Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona;;;;;;;;;;;;;;;;;

zywe dwulatki

Polecane posty

Gość ona;;;;;;;;;;;;;;;;;

jak w temacie zapraszam mamy do dzielenia sie doswiadeczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwulatki wspaniałej
Hej, dopisuje się, mam w domu żywe sreberko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOJA MAŁA MILUNIA
no i ja sie dołanczam moja córa ma 2latka skończone 23października

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thetherh
Znaczy że co? Jeśli moja córa po obudzeniu się lubi sobie poleżeć a teraz np teraz rysuje siedząc na tapczanie bo wie że ma tam zostać bo jestem zajęta, to nietypowe? A ja narzekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huhuhyh
tzn ze masz spokojne dziecko. ja wole zywe a nie kluchy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona...........................
w co bawicie sie ze swoimi zywymi sreberkami bo ja juz nie mam pomysłów i jeszcze ta pogoda jakos mnie dziwnie nastraja,szybko ciemno jestem z corka od rana do nocy sama jestem juz troche zmeczona a corka tylko mamusia mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia lubi rysować, słuchać jak czytam książeczki, słucha piosenek (wtedy szaleje bo tak tańczy), no i bawi się klockami. Ostatnio mam trochę spokoju bo mamy szczeniaka więc bawią się razem chociaż trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b1
ja tez mam dwu latka ostatnio robimy wycinanki na uspokojenie ale tak poza tym to tanczy wrzeszczy i chodzi na rekach w spokoju zbyt dlugo nie usiedzi. piesek fajna sprawa tylko uwazaj zeby konia z niego nie zrobila bo jak nasz owczarek podroslto maly na nimiej siada a ta biedna sunia go wozi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na topie jest zabawa w "moja moja", tzn ja mowie do Ninki "chodz zrobie ci moja moja"( tzn, ze przytulam ja, sciskam, i caluje az rechoczee smiechu:), a ona ucieka w zabawie,cieszy sie, no i za ktoryms razem ja dopadam,robie moja moja, a ona ucieka dalej ;) wybiega sie, zazwyczaj bawimy sie w to przed kapiela,wtedy pada spac od razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdp.bb
Witam, jestem mamą zywiołowego 2 -latka, moje pomysły na zabawę: -wycinam małe karteczki, rysujemy coś na nich i tworzymy "ksiązeczkę" (spinam zszywaczem lub dziurkaczem i wstążką) -wycinam samochody z motoryzacyjnej gazety, rysuję na duzym arkuszu drogę, skrzyzowania, parkingi itd (wyglada jak mapa), daję małemu klej w sztyfcie i nakleja sobie te autka -wydrukowalam zdjęcia grzybów z internetu, wycięłam i podkleiłam tekturą, pokolorowalismy. Chowam je w pokoju, w róznych miejscach, daję małemu koszyk wiklinowy - chodzi i szuka grzybów (cieszy się z kazdego znaleziska jak szalony!) -wyciagam garnki, patelnie, lyzki i "gotujemy" przy pomocy grochu, makaronu i innych suchych rzeczy, które potem łatwo wciągnąć odkurzaczem ;) oczywiście wyjścia na basen, spacer, figlopark i w ciekawe miejsca, ciekawe dla takiego malucha np. ostatnio zabralam go na dworzec kolejowy.. ogladal pociągi, odjazdy.. byl zafascynowany :), zapisalismy sie tez do szkoly muzycznej na zajecia "szkraby i muzyka" - ogolnorozwojowe z mamami, trochę spiewania, trochę zabaw plastycznych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdp.bb
o wlasnie - zabawa w uciekanie i łapanie, ostatnio probuje go nauczyc "chowanego" i "cieplo-zimno" :) wszystko co dynamiczne jest pożądane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swoja dzis zajełam kolorowanką w której obrazki maluje sie woda. daje pedzelek troche wody w kubeczku i maże mi po tych obrazkach, albo tez zajmuje sie ksiązeczkami z naklejkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he świetny pomysł z tymi grzybami wypróbujemy ale os czuje za u nas sie sprawdzi. moje słodkie dziecie, to małe diablątko. czasem usiedzi w miejscu ale pod warunkiem że "mamy lobutke" wtedy wycinamy kleimy itd. ostatnio robiłyśmy kartki na świeta dla najbliższej rodzinki , teraz bedą ozdoby choinkowe, kolejna zabawa to Little people w połączeniu z klockami porozstawia tego wszystkiego po całym pokoju i tworzymy historyjki .... a i jeszcze lubi siedziec po ciemku i włączyć latarke i robimy teatrzyk cieni ... ona oczywiscie odgania ciagle wilka lub wola zajaca :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdp.bb
Teatrzyk cieni wyprobujemy, bo jeszcze sie tak nie bawilismy. Robilam "normalny" teatrzyk - dwa krzesla i koc, pluszaki, autka w roli głównej - maly siedzi grzecznie przez 3 minuty po czym wpada za kurtynę i sam występuje. Jak bylismy ostatnio na zajeciach w szkole muzycznej to robilismy "hustawke z recznika" - duzy recznik kapielowy chwytają dwie dorosłe osoby za rogi a dziecko kladzie się w nim jak w hamaku i bujamy, spiewamy - wszystkie dzieci zachwycone. Próbuję go tez wlaczac w rozne domowe czynnosci - np. pomaga w robieniu sokow w sokowirowce czy rozwieszaniu prania.. piszcie jeszcze Dziewczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córka potrafi się sama soba zająć. Dostała kuchenkę i akcesoria, 3 dni się bawiła. Gotowała, piekła, robiła herbatę i każdego częstowała, potem się znudziła i teraz od czasu do czasu się bawi W tej chwili jest od kilku dni zafascynowana guzikami. Zapina , odpina, szuka dziurki żeby guzik włożyć, czasami jeden guzi jest zapięty w trzy różne dziurki, :Dtak ze sweterki na guziki mile widziane, potem ubiera misia w sweter i zabiera się za zapinanie Zabawa ciastoliną, kroi, robi kulki a potem przekłada do garnków i gotuje, piecze ciastolina jest wszędzie ;] książki - nie lubi jak czytam ale pokazuje wszystko palcem i sie pyta co to albo odwrotnie, ja proszę żeby mi pokazywała rysowanie - odrysowuje dłoń albo stopę a córka rysuje paznokcie rysuje twarz a córka dorysowuje oczy, usta itp zabawy w chowanego - ja się chowam i córcia szuka, to lubi najbardziej, masa śmiechu i duzo biegania i szukania mamy :D taniec- dobra muzyka i taniec z mamą, tez lubi Ogólnie potrafi się sama sobą zając. Czasami trwa to 30 min czasami 3 min a jak nie ma nastroju to jest bieganie po domu, skakanie po łóżkach i fotelach, itp. Ostatnio poszłyśmy do klubu malucha, szalała ponad godzinę, nie jest to duzy klub, ale mają kulki, zjeżdżalnię, tunele więc wyszalała się :) podoba mi się zabawa z grzybami, wypróbuję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwuletniej córki
super:) Dziewczyny piszcie jeszcze jak się bawicie i w co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sdp..
tylko się nie posraj z tego nadmiaru czynności i nadambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tammmta
Do do sdp... no i co z tego ze dziewczyna ma czas dla dziecka? A ty zapewne jestes jedna z tych co ciagle zaklada tematy typu nie mam czasu na nic bo siedze z d... w domu z dzieckiem a maz w pracy :d :d :d Ja mam 1,5 roczniaka. Ale bardzo jest komunikatywna. Ostatnio ulubione zabawy to zgadywanie: rozkladam jej na podlodze rozne zabawki i zadaje pytanie gdzie jest np. zaba i ona szybko szuka itd. A druga to zgadywanie: zbieram rozne przednioty i zabawki ktore dobrze zna. Wkladam po jednej pod kocyk a ona wklada raczke i zgaduje co to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tammmta
A wasze dzieci potrafia juz pobawic sie same? Bo moja zawsze potrzebuje asysty mamusi albo tatusia. I sie zastanawiam czy z tego sie wyrasta czy to tak juz kurka zawsze bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tammmta
tammmta - raczej zostanie. Moja zawsze się umiała soba zająć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma juz 3 ,ale od malenkiego ucze dzieci niezaleznosci i samodzielnosci, tak aby umialy same soba przez jakis czas sie zabawic, a nie by sie czuły pepkami świata,u starszych sie to oplacilo i na mlodszej tez to testuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jeste temat o prawdzie
piszczie Kobietki piszczie, temat ciekawy i sie przyda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellisimma
witajcie! ja mam synka 2l. żywe srebro to za mało, dziecko: przeciąg i tsunami w jednym ;) a wczoraj zakupiłam modelinę z foremkami jak do wykrawania ciasteczek, wyciągnęłam z szafki wałek, deskę do krojenia i parę innych narzędzi kuchennym. Siadamy przy stole i wałkujemy modelinę potem wykrawamy ciastka z modeliny. Odbijamy też buźki w modelinie, które widnieją na wieczkach od kubeczków modeliny. Jednym słowem gotujemy :) Ale z tymi grzybami świetny pomysł, muszę poszukać tylko ilustracji grzybów i do dzieła :) wczoraj też przeczytałam że jakas mama wycina kolorową strone gazety na różne kształty i potem układają z tego puzzle;) albo karton, pudełka od zapałek, troche materiału na firanki i robienie domku dla lalek - to fajne akurat dla dziewczynek, choć może mój smyk sie tez skusi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój 2,5 i nie znam drugiego
takiego rozbójnika .... chodzi do przedszkola na 5h, bo inaczej chyba by go rozniosło, tyle ma energii inne mamy stoją z dziećmi i rozmawiają powiedzmy 10 minut pod przedszkolem, dla mnie to abstrakcja, mój po zrobieniu 10 kółek wokoło mnie i ucieknie po 5 sekundach :O ...po przedszkolu idziemy karmić kaczki do parku - to mały się trochę wybiega, później obiad- którego nie je praktycznie, później lubi minimini oglądać lub lata po domu jak szalony wszystko rozwalając - nie da się zatrzymać ani na minutę, wziąć na kolana itp poza tym jest bardzo zdolny - nawet panie w przedszkolu dziwią się jak rysuje czy się wypowiada, ale szybko się denerwuje, generalnie co chwila jest krzyk że coś mu nie wychodzi bo chce wszystko robić bardzo szybko.... potrafi być kochany ale czasem ciężko z nim wytrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak u nas ciastolina tez zajmuje mała na długo nawet z 2 godz. sie pobawi zaczynają sie tez różne gry : memory uprosiliśmy troszkę na początku teraz juz spokojnie daje rade :) chińczyk ( przez to największą liczbą świata jest 7 ..... jak czegoś jest b. dużo to mówi że 7 własnie bo do wiecej nie umie liczyć ) i domino z obrazkami takie tez najprostsze jak kazdy maluch pomoc w gotowaniu mamie ... bawimy sie w chowanego a raczej w "kukanego" jak córa nazwała , berek itd. ale generalnie na długie wieczory to jakieś gałganki kolorowy papier itp. pierdki i wymyślamy na bieżąco rożne rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×