Czy powinienem wyjawić żonie swój sekret?

Zrób w końcu badania DNA, żeby wykluczyć twoje ojcostwo u nastolatki. O tym porozmawiaj z niewierną żoną. A swój sekret zachowasz dla siebie, aż do śmierci :)

przeczytalem ten "topik", zaskoczylo mnie :dwa dni przed tym topikiem pisze kobieta ten sam problem a dwa dni pozniej mezczyzna rotdwojenie jazni? dlatego to jest prowokacja, a autor lub autorka juz nie trzyma sie tematu tylko chce udowodnic czegio czego sama nie wie,doradze psychologa nastepne: zona ma dwoje dzieci a autor jest bezplodny i wie o swojej niemocy juz przed slubem. nie chce mi sie przytaczac wiecej "ripost"autora pomyslu bo glupcom sie przytakuje ale niedorozwinietosc umyslowa mowi za siebie:D moze i dobrze ze dzieci sa potomkami jakis przydroznych psow, jakby mialy przejac geny tak ograniczonego ojca, co znowu daje do myslenia ze matka autora musiala byc niezla suka skoro taka trauma mu zostala

tu przytaczam ten sam topik pod innym nickiem zeby nie bylo , nikt nie dostal odpowiedzi:(

.11.2011] 12:08 [zgłoś do usunięcia] agivp agivp@tlen.pl'; http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5029632

.11.2011] 23:19 agivp dzis rozmawialam z siostra meza i mowilam jej ze moj maz chodzi ostatnio jakis dziwny, a ona ze on ma problem... i wkoncu wydusilam zniej ze: na facebooku po 15 latach odezwala sie do niego byla dziewczyna i powiedzila mu ze maja corke, nastolatke! i co jest najgorsze w tym. nie to ze ma dziecko, czy nie ma - bo to pewnie niewiadomo na 100% czyje to dziecko. tylko to ze nic mi nie powiedzial, ze ukrywa to, on mysli ze ja nic niewiem trzeba byc jebnietym

jak wiele osób ale odnalazłam 10:56 [zgłoś do usunięcia] la.firynda Do Autora. Czy wiesz, że kilka dni temu "Twoja żona" opisywała na kafeterii Waszą sytuację? 11:03 [zgłoś do usunięcia] sekretny mąż i ojciec do la.firynda, tak wiem. Był to dla mnie impuls do stworzenia tego topiku. podzielam opinię la.firyndy "Fajny topik. Interesujący, logicznie spójny, z dreszczykiem emocji i zwrotem akcji. Do tego (co niezwykle rzadko się zdarza) nie pozbawiony znaków interpunkcyjnych." Ja też się fajnie bawię.

Każdemu wg potrzeb. Ci co potrafią myśleć trochę pomyśleli. Zabawili się Ci co potrafią się bawić. A Ci , którzy lubią dop....lić, też sobie ulżyli. Pozdrawiam ;)

a ta durna dzida dalej swoje i jeszcze ma radosc z tego ze umysl cienki:D:D:D matko boska czestochowska

TO MNIE ROZWALILO: moze i dobrze ze dzieci sa potomkami jakis przydroznych psow, jakby mialy przejac geny tak ograniczonego ojca, co znowu daje do myslenia ze matka autora musiala byc niezla suka skoro taka trauma mu zostala BUHAHAHAHA