Prostytutka - oferty pracy.

nigdy nikt mnie nie pobił i nie napadł ,chorób tez nie miałam ,oprócz oczywiscie uplawów -te ma kazda pracujaca w ten spopsób dziewczyna.

Beliar - takie głupie gadanie, co by było gdyby.... Ani mąż, ani dzieci nie dowiedzą się o przeszłości żony/matki, więc nie widzę w tym problemu. Zresztą, to takie "polskie" skreślać człowieka za stereotypy ;) Wiadomo, że w naszym społeczeństwie nierząd jest nieakceptowalną formą zarobku w imię zasad moralnych i innych badziew, ale czy to nie jest tak, że każdy jest kowalem własnego losu? I każdy za ewentualne swoje błędy popełnione w przeszłości będzie odpowiadał?

Właśnie z racji perspektywy tego kabla i uduszenia wolę pracować z kimś. Są sprawy w życiu, które jednak należy przemilczeć i to jest zdrowe.

"Zresztą, to takie "polskie" skreślać człowieka za stereotypy" kurwienie się też podobno jest "takie polskie", więc nie czuj się lepsza z powodu większego zużycia cipy. to żadna chwała.

beliar ja popieram - ze lepiej isc do "normalnej" pracy ,tyle ze zycie jakie jest kazdy widzi ,nie zawsze jest ta normalna praca i nie kazdy chce tyrac za grosze , ja znam2 babki co sa teraz lekarkami , jedna prawnikiem ,dwie maja swietnie prosperujace firmy ,pracowałam z nimi na studiach ,tak chłopie ,moze leczysz sie u byłej dziwy , projektowac dom u ex kurwy ,a po rade isc do byłej szmaty .I mozesz sie w którejs zakochac bo to przepiekne inteligentne kobiety .Cóz ...bywa.

Dokładnie, a ludzie nadal na hasło prostytutka widzą tirówkę ;)

No nie wiem, ale przykładowo gdybym się dowiedział że moja dziewczyna/żona etc była prostytutką to bym od niej wiał daleeeeko. Gdyby mi tego nie powiedziała wcale lub powiedziała po głębszym ugruntowaniu znajomości to czułbym do niej żal. Ja to widzę tak, jak panienka jest lub była prostytutką i zaczyna się z kimś spotykać to na samym początku znajomości powinna swojemu znajomemu powiedzieć ,,ej, kiedyś byłam prostytutką, akceptujesz to?" i wtedy zobaczy czy ją oleje czy będzie chciał z nią tworzyć coś więcej. Ukrywanie przeszłości przed partnerem, nie ważne czy się było prostytutką, płatnym/zboczonym/seryjnym zabójcą, dilerem narkotyków, złodziejem samochodów, księdzem itd.

ja tego nie robiłam a może trzeba było? ...

Jakbym się dowiedział po ślubie, że moja żona była dziwką, to chyba bym ją pociął.

Ukrywanie przeszłości przed partnerem jest złe i koniec. Ma być kawa na ławę jeśli ma być z tego solidny związek.

Chłopaki, a właściwie dlaczego takemocjonalnie podchodzicie do wizji że wasza dizewczyna mogłaby być ekskoorvą? umiecie odpowiedzieć, co was w tym boli konkretnie?

student , a po co ,mozesz na tej podstawie uniewaznic małzenstwo ,wpakowałbys sie tylko do paki ,bez sensu

Balier a Ty bys powiedział przyszlej zonie ' raz po pijaku pieprzyłem suke( psa) " stricto przykładowe zachowanie ,ale w mojej byłej "pracy" nasłuchałam sie histori od z pozoru normalnych panów

Bo szmata zabrałaby kilka lat życia. Nie daj Boże, to jeszcze byłyby dzieci czy wspólny majątek.

Halooooo zadałam pytanie! co was boli w fakcie że wasza dziewczyna okazałaby sie eksdziwką?

Hehehe, naiwni jesteście myśląc, że którakolwiek kurwa przyzna się do bycia kurwą :D

student - to brak klasy ,ale tej moze z biegiem lat nabierzesz

dziewczyny nawet nie wiecie co drzemie w waszych kochanych misiach , jeden lubi w tyłek ,inny chce byc bity , kolejny pragnie by przebierac go w pieluchy i podawac smoczek , maja takie odchyły ze głowa mała . Do takich odchyłów sa "specjalne" panny takie co juz nie maja nic do stracenia ,robia wszystko bo potrzeba na gram amfy.A pozniej taki układny mis ,hop do łozeczka i po bozemu z zonką

nunczako O ile jak się idzie bzykać prostytutkę to ma się zakodowane w głowie że uczucia nie będzie, sam seks jak na pornolu. Nie wiem dokładnie, bo nie korzystałem z takich usług i nie zamierzam (póki jestem młody, mam szanse poukładać wszystko tak ze nie będę musiał korzystać z czegośtakiego) O tyle ciężko by się było jeszcze raz zbliżyć do osoby, której się ufało, którą się kochało a okazało się że jest osobą, której kochać się nie powinno. No jak to tak można obdarzyć uczuciem osobę, którą bzykała na przeróżne sposoby masa facetów Autorko, wyczuwam nutkę agresji skierowaną do mnie ;) Co jak co ale bzykać psa, lub faceta nie mam w planie, nie mam takich skłonności. Stąd szczerze wątpię żebym miał sie z czego spowiadać ewentualnej partnerce. Żigolakiem też nie zostanę.

"Kochanie, jak kochasz mnie z całej epy, to powiem Ci w sekrecie, żem doopy dawała za 200zł/h, ale myszko to było tak dawno, że sama już nie pamiętam, jak smakuje obcy kutas" "Ależ słonko... wszystko zostało Ci wybaczone" Tak sobie wyobrażasz spowiedź prostytutki przed partnerem? Czy jak? Bardziej ckliwie, żeby się wzruszył? :D

prostytutki są pożyteczne społecznie, zony maja spokój, mężowie szczęsliwsi, nikomu nie niszczą małżeństwa,bo sa obojętne swoim klientom, nie to co kochanki.

Beliar ja nie jestem autorka tematu i zle wyczuwasz , nie mam nic do Ciebie ,ot róznica poglądów i tyle .Zdanie o psie przykładowe - jak pisalam jednak powyzej -masa facetow ma dziwne zboczenia .

A nie no, bo prostytutka, to odmienny gatunek niezdolny do okazywania uczuć i nie potrzebujący takowych uczuć odczuwać w stosunku do niej samej. Śmieszne stwierdzenie :D Jakom pełnoetatowa dziwka śmiem stwierdzić, że spodziewałam się ciekawszym odniesień po użytkownikach kafe :-o A tu nudy, to samo gadane przez wieki.

prawie każda żona wie jak smakuje obcy kutas, bo miała kogoś przed mężem, niektóre gwiazdy na wyjazdach firmowych zaliczaja kutasy całego zarządu, co z tego?

To i tak jest prowokacja :-o Ale jak coś to ja chętnie pomogę, pracuję właśnie w Warszawie.

Ależ ja nie twierdzę że prostytutki nie są w jakiś sposób pożyteczne Dają możliwość odbycia stosunku najszkaradniejszym facetom, którzy nie mieliby szans na żadne partnerki. Takiego luksusu nie mają brzydkie dziewczyny, bo powszechnie o męskich dziwkach się nie słyszy. Tyle tylko że prostytutka może zapomnieć o roli matki i żony.

A dlaczego ma zapomnieć? bo ty tak chcesz?

W zasadzie trudno żebym ja dyskutował z prostytutkami, raczej wspólnego języka nie znajdziemy. Ale po wejściu na ten topik zacząłem się bać że może mnie kiedyś spotkać tragedia nieświadomego bycia z byłą prostytutką. Zaraz ktoś napisze że nie mam co się bać bo jestem taki, siaki i owaki. Może to i lepiej.

Ale odpowiedz- co konkretnie masz przeciw temu żeby twoja dziewczyna była eksdziwką?

Beliar - gdzieś Ty się uchował? ;) Do mnie przychodzą młodzi, pachnący, zadbani mężczyźni - i to co gorsza coraz częściej.