Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna ot co

Czy to normalne, że instrutor łapie za rękę na kursie przy zmianie biegów?

Polecane posty

Gość panna ot co

czy przewrażliwiona jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna ot co
*instruktor, przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przewrażliwiona. Jak zacznie cię za kolano łapać to możesz wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem facetem
i mnie nikt nie łapał jakoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tam łapał mnie też za kolano, ale po kilku jazdach wpadliśmy w taki "ziomalski" klimat i do dziś jesteśmy znajomymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna ot tak
uspokoilście mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiis
mnie instruktorka chciała złapać za jaja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ma cie nauczyc
panno?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Ci to przeszkadza to po prostu mu o tym powiedz. Większość instruktorów traktuje to naturalnie i są przyzwyczajeni do tego, żeby "namacalnie" pokazać, jak zmieniać biegi czy docisnąć poszczególne pedały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalne a nawet wskazane dla bezpieczeństwa a ty miast szukać w chuju kosci umyj rękę przed jazdą by się jaką egzemą od ciebie nie zaraził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sie zastanawialam czy to nie zbok jakis i znalazlam ten temat. Ale tak na rozsadek jak sie zastanowie to jakby nie lapal mojej kierownicy ktora ja trzymam przeciez i wiadomo, ze mnie dotknie to bysmy skonczyli marnie bo ja jezdze fatalnie. To samo jak zmieniam biegi niekiedy musi mi pomoc bo ja sie myle. Wiec gdyby tego nie zrobil to bysmy sie rozbili. Bez potrzeby napewno mnie nie dotyka. Raz tez ustawial moje lusterko i lezal prawie na mnie no ale bylo zepsute i ja nie wiedzialam jak ustawic. Generalnie przyznal mi ze jezdze zle i sie dziwil ze az tak zle mozna jezdzic. Wiec nie popadajmy w paranoje. Przeciez dla swojego i naszego bezpieczenstwa musi zlapac nasza reke bo jak inaczej ma zainterweniowac? Wiec bez przesady. Choc moj jest mlody i nie czuje dystansu jak zwykly kolega jest (bo w moim wieku) i jest normalny nie gada bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna ot tak
To łapanie za rękę to mój pierwszy kontakt z mężczyzną, więc to zrozumiałe że reaguję na to dość gwałtownie, od razu jestem cała mokra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×