Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sekretny mąż i ojciec

Czy powinienem wyjawić żonie swój sekret?

Polecane posty

Gość Kafensztein
Nie czuł wstretu ze poprawia po innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc.....
myślę że to o prostu atak ze strony żony :P Czuje sie zagrożona więc atakuje :) Glupio jej że wiedziałeś od początku że jesteś bezpłodny i że wiesz że dzieci nie są twoje :P Tą córkę z przeszłości wymyśliła pewnie sama żeby zwiększyć prawdopodobieństwo twojego ojcostwa jej dzieci :D jak nie chesz kończyć małżeństwa przytaknij jej że jest tak jak ona mówi, przeproś i będzie po sprawie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghj67889
autor wycofal bo sam skojarzyl ze prowo nie wypalilo :D a wy dalej lykacie jak pelikany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"odezwala sie corka 15 letnia autor nie wytrzymal ze smiechu" Ktoś wybaniował sobie taki żart. Zapewne niejednego faceta, który pod koniec liceum kilka razy posunął pewną dziewczynę, a później nie miał z nią kontaktu, taka informacja mogłaby zwalić z nóg. Ale ja wiedziałem, że to jest niemożliwe. "zona urodzila bezplodnemu dwoje dzieci , autor sie cieszyl ze zona sie k**wi" Siedem lat temu bezpłodny poznał atrakcyjną, niegłupią dziewczynę, która demonstracyjnie okazywała swoja niechęć do "bachorów" i opowiadała wszem i wobec, że ona nigdy.... Wtedy bezpłodny był jeszcze mlody i głupi. Dzisiaj już wie, że tak mówi większość "nowoczesnych", młodych kobiet. Ale im to szybko przechodzi kiedy już znajdą kogoś na stałe. Po roku znajomości wzięli ślub. Kiedy "nowoczesna" kobieta wraz ze swoim świeżopoślubionym mężem wybierała mieszkanie wypsnęło jej się pytanie "a pokój dla dziecka?". Przecież MY nie chcemy dzieci - odpowiedział mąż. Teraz nie, ale trzeba patrzeć perspektywicznie - usłyszał mąż, który jeszcze nie tak dawno słyszał, że "przenigdy". Trzy lata później urodziła nam się córka. Nasze szczęście. A kilka miesięcy wcześniej? Szczęsliwa "od miesiąca mamuśka", która nie cierpiala bachorów i skonsternowany tatuś, który lubił co prawda dzieci, ale nie wiedzieć czemu nie czuł się szczęśliwy szczęściem "od miesiąca mamuśki". Taka informacja jak ta, że będziesz ojcem powala każdego. Mniej lub bardziej. Jeżeli towarzyszą temu okoliczności jak wyżej, powala jeszcze bardziej niż bardziej. Ale prawdziwy facet im bardziej jest powalony, tym szybciej staje na nogi. Stanąłem i ja. Przyjąłem "co Bóg dał", skreślając to co wybrałem sam. Nie poinformawałem świata o swojej decyzji. To był taki mój "mały sekret".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna38latka
Czytam i czytam i zachodzę w głowę skąd nagle w Twoim życiu ta 15latka? Jak twierdzisz, od dawien dawna jesteś bezpłodnym mężczyzną a co za tym idzie zdajesz sobie sprawę, że to tylko prowokacja. Tylko czyja? Zdradzającej Cię żony czy kogoś innego, bo nie pojmuję? I w końcu pytanie o celowość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
Wszyscy wokół "cieszyli sie naszym szczęściem", pokazywali wręcz jako "wzór". Trochę się dziwili dlaczego żona, ktorej nie brakowalo nawet przysłowiowego ptasiego mleczka tak szybko wróciła do pracy. Wszyscy "cieszyli" się też naszą radością, kiedy niewiele ponad 2 lata później zamienialiśmy "komfortowe przecież" mieszkanie na "skromny aczkolwiek urokliwy domek". Niektórym przychodziło to z trudem (czyżby zazdrość?). Ale to w trosce o dobro dzieci. Tak, tak. Dzieci. Bo chociaż jeszcze daleko było do tego, żeby się dało zauważyć, moja żona już poinformowała wszystkich, że "będziemy mieli" drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna38latka
W nawiązaniu do pytania..podziwiam Cię, że do tej pory jeszcze żonie nie wyjawiłeś tego co Cię ciśnie pod sercem. Nim jednak to uczynisz to zrób na chłodno kalkulację i zastanów się czy tego właśnie chcesz..no i jak potem na nowo sklecić własne życie. Fakt, że żona czuje się oburzona Twym młodzieńczym występkiem, podczas gdy do Waszego domu przyniosła "cudze" dzieci, pozostawiam bez komentarza. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"to tylko prowokacja. Tylko czyja? Zdradzającej Cię żony czy kogoś innego" Mam takie przekonanie, graniczące z pewnością, że to taki "ciężki żart" porzuconej przeze mnie licealnej dziewczyny. Mam swój profil na nk. Ona nie pojawiła się. Ale odezwała się do mnie rzekomo jej córka, twierdząc, że jestem jej ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokaż jej wyniki
badań na bezpłodność i zapytaj o wasze dzieci :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna38latka
Nie wnikaj zatem dalej w to, kto jest autorem anonimu( pozwól, że tak właśnie go nazwę). Odpisz zgodnie z prawdą o stanie faktycznym Twej płodności i poczekaj na reakcję. Może sprawy zajdą na tyle daleko, że i żona swe grzechy wyznać będzie musiała?..a może zamilknie nabierając wody w usta i nim jakiś kolejny durny powód awantury znajdzie to przemyśli pewne kwestie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"żona czuje się oburzona Twym młodzieńczym występkiem" - nie, nie. Ona rozumie, jak przystało na "nowoczesną" kobietę, że moglem sobie cos dziobać kilka lat wcześniej niż się poznaliśmy. Ona jest gotowa uwierzyć, że mogłem nic nie wiedzieć, iż zrobiłem kiedyś komuś dziecko. Ona nie może się pogodzić z tym, że kiedy "powziąłem taką informację" nie poinformowałem jej o tym. Straciłem jej zaufanie, teraz będzie miala problem, aby mi KIEDYKOLWIEK UWIERZYĆ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna38latka
Dokładnie to miałam na myśli..zatem jak wcześniej już napisałam, poczekaj na rozwój sytuacji. Sądzę, że żonka szybciej odzyska stracone do Ciebie zaufanie niż jej się to wydaje..Najlepiej by było, gdybyś list skierowany do anonimowego nadawcy dał również do przeczytania Swojej połowicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"Nie wnikaj zatem dalej w to, kto jest autorem anonimu( pozwól, że tak właśnie go nazwę). Odpisz zgodnie z prawdą o stanie faktycznym Twej płodności" Nie wnikam, nie mam zamiaru odpisywać. Pisałem już o tym, że powtórzyłem badania. Cud się nie zdarzył. Nie mam zamiaru opowiadać anonimowi o "stanie mojej plodności" :( Nie mam ochoty opowiadać o tym także nikomu innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvb
Nic nie mów że jesteś bezplodny,zniszczysz dzieciom zycie ,a z 15letnia zrób test na ojcowstwo ,no chyba że żona szuka powodu żeby odejść do kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna38latka
Rozumiem..Ty już podjąłeś decyzję, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"Najlepiej by było, gdybyś list skierowany do anonimowego nadawcy dał również do przeczytania Swojej połowicy" Decyzję co będzie najlepsze podjąłem już dawno. Czy sądzisz, że powiedzenie żonie, że wiem to o czym ona myśli, że nie wiem, UZDROWI nasze relacje? Od tej chwili będziemy żyć długo i szczęśliwie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patkamama
czy możesz pokazac mi świat? zapytało samotne dziecko mająć ufną nadzieję, że zostanie wysłuchane :O Powodzenia "tatusiu"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _przyglądam się_
O ile to nie prowo:) Masz charakterek "sekretny mąż"...a ci pieniacze na forum do pięt Tobie nie dorastają:) przecież oni by w Twojej sytuacji ukamieniowali żonki... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"z 15letnia zrób test na ojcowstwo" Zakładając nawet, że ona realnie istnieje, nie jest to moim problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"czy możesz pokazac mi świat?" Ludziom można pokazać tylko tyle ile są w stanie pojąć. Dlatego pierwszoklasistom nie mówi się o nie tylko o liczbach urojonych, ale nawet o ujemnych. To nie jest manipulacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna38latka
sekretny mąż i ojciec Decyzję co będzie najlepsze podjąłem już dawno. Czy sądzisz, że powiedzenie żonie, że wiem to o czym ona myśli, że nie wiem, UZDROWI nasze relacje? Od tej chwili będziemy żyć długo i szczęśliwie???? A jesteś szczęśliwy w zaistniałej sytuacji? W jakim właściwie celu założyłeś topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A5
Moim zdaniem to ty spieprzyłeś to małżeństwo na własne życzenie. Wiesz dlaczego? Bo gdybyś jej o tym powiedział o swoim sekrecie wszystko byłoby inaczej. Ona może i nie dawałaby dupy, może by cie w tym wspierała i na pewno teraz nie byłoby takiej akcji o tą plotkę. Z jednej strony Ty zachowałeś się fair, bo ona wiedziała, że nie chcesz dzieci... Chociaż tak naprawdę nie możesz. A ona? Źle, że tak wszem i wobec chciała pokazać swoją nowoczesność. Porozmawiajcie o tym, zobaczymy co wtedy Ci powie =] Swoją drogą, ciekawa jestem jak wyglądała Twoja reakcja na to,że będziesz ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patkamama
Dlatego pierwszoklasistom nie mówi się o nie tylko o liczbach urojonych, ale nawet o ujemnych. To nie jest manipulacja. Fakt...ale odmowa pokazania swiata, jakiegokolwiek swiata, przyswajalnego dla pierwszoklasistów, nie zostaje w eterze bez echa. To juz wiemy oboje, prawda? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"jesteś szczęśliwy w zaistniałej sytuacji?" Moja sytuacja zaistniała gdzieś tam na etapie poczęcia, czy też być może rozwoju płodu. Kiedy dowiedziałem sie o tym, zadałem sobie pytanie "dlaczego ja"? Bezsensowne. Dzisiaj swoje szczęście buduję z wielu małych szczęść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"Swoją drogą, ciekawa jestem jak wyglądała Twoja reakcja na to,że będziesz ojcem." Czy faktycznie masz jakieś problemy z wyobrażeniem sobie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"gdybyś jej o tym powiedział o swoim sekrecie wszystko byłoby inaczej. Ona może i nie dawałaby d**y" Próbuję zrozumieć tok Twoich myśli. Nie nadążam. Ja nie jestem IMPOTENTEM. Czy nie pomyliłaś pojęć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna38latka
sekretny mąż i ojciec "jesteś szczęśliwy w zaistniałej sytuacji?" Moja sytuacja zaistniała gdzieś tam na etapie poczęcia, czy też być może rozwoju płodu. Pierwszego czy kolejnego? Przepraszam. Nie mnie Twoje małżeństwo oceniać.. Nadal jednak nie rozumiem czemu założyłeś topik..Dlaczego unikasz odpowiedzi? Skoro jesteś przekonany o słuszności Swych decyzji to czemu szukasz rad u postronnych obserwatorów? Czego od nas oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretny mąż i ojciec
"Moja sytuacja zaistniała gdzieś tam na etapie poczęcia, czy też być może rozwoju płodu. Pierwszego czy kolejnego?" Zostałem poczęty tylko jeden raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×