to się kur.a w głowie nie mieści

Polska to chory kraj. Żeby się leczyć to trzeba mieć kasę. I co z tego, że przez 20-30-40 lat ściągają kase na leczenie, jak idizesz do stomatologa to juz nic nie załatwisz jak nie masz 100 zł. Do specjalisty?? To tak leczą by dać kilka badań i zostawić za każde znowu po 100- 120 zł Pytam sie to na co idą moje pieniadze??

co sie dziwic

co tu sie dziwic ja chodzilam tydzien z zapaleniem oskrzeli, bylam 3 razy u lekarza: 1.to przeziebenie -bierz gripex 2. to ostre przeziebienie bierz gripex i witaminki 3.powiedziala ze chce mnie na oddzial wziac bo sie dusilam mialam swiszczacy oddech itd tak mnie opierdzielila ze szok.dostalam podwojna dawke od razu tak silnego antybiotyku ze ile razy go wzielam zbieralo mni na wymioty i zajebista biegunka;/ bylam 3 razy w tym samym szpitalu na pogtowiu i za kazdym razem u innego lekarza. masakra;/

ja jak o 2 w nocy pojechałam z 3 miesięcznym dzieckiem do lekarza w szpitalu z nagłym kaszlem, to lekarka mnie ochrzania, czemu przyjeżdżam w nocy, skoro dziecko nie ma gorączki. Na szczęście dala skierowanie na oddział dziecięcy ( przy badaniu stwierdziła ze nic nie slyszy) i tam pediatra zbadała dziecko i od razu położyła na oddział, podali sterydy, bo mały miał początki zapalenia krtani. Byliśmy tydzień w szpitalu. Jakbym czekała do rana ,aby do rodzinnego sie dostać, to niewiadomą, czy do tego czasu dziecko by się nie dusiło. Ale lekarka wcześniej miała pretensje, pewnie ją obudziłam. Suka jedna i tyle. A z czyich pieniędzy ma pensje? Z naszych . A zachowują sie czasami jak bogowie świata. Przykry strasznie artykul.