Czy u was na studiach dziewczyny sie malują ?

DO: zadbaj o cerę Ale pierdolisz. Był taki okres, że nawet miesiąc nie używałam ani pudru ani podkładu i pryszcze były takie same, taki sam wysyp. Tez mam problemy z gospodarka hormonalną i dermatolog zaproponowała mi Izotek i OC 35. Tabletki zmniejszyły wysyp o 1/3. Pryszcze jak były tak są. Na izotek mnie nie stać a poza tym naczytałam się na rożnych forach, że to bardzo wyniszczający lek (nie na moje nerwy) i poprawa bardziej jest widoczna u mężczyzn aniżeli u kobiet. Często są też nawroty ze zdwojoną siła po pół roku po roku. Niedługo idę do ginekologa, aby zmienił mi tabletki bo to co teraz "jem" gówna daje. Jeśli chodzi o make up. Wystarczy bardzo mało używać podkładu czy pudru a na niedoskonałości nałożyć korektor i delikatnie przypudrować. Polecam korektor z firmy Flos Lek - anti acne (nr 1 odcień). Jest on stosunkowo tani. Tych droższych nie znam - bo mnie nie stać. Co do podkładu polecam KOBO (101 Ivory) - jest bardzo dobry jak na swoją cenę. Autorka jak i ja ma problem hormonalny. Jeśli chodzi o Uczelnie na mojej chodzą same wypindrzone laski z idealną wręcz cerą i mają tony tapety. Może to zależy od kierunku studiów. Na kosmetologii - tapeciary, na mniej popularnym - połowa się maluje a połowa nie nawet rzęs nie mają pomalowanych ;/

Dzięki czekoladka, zapoznam się z tymi kosmetykami, a moglabyś mi jeszcze napisać gdzie kupujesz mydło siarkowe ?

Mi dermatolog poleciła Mydło Jeleń albo Protex do mycia twarzy ;]

Mam nadzieję że do 30 stki uda mi się wyleczyć hormony bo jak tak dalej pójdzie to wyłysieje i powyciskam sie na smierc. Ja się staram nakładać mało podkładu ale moja cera jest mocno wysuszona obecnie że jak nakładam podkład to ta cera strasznie go wchłania, z drugiej strony też chce żeby on był wszędzie rozsmarowany i nie było żadnych plam także gruntownie go nakładam a potem wychodzi efekt maski, czasami ryzykuje i nakładam wczesniej ajkis krem i wtedy efekt jest fajny ale to się wiążę z tym że dzień pózniej mam wysyp pryszczy.

Protex stosowałam ale po nich miałam tak ściągniętą twarz że nie mogłam się nawet uśmiechnąć.

przepraszam za błędy stylistyczne ale piszę szybko ;)

POLECAM kapsułki Dermagal A+E koszt: 12 zł nakłada się je na noc, bardzo dobrze nawilżają http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=20251 są rewelacyjne! na przesuszoną cerę, lepsze od kremów.

Dermogal* A byłaś u gina lub deramtologa w sprawie tabletek anty?

csvsa, oczywiście byłam , ginekolog wypisałam mi w przeciągu półtora roku pięc róznych tabletek antykoncepcyjnych i po każdych wymiotowałam dalej niż widziałam :o stwierdzila że nie ma juz sensu próbować bo widocznie mam uczulenie na tabletki antykoncepcyjne, stwierdziła że wprawdzie to się rzadko zdarza ale jednak, także jak pech to pech. Cała nadzieja w endokrynologu może ona cos wymyśli...

mydło siarkowe w aptece oczywiście, chociaż w niektórych drogeriach (np wispol) też się spotkałam polecam jeszcze maść ochronną z wit A, o takim cytrynowym zapachu, używam jej zawsze zimą bo moja skóra źle znosi wiatr i mróz :)

Jak endykronolog Ci nie pomoże to zostanie Ci ten Izotek... a u Ciebie w rodzinie tez maja takie problemy czy tylko Ty? Bo u mnie podobno mama tez miała pryszcze tak do 23 lat, brat tez miał i to sporo, ale mu już same zeszły, jest starszy ode mnie. Mi jak tabletki NOWE nie pomogą to też pójdę do endykronologa. Gdybym miała 2 pryszcze to bym to olała, teraz mam około 12 na ryju (sorry nie można tego nazwać twarzą ;] ) w czym 3 gule bolące wulkany. Nie wiem o co tu chodzi. Odżywiam się zdrowo, kosmetyki - tylko z apteki, mało używam make u, tabletki anty mi nie pomagają a używam je od maja. Ręce opadają. A najgorsze jest to, że przed wyjściem na Uczelnie chociażby poz robieniu make up mogę stwierdzić, że wyglądam OK a gdy przychodzę do domu to widzę, że na 3 pryszczach zrobiły się w tym czasię ropiejące białe na pryszczu. Az się prosi aby to wycisnąć. I a z takim białym Gównem po Uczelni chodziłam. ;/ I tak całe życie mam od 13 roku życia.

U mnie w rodzinie absolutnie nikt nigdy nie miał nawet jednego pryszcza, to tylko ja sie takim dziwolągiem urodziłam :o

"A najgorsze jest to, że przed wyjściem na Uczelnie chociażby poz robieniu make up mogę stwierdzić, że wyglądam OK a gdy przychodzę do domu to widzę, że na 3 pryszczach zrobiły się w tym czasię ropiejące białe na pryszczu. Az się prosi aby to wycisnąć. I a z takim białym Gównem po Uczelni chodziłam. ;/ I tak całe życie mam od 13 roku życia. " No jakbym siebie czytała :o ja mam takie pryszcze że tego za cholere się nie da wycisnąć, sa tez oczywiście takie które się da ale najczęściej to ropne pryszczole od których boli pół twarzy i jak zacznę wyciskac to tylko rozpaprał wszystko, pryszcz się nie wycisnie a mi zostanie dalej taka gula jaką miałam tylko w dodatku cała rozdrapana a potem oczywiście gigantyczna blizna która będzie mnie "zdobić" przez kilka miesięcy.

ja86sia no płacąc kartą się nie da... wspolczuje tak niskiej samooceny i dziwnych pogladow.