Tabletki i gumki

W sumie to mam nadzieję, że się nigdy nie uodpornię.

nie wierzę, że kończą w was przez cały czas,przed okresem to tak\

Jeśli ktoś zna mechanizm działania tabletek to dlaczego ma się bawić w taki idiotyzm jakim jest stosunek przerywany? :o Przecież to zabiera całą radość z seksu. :o

Nigdy mi nie przeszkadzało, że sperma wypływa, a prezerwatyw nie znoszę.

No wiesz, jak się wylewa a trzeba isc do pracy to nic fajnego

Piszecie tak jakby tej spermy były całe litry.

dziwnie pisać o takich rzeczach, ale kiedy wstaniesz wystarczy wytrzeć się chusteczką i po krzyku, 10 sekund i do pracy zdążysz na czas

może Twój ma skromne wytryski, my się kochamy średnio co 4 dni to tej spermy się trochę naprodukuje

No faktycznie, łyżka stołowa to tak strasznie dużo, że przez kilka godzin wyplywa. :o

no wiadra się zaraz naprodukują, nie przesadzaj dziewczyno, jeden ruch mięśniami pochwy i nic już w Tobie nie ma

jaki ruch mięśniami pochwy? ze mnie dośc długo wykapuje najgorzej latem, jak mi raz po nodze pociekło

takie ściśnięcie mięśni, które zaciska się podczas seksu by było ciaśniej (Kegla)

Może aspirynę bierze?

My idziemy na szybki prysznic po stosunku i spoko, powoduje to dodatkową podnietę i często po prysznicu trafiamy do wyrka, wtedy mega szybki stosunek, jak nie dam rady dojsc wniej to wtedy wychodzę, robi mi ręką celując w swój srom.

po co aspiryne?

Ale tak mi teraz przyszło do głowy a propos tych pigułek... To tylko świadczy o polskiej służbie zdrowia... Jak lekarz może przepisac dziewczynie hormony nie upewniajac się i nie uswiadamiajac w jaki sposób działają? To taka tasmowa obsługa pacjenta. Aha, pigułki - recepta- następna proszę! Pomijając fakt, że powinien ja poinformować co robić i jakie jest ryzyko jeżeli o jakiejś zapomni.

to mowil, żeby nic nie pomijac, bardzo tego pilnuje i do tej pory zazylam wszystkie

No ta aspiryna tak mi przyszła do głowy a propos tych pigułek podczas brania których ma owulacje :D

mnie bardzo podnieca cream pie

ja lubiłam zasypiać ze spermą mojego faceta w środku mnie

wtryskiwanie nasienia do pochwy jest niehigieniczne, warto założyć gumkę na sam moment wytrysku, jest to dodatkowy bodziec seksualny. Można założyć gumkę nie rozwijając jej do końca, tylko na żołędziu.

My też zakładamy gumkę tuż przed wytryskiem, ale ja robię to mojemu chłopakowi ustami, nie rozwijamy jej całkowicie, tylko tak 1/3, żeby zebrała nasienie, doskonale przedłuża to stosunek i nic nie wycieka a i orgazmy mamy lepsze, więc polecam

qrwa polandia to ciemnogród jakich mało. Bierzecie tabletki, żeby seks był przyjemny i bezpieczny, a jeszcze nie pozwalacie na jedną z największych przyjemności dla mężczyzny.

Qwa ja się wcale nie dziwię że tylu facetów chodzi sfrustrowanych i z takimi skwaszonymi minami... Przecież sex z wami to musi być jak jakaś pierdolona farsa... Gumki tuz przed na 2/3, 1/3... Ja pierdole jak bym na taką trafił to by za drzwi normalnie wyleciała w tym samym momencie jak by przedstawiła mi swój demoniczny plan. Chyba że wcześniej bym ja zabił śmiechem :D

Niehigieniczne? Nie wyobrażam sobie przerwać chłopakowi przyjemność na chwile przed i kazać mu nakładać prezerwatywę. Chyba jestem ograniczona, ale nie umiem sobie naprawdę wyobrazić po co.

Moja dziewczyna pokazała mi ten wątek, że tak jedziecie po tych, co każą wychodzić swoim partnerom, my też często tak robimy, pozwala to na przedłużenie stosunku, a dodatkowo mam większe wytryski

najezdzają nie z powodu przedłużania stosunku itp..tylko dlatego ze nie ktore panie nie wiedzą na jakiej zasadzie funkcjonują tab anty..ehhh

my to robimy jak mamy bardzo mało czasu, albo gdzieś gdzie nie ma łazienki, a ona nie chce żeby się lało po nogach, kiedyś na kwaterze jak szła do łazienki po w koszuli nocnej to jej kapł spory kleks z mojego nasienia, jak jakaś pani po 50 szła korytarzem i minę miała zbulwersowaną, a my ubaw jak ją spotykalismy