Do młodych matek- nie poddawajcie się!!

bo zamiast zrobić antyreklamę nieodpowiedzialnego seksu i wczesnego samotnego macierzyństwa to ona to zachwala, propaguje jakoby to było coś wartego pozazdroszczenia. rozumiałabym jakby pisała to 18 latka ale jeżeli dziś ma na karku prawie 30tkę i nadal nic z życia się nie nauczyła i co więcej niczego innych nie chce nauczyć to powinna swoje świadectw zachować wyłącznie dla siebie.

ludzie ale oczym wy pierdolicie???18 lat to odrazu dziwka?????? dobrze ze 15 niemiala kiedys w wieku 18 lat to sie slub bralo i rodzne zakladalo a panna wyszla z tego calo a wy na nia jedzecie;/ niekumam tego totalnie kazdy ma nne prorytety tak???jedni rodza dzieci i wychowuje inn sie ksztalca baluja etc panna poprostu dala przyklad tego ZE MOZNA DAC SOBIE RADE

To nie ludzie na nią najeżdżają tylko staraczki. Antyreklamę sexu bez zabezpieczenia powinni zrobić rodzice a nie dziecko z domu wyrzucać.

no dała sobie radę i dała przykład że nie trzeba myśleć bo i po co? znajdą się idioci (czytaj: rodzice) którzy chcą czy nie chcą wychowają, utrzymają i dorosłą i dojrzałą córkę i wnuka z przypadku. a tak być nie powinno. I nie powinno być tak że ta dziewczyna po latach nie ma w sobie za krzty nic sobie do wyrzucenia bo na wszystko jest usprawiedliwienie: ojciec dziecka zły, rodzice łaski nie robili i musieli płacić. i nabardziej człowiekowi nie jest szkoda wcale tej matki (która głupia się urodziła i głupia umrze) a tego dziecka które to wszystko chłonie i niestety w swoim życiu być może to powtórzy. wiecie czego tu brakuję? pokory i jeszcze raz pokory. i to do życia. A co to znaczy w wolnym tłumaczeniu? Że znów zostanie niebawem samotną matką, z kolejnym dzieckiem.

Nie mówię,że zrobiłam dobrze,ze urodziłam tak młodo,ale myślisz,że jakbym napisała,dziewczyny zabezpieczajcie się to coś by to zmieniło? Dałam swój przykład , że mimo wszytsko można wszystko zorganizować samemu,jeśli się tylko chce . Co do tego,ze zostanę samotną matką - już nigdy w życiu nie będę mogła być matką,byłam chora i skutki sa takie,że już nigdy nie będę mogła nosić dziecka pod sercem.. Więc nie piszcie mi o pokorze,bo ja wiem co to znaczy pokora . Szanuję życie,bo sama dość ciężko chorowałam i bałam się tylko,zeby nie zabrakło mnie,bo moje dziecko zostanie same.. No ale to już inny temat.. Owszem moje życie nie było usłane różami,dużo przeszłam i owszem teraz jestem szczęśliwa ale nigdy nie będę tak do końca , bo mój obecny mąż wiem że chciałby mieć dzieci.. Chociaż kocha Anię,ale on zna doskonale moją sytuację,wiedział na co się "pisze" żeniąc się ze mną.

Ale ci zazzzdrrroszcząąąą !!!!!!! Miernoty jeb..ne polaczki warte twoich starych-jak można dziecko z domu w ciąży wyrzucić????? Moim rodzicom to by nawet w najstraszniejszych koszmarach przez myśl nie przeszło,nigdy!!!! Twoi starzy powinni się wstydzić że po ziemi stąpają bo naprawde powinni być z ciebie dumni i prosić cie o wybaczenie a tak nigdy wnuczki nie zobaczą bezmyślni ludzie bez serca.

Tutaj sami mordercy dzieci sie wypowiadają. Rządne krwi potwory!

szczury,padlina i fekalia tyle są warci ci którzy cie autorko krytykują!

A dla mnie jesteś najzwyklejszą szmatą. Trzeba się było uczyć a nie puszczać to Twoje dziecko ( które urodziłoby się kilka lat później) miałoby teraz normalną rodzinę. I czym Ty się w ogóle chwalisz? Tym, że dzięki alimentom od rodziców i jakiegoś gówniarza, upychając dziecko jakiejś koleżance udało Ci się skończyć zaoczne studia?

Szmatą to jesteś ty !! Rodzice łaski nie robili,ze łożyli na mnie dopóki się uczyłam! Nie wiem,czy później mogłabym urodzić już zdrowe dziecko o ile w ogóle mogłabym urodzić,teraz nie urodziłabym i nie urodze na pewno,ale bardzo żałuję .

jak czytam takie debilizmy w stylu "dawała dupy" to szlak mnie trafia! dla was każda młoda dziewczyna która ma dziecko jest puszczalską szmatą! a tak na dobrą sprawę nie znacie tych dziewczyn i nie wiecie jak na prawdę wygląda ich życie! wkurza mnie takie podejście, wrzucanie wszystkich do jednego worka! tak ja zaszłam w ciąże mając 18lat ale już w 3msc ciąży zamieszkałam z moim chłopakiem, NIGDY ŻADEN NASZ RODZIC NIE DOŁOŻYŁ ANI GROSZA do naszego domowego budżetu!!!!! NIC!!! do wszystkiego doszliśmy sami! a oprócz tego TO MY pomagamy naszym rodzicom! mój mąż pracuje a ja zajmuję się dzieckiem bo nie mam jej gdzie dać. i to nie jest tak że utrzymuje mnie mąż bo on pracuje "w pracy" a ja w domu!

bekartem dziwko :D

Paulina 26Poznan spierd..laj ty wywłoko bo jak nie to się spotkamy i ci dam taki wycisk że nic z ciebie nie zostanie !!!! Chcesz sie spotkać ? Ja z chęcia wpierd...e takiemu kurwiszonowi jak ty!!!

Nie przejmuj się tymi żałosnymi komentarzami ; )) jestem w podobnej sytuacji , też będę młodą mamą i wcale tego nie żałuję. Podziwiam Cię za to,że dajesz sobie rade , że wziełaś tą całą odpowiedzialność na siebie . Dobrze,że nie usunełaś maleństwa !

lepiej zajmij sie tym swoim tobi też przyjebe z dziką przyjemnością!

Ja się przejmuje że istnieje jakakolwiek frekwencja takiego debilizmu! Trzeba sie tego pozbyć jak kiły żeby sie nie rozprzestrzeniało najlepiej spalić!

tuskomaatoły - ale mnie rozbawiłaś , dziękuję :D

autorko GRATULUJE wytrwałości, zaparcia . Jesteś wielka.

Wyraziłam swoje zdanie. Zwykłam rzeczy nazywać po imieniu. A to, że oskarżasz rodzinę o brak pomocy ciągnąc od nich jednocześnie alimenty to dla mnie czysta hipokryzja. Staraj się więcej nie błądzić.

tak czytam ten temat od poczatku, ale jedyne co mnie bulwersuje to ton dyskusji w tym watku i zero kultury a przede wszystkim szacunku dla autorki Droga autorko, ja zrozumialam ze twoj temat to po prostu zwykle ludzkie wsparcie dla mlodych kobiet, ktore sa w sytuacji ktora ty przezylas, dodajesz otuchy ze jednak mozna dac rade pomimo "takich" rodzicow i "takiego" chlopaka a na tych wyzywajacych nie ma co zwracac uwagi, powinni sie cofnac do szkoly, tyle z mojej strony skoro sa tacy madrzy... wystarczy zastanowic sie dwie sekundy nad samym tytulem tego watku