dentysta - czy tak wypada?

Witam. Czy myślicie że tak wypada? Byłam na konsultacjach u 3 dentystów i każdy zapisywał sobie jakie zęby mam do leczenia. Najbardziej mi się spodobał ten pierwszy, ale wydawało mi się że jest za drogi, więc u niego nie leczyłam. Dopiero u tego drugiego leczyłam dwa zęby. Teraz widzę ze to był błąd, bo coś dziwnego mi się dzieje z jednym zębem. Już tam nie pójdę. Teraz mam ochotę wrócić do tego pierwszego, bo ten mi się wydawał najlepszy i jak się okazało aż nie taki drogi w porównaniu z innymi. Ale czy tak wypada, skoro sobie już zapisywał moje ubytki, to będzie wiedział że w miedzy czasie leczyłam u kogo innego. Teraz by musiał poprawiać te zęby. Nie chce już mi się szukać następnych dentystów.

Oczywiście, że tak. Wróć do tego 1 skoro uważasz, że jest najbardziej odpowiedni i nie zastanawiaj się

Nie musisz się tłumaczyć z niczego.

kobieto, placisz i sie z niczego nie tłumaczysz w sklepie tez sie tłumaczysz, ze kupujesz np pieczywo w innej piekarni? :D

No niby macie racje. Tylko że on ma zapisane w karcie, które zęby mam do leczenia. Więc jednak będe musiała mówić że leczyłam gdzie indziej i teraz musze poprawiać. Gdyby tego nie zapisywał, to by oczywiście nie pamiętał. Swoją drogą to jeżeli coś jest za tanie to trzeba się zastanowić czy jest dobre. Ten drugi dentysta był około 30% tańszy od tego pierwszego, ale teraz trzeba po nim poprawiać.

Szaraczku, przede wszystkim złóż reklamację u dentysty, który źle wyleczył Tobie zęby. To proste. Po uwzględnieniu reklamacji i korekcji źle wyleczonych zębów możesz póść do innego lekarza z zamiarem leczenia innych.

E tam, ja zatruwałam ząb prywatnie wieczorem bo była potrzeba a leczyłam kanałowo u swojej dentystki. O nic mnie nie pytała.

nie martw się nic nie powie, co go to interesuje gdzie prywatnie leczysz zęby :)

Popieram powyższe - reklamacje a potem inny dentysta. Ten pierwszy może po prostu powiedzieć Ci że nie będzie poprawiał po poprzedniku partaczu i też poradzi Ci reklamację. Bo i po co znów płacic za to samo?!

Nie wiem czy reklamacja to jest dobry pomysł. Ten dentysta nie udzielał gwarancji, nawet mi żadnego rachunku nie wystawił, że było leczone. A ja raczej nie umiem się kłócić o swoje. I nie mam już zaufania do tego dentysty, a to chodzi o przedni ząb i nie chce żeby mi go jeszcze bardziej spartaczył.