Pytanie co do stażu

Cześć Dzisiaj rano wspolpracownicy z ktorymi pracowalem powiedzieli szefowi, że nic nie robię co jest nie prawdą, że się opierdalam. Szef do mnie z morda! Zostalo 8 dni stazu do przepracowania. Szef powiedział Spierdalaj do domu albo idz do tych co mnie sprzedali i do roboty. Unioslem sie honorem i powiedzialem, zeby spierdalali. Mam karte z urzedu kiedy byłem. Co teraz z nią zrobić. Czy urzad wyplaci mi te 800 zl za to ze przepracowalem ta wiekszosc miesiaca? Czy mam isc do szefa po pieniadze z nadgodzin. Staz powinien trwac 8 godzin ja robilem po 10 - 12? Dzieki

"Czy staż może być przerwany? Staż może być przerwany: a) przez osobę bezrobotną odbywającą staż w przypadku podjęcia zatrudnienia innej pracy zarobkowej lub podjęcia działalności gospodarczej, b) na wniosek bezrobotnego odbywającego staż Urząd Pracy może rozwiązać z Organizatorem umowę, w przypadku niezrealizowania przez Organizatora warunków odbywania stażu, po wysłuchaniu Organizatora, c) na wniosek Organizatora lub z urzędu, po zasięgnięciu opinii Organizatora i wysłuchaniu bezrobotnego, Urząd Pracy może pozbawić bezrobotnego możliwości kontynuowania stażu w przypadku: - nieusprawiedliwionej nieobecności podczas więcej niż jednego dnia stażu, - naruszenia przez bezrobotnego podstawowych obowiązków określonych w regulaminie pracy, w szczególności stawienia się do odbycia stażu w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, narkotyków lub środków psychotropowych bądź spożywania w miejscu pracy alkoholu, narkotyków lub środków psychotropowych. - usprawiedliwionej nieobecności uniemożliwiającej zrealizowanie programu stażu."

jeśli uznają że to twoja wina to: "Kiedy bezrobotny zwraca koszty odbycia stażu? Osoba, która z własnej winy przerwała staż, jest obowiązana do zwrotu kosztów stażu (tj. kosztów przejazdu, wyżywienia i zakwaterowania, kosztów badań lekarskich lub psychologicznych) oraz traci status bezrobotnego na okres wskazany w art. 33 ust. 4 pkt 3) ustawy tj. 120 dni w przypadku gdy do przerwania formy pomocy określonej w ustawie dochodzi po raz pierwszy, 180 dni w przypadku gdy do przerwania formy pomocy określonej w ustawie dochodzi po raz drugi, 270 dni - w przypadku gdy do przerwania formy pomocy określonej w ustawie dochodzi po raz trzeci i każdy kolejny. Przerwanie stażu z powodu podjęcia zatrudnienia, innej pracy zarobkowej lub podjęcia działalności gospodarczej nie jest przerwaniem stażu z własnej winy i nie skutkuje zwrotem jego kosztów."

na twoim miejscu poszłabym jak najszybciej do UP i opisała całą sytuację. Bo szef pewnie obróci kota ogonem i wyjdzie że to twoja wina. Sama karta -lista obecności nie świadczy jeszcze o tym że byłeś -w końcu sam sobie mogłeś podpisać a nie pójść. Tylko karta potwierdzona podpisem pracodawcy jest ważna dla urzędu pracy. Idź to wyjaśnić do UP.

nie było żadnych kosztów, sam dochodziłem do pracy, badan nie miałem. Dodam, że miałem pracować jako mech. samochod. a zostalem wysylany do roboty jako elektryk, praca przy kostce, praca na mrozie, nie mialem roboczego stroju od firmy, powienien pracowac 8 godzin pracowalem po 10 - 12 h

nie olewaj tego i sam nie przerywaj stażu tylko od razu staraj się to wyjaśnić w urzędzie. Nie daj pracodawcy szans na wrobienie cię.

a co z pieniedzmi za nadgodziny? czy to zalezy od pracodawcy czy zaplaci czy nie?

Staż to nie wiem czy wiesz, ale musisz w PUP przedstawić sprawozdanie ze stażu i opinię, podpisane to wszystko przez kierownika czy dyrektora. Masz takie problemy to musisz o tym powiedzieć w PUP, bo tam gdzie byłeś na stażu mogą ci narobić zadymy.

to znaczy tak opisze cała sytuacje

W PUP nie ma czegoś takiego jak nadgodziny. To PUP wypłaca ci pieniądze, ale za osiem godzin. Jesteś tylko stażystą, więc nie powinno być nadgodzin.

staz zaczal się 2 listopada, miał trwać 3 miesiace. Przepracowalem te dni do dzisiaj. Miałem pracować jako mech. samochodowy w jakiejs cieplej hali, taki mam zawód. Wyjezdzalem z ludzmi jako elektryk, do kopania, do ukladania kostki nic zwiazanego z mechanika. Robiłem mniej wiecej raz od 6 - 15, 6 - 18 roznie. Pracodawca miał do mnie pretensje, że za pozno przychodze, 5.50 bylem juz w pracy on mowil, że za pozno bo wszyscy juz są itp itd. Ja mam do pracy 3 km i chodze z buta. Zreszta godzina na ktora mowil, żeby przychodzić to 6. Pracownicy z któmi pracowałem powiedzieli pracodawcy, że ja nic nie robie, opierdalam się w pracy co jest nie prawdą. Miałem na pienku z jednym pracownikiem. Dzisiaj pracodawca do mnie z morda, że nikt nie chce ze mną pracować bo sie opierdalam po co ja tam jezdze. I powiedział albo jedziesz z nimi, albo spierdalaj do domu. Unioslem sie honorem i powiedzialem, żeby spierdalali.

Takiej sytuacji nie powinno być. Szkoda, że od razu o wszystkim nie powiedziałeś w PUP. Jak masz na pieńku to mogą wszystkiego się wyprzeć.

A jeszcze muszę ci napisać, że to sprawozdanie i opinię musi ci napisać pracodawca, a nie ty. On też się pod tym podpisuje. Jak ty to wszystko opiszesz to nie wiem czy on będzie chciał to czytać.

niewiem co zrobić, ale w moim mniemaniu innego wyjscia z tej sytuacji nie było..

Ja to bym teraz poszła do urzędu i powiedziała jak było. Ale nie wiem czy nie będą mieć pretensji do ciebie, że od razu z tym do nich nie poszedłeś.

no własnie.. ale to nieciekawy typ człowieka.. a te sprawozdanie to ja mam napisać, i co tam mam nabazgrać? Co robiłem w jakich godzinach pracowałem? Żebym sobie gorszej biedy nie narobił.. Moja pierwsza praca i już jestem uprzedzony do staży..

Tak, sprawozdanie ty. Wyżej trochę źle się wyraziłam. Opinię pisze pracodawca, sprawozdanie ty. Piszesz gdzie byłeś na stażu, w jakim okresie i co należało do twoich obowiązków.

a ten status bezrobotnego, jak pierwszy raz zrezygnuje się ze stażu to odbiera się range bezrobotnego? Że urzad nie bedzie mi szukał pracy bede niezarejestrowany? Bo cos czuje, że pracodawca może mnie wepchnac na mine, że nikt w moim małym miescie nie bedzie chciał mnie przyjąć...

Jak rezygnujesz ze stażu nie podając powodu, który przekona PUP, np. zwolenienie lekarskie to tracisz status bezrobotnego na trzy miesiące. Potem możesz znowu się zerejstrować.

to jaki mam podać powód? może cos podsuniesz?

dobra dzieki, chyba wybiore się jutro najpierw do pracodawcy, a pozniej przejde się do urzedu..

Nie wiem. Ja też kiedyś zrezygnowałam ze stażu, ale już po dwóch tygodniach. Napisałam w podaniu, że rezygnuję ze względu na sprawy osobiste czego oczywiście PUP nie przyjął do wiadomości i wyrejestrował mnie. Myślę, że powinieneś tam iść i powiedzieć całą prawdę. Czasem jest tak, że PUP wierzy stażystom i tacy pracodawcy na którego ty trafiłeś już nie dostają pozwolenia na organizację stażu.

a co mam wziaść do pracodawcy to zaswiadczenie o przychodach i godziny ile pracowalem co robilem i to wsio?

ja pracuje niewiele wiecej 3 tyg. niecale, moglbym tam pracowac, ale stosunek moich wspolpracownikow do mnie to, że wymuslaja takie bajki zmusza mnie do tego aby zrezygnować, też warunki w jakich pracuje. Wszyscy dostali stoje firmowe, z nazwa firmy od butow po czubek głowy a ja sam musialem organizować. Też podobno na stazu sie nie przepracowuje, a ja nieraz pracowalem za dwoch.. A co do powodu to chyba też podam sprawy osobiste..