Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szaroniebieska

Ech, taki motywacyjny kop w tyłek

Polecane posty

Gość szaroniebieska

Jestem na siebie wściekła. Od jakiegoś czasu dużo pracuję zdalnie, pracę mam fajną, płacę nienajgorszą biorąc pod uwagę kontekst i obecną sytuację na rynku pracy. Co jakiś czas przyjeżdżam do firmy i rozliczam się z moich zadań. Zazwyczaj wyrabiam się na czas i jest w miarę ok. Niestety moim problemem jest totalny brak organizacji podczas pracy w domu. Odwlekam niemiłosiernie, zajmuje sie bzdurnymi "czynnościami zastępczymi", co tylko się da zostawiam na ostatni dzień czy wręcz ostatni wieczór... a potem stres, poczucie winy, zarywanie nocy, kończenie na szybko... A gdybym pracowała regularnie, harmonijnie od pierwszego do ostatniego dnia nawet po te 6-7 godzin dziennie - byłoby pięknie. Dziś mam to samo (choć zawsze sobie powtarzam, że tym razem będzie inaczej, przecież to do wykonania, dałam radę nieźle skończyć studia, znalazłam pracę, potrafię robić to czym się zajmuję), nie wytrzymuję ze sobą. Może skoro już to napisałam to teraz wezmę się do pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×