jestem uzależniony od prostytutek...

co ztym robić,gdzie ewentualnie można się z tego wyleczyć ? Ta sytuacja powoli mnie już rujnuje .Korzystam przynajmniej z 10 razy w miesiącu z ich usług,co jak się domyślacie nie jest to tanie.Mam przez to problemy z żoną,chyba się coś domyśla,bo ona mnie już w ogóle nie kręci i unikam z nią zbliżeń :( . Tylko raz na jakiś czas jest małżeński sex.Cierpią też na tym dzieci , bo poświecam im mniej czasu niż dotychczas. Doradźcie coś,bo czuje że powoli tracę grunt pod nogami.

szpital psychiatryczny.

Tylko i wyłącznie - terapia u psychologa. Pamietam, ze nie tylko Ty masz taki problem ...

A nie pomyslales nad tym ze mozesz byc czyms zarazony, i zarazac dalej?? biedna ta twoja zona

ale jaki psycholog ? terapie poprowadzi każdy,czy są jacyś wyspecjalizowani,ktoś mi mówil kiedyś o Instytutcie Ericksonowskim,może tam się udam.

jestem zdrowy na 1000% ,zdaje sobie sprawe ze swojego uzależnienia i ze względu na rodzinę badam się regularnie na wszystko.

koneserrr..... znajdź sobie kochankę z prawdziwego zdarzenia,nie tylko do seksu,a nie zadawaj sie z dziwkami.

Nie mogę mieć kochanki. Jestem katolikiem a kochanka to grzech :O

normalny cud , nic nie pisałem a powyższy wpis się pokazał.no chyba że podszyw

a moze wymyślając tę prowokację lub inną, spróbuj wymyslec cos inteligentnego, a nie taki debilizm? A jeszcze lepiej dzieciaku, odrób lekcje i naucz się wierszyka na pamięć, jutro lekcje w szkole...............dzieciaku