co tu jest do wyjasniania?

w jakim sensie mnie lekceważy bo najpierw chciał ze mna być ateraz nie?

Na tym etapie nie jedź. Jeśłi mu zależy, powinien sam się pofatygować, bo na razie latasz za nim ty. Nie mówię, że masz go kompletnie olać, ale zachowaj dystans. Zresztą, ty najlepiej znasz całą sprawę i swoje uczucia, zrób jak uważasz, ja też zchowuję się jak kretynka czasami, wbrew sobie

tak dokladnie dlatego.

jestem głupia jak się nie odzywał przez cały tydzień to ryczałam tylko chodziłam smutna a dzis przeleżałam cały dzień pod kołdra smutna rozpłakana bo wczoraj mieliśmy sie zobaczyć to nie maił jak sie do mnie dostać bo nie ma prawa jazdy bo mu zabrali. a był u niego brat z żoną a mi powiedział że to z adaleko by do mnie przyjechac tyle km. a i jeszcze powiedział co on bęzie robił w tej miejscowości

odwoluje wszystko! TO JEST PROWO tak glupich lasek nie ma

o co Ci chodzi nie rozumiem? Chciałam sie doradzić.

???

pomózcie mi

o to mi chodzi ze jestes glupia i nic cie nie uratuje przed popelnianiem bledow, takie zycie, taka kafe- pelna idotek placzacych za swoja glupote

ciekawa sprawa to jest, miałem podobnie...

myślałm ze spotkałam faceta z którym będe szczęśliwa. A bo tez myśle że jak nie pojadę do warszawy jutro sie z nim spotkać to że on sie juz do m,nie nigdy nie odezwie. i że zostanę starą panną i nigdy nie spotkam faceta.

chyba cie pogielo, spotkasz lepszego ktory bedzie sie dla ciebie staral, nie podawaj sie nikomu na tacy bo tego co latwo przyszlo sie nie szanuje

dam mu spokój napisze mu żę mnie brzuch boli i sie z nim nie spotkam niech robi co chce. nie mam doswiadczenia z facetami. Ciągle spotykam idiotów. a mam już 21 lat. A on taki stary huj co ma 25 lat i taka szopę odstawia. zranił mnie i tak robiąc mi nadzieje że będziemy razem i mówiąc ze mu zależy. dobrze robie?

"a mam już 21 lat. A on taki stary ch*j co ma 25 lat i taka szopę odstawia" AHAHAHAHAHAHAHAHAHAH, kurwa, to musi być prowo. 10/10 :D