Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zalamana.

Nie potrafię żartować,podłapać tematu

Polecane posty

Gość jestem zalamana.

jedynie potrafie kogoś wysłuchać czasem coś poradzić niż się ogólnie udzielać. po prostu nie umiem zartowac chyba mam zaklejone komorki odpowiadajace za komunikacje z ludzmi. Powiedzcie mi jak to zmienić? przez to nie jestem lubiana :/ co moze byc tego przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihihahaha
A za mną nie przepadają bo za dużo gadam i zawsze komuś muszę dociąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 456765434567
trenuj mozg, pooglądaj jakieś błyskotliwe komedie hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zalamana.
no właśnie zgredem nie jestem mam prawie 18 lat to juz jednak przydaloby sie to poczucie humoru. czuje ze przez to trace szanse na blizszy kontakt z ludzmi.a komedie nie dadzą nic.probuje sluchac rozmow ludzi podlapywac zeby potem to wykorzystac ale i tak nie potrafie.przyjme do wiadomosci co kto mowi ale jakos sie z tego nie smieje i nie umiem poprowadzic dyskusji czesto zabawnej jednak mi brakuje slow po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zalamana.
czy ktoś ma ten problem albo miał i udało mu się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihihahaha
Mów dużo do lustra, ćwicz, a potem wykorzystuj to w kontaktach z ludźmi, bez ćwiczenia nie da się w Twoim wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem załaamana ....
ale jak mam ćwiczyć? ja nawet nie wiem czym mam odpowiadać, JAK żartować...nie chodzi o nieśmiałość tylko taka pustke,zbytnią powagę ps ktos mi nick ukradł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem załaamana ....
no właśnie o tym kimś wyżej mówię :o wredna/y jesteś w tym temacie akurat nie ma powodów do smiania sie i podszywow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, no jest problem ... Pewnie masz po prostu taki charakter, być może też coś w twarzy co zniechęca. Ale z czasem pewnie załapiesz o co kanam ;) Ja podpowiem tylko jedno, banał rzekniesz - zacznij się usmiechać do ludzi, na których Ci zależy. Ale uśmiechaj się szczerze, z serducha, tak ... jakby ten ktoś specjalnie dla Ciebie zatrzymał zamykające się drzwi windy pełnej ludzi, jakby to był kierowca autobusu, który odjeżdżając specjalnie dla Ciebie się zatrzymał, jakby to był znalazca Twojego portfela z ważną kasą. Te klimaty. Chodzi o uruchomienie w sobie ceipełka dla ludzi, bezinteresownego. I wiesz ... warto poćwiczyć przed lustem albo mamą/siostrą, żeby się nie okazało, że Twój najcieplejszy uśmiech to po prostu madonna z lisiczką w wydaniu zezłośliwionym :D. Usmiech otwiera wiele drzwi do ludzi ;). Głupie powiesz ? To spóbuj i zdaj proszę relację ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkvgdgmdgm
no wlaśnie, nie załapię to jest pewne i juz nie chodzi o real bo przez telefon ani internet rowniez nie potrafie. Wlasnie niedawno zaczęłam sie usmiechac ogolnie nie chodze taka ponura ale poza usmiechem nie zaoferuje nic .nie mozna ze mna o niczym pogadać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkvgdgmdgm
ze komus sie chce cos takiego robic:o zajmij sie swoja dupa nedzny czlowieczku a nie. ja bede zmieniala nicki ile razy bedzie trzeba i to ty za mna nie nadazysz a nie na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dystansu nabierz do siebie:):)
my mamy taką znajomą w paczce :) wypisz wymaluj :) i ona jak ktoś coś śmiesznego powiedział albo była jej kolej komuś z czymś się odciąć mówiła właśnie : weź spadaj ja nie umiem żartować :) i to się tak przyjęło, że to jest właśnie jej rewelacyjny żart :) i z niej też żartujemy właśnie w tym klimacie :) ona jest po prostu tym "mało śmiesznym" ogniwem w grupie :):) ostatnio oglądaliśmy jakąś komedię i znajomy stwierdził, że szkoda czasu, bo już nasza Monika jest bardziej zabawna :):):) jak nie ma wyjścia trzeba sprawić żeby z tej Twojej niby wady uczynić po prostu zaletę :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franzi de la pies
separantka - bardzo mądre to, co powiedziałaś. Gdy brak słów, takic szczery uśmiech może zdziałać cuda. Nie chodzi przecież o rzucanie jakichś wydumanych, "błyskotliwych" tekstów, tylko o nawiązanie kontaktu, jak człowiek z człowiekiem. Gdy to ci się uda, rozmowa sama się rozwinie, nie martw się i nie spinaj. Mam wrażenie, że jesteś po prostu zablokowana na ludzi i myślisz, że żarty pomogą. Pomogą, ale nie zastąpią otwartego, szczerego kontaktu z innymi. Na pewno z doświadczenia znasz wesołków, którzy żartują ze wszystkimi na jedno kopyto, wiesz, że dla takiej osoby nie jesteś ważna TY jako TY, że jesteś tylko pretekstem do jego popisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkvgdgmdgm
wiem ze lepiej bym się czuła gdybym mogla na luzie porozmawiac z kims.ale nawet z bliskimi rozmawiam sztywno bo nie umiem inaczej a nie ze nie chce. Nic mnie nie blokuje.Nie potrafie rozluznic atmosfery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×