Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość nowafryzura

JAK O TYM POMYŚLĘ TO AŻ MNIE SKRĘCA

Polecane posty

Gość nowafryzura

pracowałam w saloniku ksero, właściciel powiedział, ze bede pracowac z nim i jego zona, ze wybrał mnie ze 150 osób, które nadesłały CV. Najpierw tydzien próbny, potem jak sie sprawdze praca. Przyszłam 1ego dnia, pokazał mi jak co działa i mi daje książkę co ma 1000 stron do skerowania/ skanowania/ bindowania.. ja zielona w temacie- wiedział o tym .. myslalam, ze tydzien próbny to ja mam się uczyc, szkolic, a potem w razie co pracowac.. a juz 1ego dnia musiałam kserowac książki .. obliczac skalę, ręce mi odpadały od tych ciężkich książek,ale charowałam jak wół.. zrobiłam taka ksiazke w 45 min, a ten ze on robi w 15 !!! mialam z tym problem aby wszystko pojac, całą obsługę, wiele razy zrobiłam tak ze wydrukowałam w złym formacie czy cos, bo jego nie było przy mnie, kazał mi samej sobie radzic, bo przeciez wszystko wiem .. popracowałam 3 dni i mnie zwolnił mówiac, ze ma za duze straty przeze mnie .. zapłacił za to, bo taka była umowa.. ze za tydz probny płaci .. 6 zl / h. nie było czasu aby isc do kibla, który btw był w innej kamienicy, bo sami nie mieli, a kokosy zbijali na tym ksero ... tam był ruch od 8 do 17 cały czas.. bo rzekomo wielce profesjonalni i mam im tego nie psuc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×