Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ijjiojijioj

do ilu lat dziecko powinno jeść słoiczki? jak było u Was?

Polecane posty

Gość ijjiojijioj

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka jadla sloiczki
do ok 12 miesiaca, na zmiane z tym co jej gotgowalam, poczatkowo byla na samych sloiczkach ze wzgl na silna alergie i balam sie eksperymentowac, pozniej zaczelam gotowac, od czasu do czasu jak nie mialam czasu dostala sloiczek, teraz ma 16 miesiecy i wcale nie jada sloiczkow, nawet sporadycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatni słoiczek obiadowy zjadł jak miał jakieś 8 miesięcy teraz ma 12 skończone i obiadki tylko gotowane przeze mnie za to owoce dostaje ze słoiczków dość często bo są bardziej urozmaicone od tego co można kupić w sklepiej z owoców w tej chwili no bo dzie ja dostane maliny, jagody czy truskawki? a jak już są to za taką cene że dzięki wielkie słoiczki mnie taniej wychodzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka jadla sloiczki
o tak, owoce ze sloiczka jadla jeszcze dlugo bo za nic nie chciala normalnych,ale na szczescie juz sie przekonala i sloiczki poszly w odstawke na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka sama odrzuciła słoiczki mając jakieś 1,5 roku. Niestety obiady gotowane w domu też jej nie pasowały. Wcześniej już zaczynała grymasić i ze słoiczków zjadała ewentualnie danie z rybą. Owoce ze słoiczka je do teraz (od czasu do czasu), bo z normalnych owoców akceptuje tylko jabłka, gruszki i czasem banana :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piernik wiatrak
Ja bym bardzo chętnie całkowicie zrezygnowała ze słoików,ale niestety dziecko jest niejadkiem i nie jada normalnie wszystkiego tak, ja powinien w swoim wieku, ma 1,5 roku i niestety owoc też co dzień ze słoika, bo w kawałku owoca nie chce, a nawet, jak mu zmiksuję zwykły owoc na taką papkę, jak w słoiku, to nie chce, wyczuwa inny smak i nie chce. Obiady na szczęście jada gotowane przeze mnie, ale słoik obiadowy i tak od czasu do czasu pojawia się w menu, i lubi go lepiej niż to domowe.Zresztą te gotowane przeze mnie obiady to i tak nie jest to,co my jemy, muszę specjalnie gotować dziecku coś na "kształt" dania ze słoika, bo normalnego obiadu w stylu ziemniak osobno plus mięso plus warzywo nie chce jeść.Ale cierpliwie czekam i wierzę, że do wieku 2-3 lat zacznie wreszcie jeść normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najlepiej wcale!!!!!!!
Słoiki to strata kasy i zdrowia Malucha. Najlepiej robic samemu - a nie byc taka wygodnicką Mamusią ktora nie chce sobie rączek pobrudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja córka prawde mówiąc
nie dostała nigdy zadnego słoika. Wyszła jakos ta afera z Gerberami ze sie zraziłam i wszystko sama jej gotowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piernik wiatrak
Nie każdy karmi słoikami z wygody, ale np, ze względu na upodobania smakowe dziecka, jak to jest u nas. A strata zdrowia to na pewno nie jest, bo nie wierzę w te brednie,że tam jest samo świństwo. Skład jest jasny na opakowaniu, nic złego tam nie ma na liście składników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowa niemota
mój ma 13 lat i ciągle je słoiczki, smakują mu, a ja nie muszę gotować i mogę siedzieć na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piernik wiatrak
I jeśli nie kupujesz warzyw od gospodarza ze wsi, czy nie dostajesz kurczaka od ciotki z wioski, a kupujesz normalnie warzywa i mięso w sklepie, to możesz trafić na gorsze świństwo, niż to, co jest w słoiku, bo skąd masz pewność, że mięso, które dodałaś do własnoręcznie zrobionego obiadu nie jest nafaszerowane hormonami, a warzywa, które gotujesz dziecku nie są naszprycowane chemią gorzej niż warzywa ze słoiczka ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piernik wiatrak
Poza tym mnie nie obchodzi, co kto myśli na temat słoików, wybieram swoje racje i nic złego w słoiku nie widzę.A jak ktoś to uważa za arszenik, jego sprawa. Ja nie muszę też robić z siebie Matki Polki, kury domowej, co tylko chełpi się tym, że własnoręcznie robi obiady i nie korzysta z gotowców, owszem, wolę czasem skorzystać z gotowca i zamiast ślęczeć nad garami zająć się np. swoją urodą, wybrać się w ciekawe miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWDE MÓWIĄC TO
gotowanie dzieciom posiłków to nie kura domowa a ni Matka Polka tylko matka kochająca swoje dziecko ktore chce nakarmic wartosciowym posiłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piernik wiatrak
dlatego też jako kochająca matka i żona gotuję,ale czasem korzystam z gotowca czy słoika, nie tylko dla dziecka, ale i dla siebie i męża i nie uważam się przez to za złą żonę czy matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piernik wiatrak
poza tym słoik dla małego niemowlaka to też wartościowy posiłek , a jak ktoś się z tym nie zgadza, jego sprawa, mnie do swych racji nie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam Odkurzacza Na Nowy Dom
a ja gotuje i wekuje obiadki, zeby nie stac caly czas w kuchni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viviii
moj wogole nie dostawał słokiów.... ugotowanie obiadu to chwila a zmiksowanie jeszcze szybciej ;) pozatym to jest nie dobre i bez smaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jakich kurcze lat?
przeciez dziecko moze jesc noermalne rzeczy jak skonczy roczek. moje jedza wszystko, tylko zamiast np smazonego kotleta to dostaja zrobionego w parowarze. moje blizniaki to alergicy, jeden raz dalam im dynie z ziemniaczkiem ze sloiczka, bo akurat wtedy nie mozna juz bylo kupic dyni, a pech chcial, ze nie bylam tak zapobiegliwa, zeby kupic na jesieni. i co? i wysypka jak siemasz. w skladzie nie bylo masla, wiec nie powinno nic im byc, a jednak mimo, ze nie bylo na etykiecie, to musialo byc w skladzie. nie mam nic do karmienia dzieci sloikami, bo kazdy robi jak chce, ale zastanowilabym sie czy one sa takie super, skoro nie podaja co jest w skladzie, a taki wymog stawia ustawodawca... ale jesli juz ktos daje sloiczki, to chyba najlepiej jak najkrocej zeby wlasnie potem nie bylo problemow, ze dziecko normalnego jedzenia nie chce jesc, dlaczego? bo po prostu go nie zna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita1978
Witam.Moja pociecha ma 1,5 roku.Słoiczki obiadkowe jadła od 6 mies jakieś 2tyg a pózniej się były gotowane obiadki moje i tak jest do dziś.Ja cały czas siedzę w domu i mam chęci i czas na gotowanie zupek dla małej.Zaznaczam też że warzywa i mięso mam nie faszerowane sztucznymi specyfikami bo mam swoje i jestem pewna że podaję zdrowe jedzenie.A gdybym musiała wszystko kupić w hiper sklepie to nie wiem czy bym gotowała dla małej.ale deserki słoikowe jadła do około roku. A jak każda inna matka karmi swoje dziecko to jest jej sprawa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po cholerę słoiczki
jak dziecko ma już zęby powinno zacząć jeść normalne jedzenie bo potem dziecko ma 3-4 lata i wybrzydza bo nauczone tylko słoiczki jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewaznie tak jest jak dzieck
posmakuje sloiczka nie chce maminych obiadkow.dlatego moj nie wie co to sloiczek i wcina wszystko co mu zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
mój jadł słoiczki tak do 8 m-ca, potem mieszanie raz to raz to a teraz ma rok i sama gotuje - uważam że słoiczki są super kiedy mama pada na twarz a jeszcze musi wymyśleć co ma dziecko zjeść i skombinować tyle super skladników - potem robić papke z tego itd itp - synek na słoiczkach super nauczył sie gryźć i nie mając ząbków zajadał kostke machewki gotowanej itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Jakos do poltora roku jadl sloiki 3 razy w tygodniu (w dni, w ktore ja pracowalam, a on byl u niani).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój jadł na samym początku
jak próbował, pół łyżeczki marchewki czy jabłka - zwyczajnie nie chciało mi się bawić z takimi ilościami..... później okazjonalnie na wyjazdach, wycieczkach u znajomych... ostatni słoiczek zjadł jam miał rok - byliśmy w Albanii nad morzem, bałam się o nieznane bakterie.... ale tak sobie zbrzydził wtedy to jedzenie, że od tamtej pory nie tknie niczego ze słoika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn ma 10 msc i słoiczek je ok 2 razy w tygodniu reszte gotujemy, jak gdzies jedziemy to bierzemy sloiczki. jak jedziemy do kogos i wiem, ze beda np smazone i nieprzeznaczone dla dzieci potrawy to wlasnie wtedy mi sie przydaje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoiczki przestała jeść jak miała ok rok . Później tylko w wakacje na wyjazdach jak nie było kiedy ugotować . Wcześniej też nie jadła ich codziennie . Miała alergie pokarmową i troszkę obawiałam się dawać jej ''naszego jedzenia'' . Deserków i soczków nie chciała w ogóle . Teraz je wszystko (ma 18 msc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoiczki są do 3 lat
doremi naprzykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 dziecko --jadlo sloiczki miesiac czasu miedzy 6-7 2 dziecko --zjadlo w swoim zyciu 3 sloiczki na poczatku 5 miesiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×