skomentujcie moje karmienie

nie mogę sobie poradzić z karmieniem synka, mam wrażenie że panuje w nim ciagły chaos, a Mały jest niedojedzony ma 5 miesięcy, długo był na piersi, ostatnio zaczęłam go dokarmiać mm bo mojego pokarmu miał mało, ale staram się go do piersi jak najcześciej przystawiać, a butlę dawać jak najmniej i je tak: 1) rano ok 8 po przebudzeniu - pierś; 2) potem ok 11-12 (po drzemce) - pierś 3) ok 13-13,30 butla - zjada różnie czasem 60, czasem 150 ml (przy czym zawsze mu podaję najpierw pierś, ale nie zawsze zechce ją ssać) 4) ok 16-16.30 pierś 5) 19 butla - 240 ml 6) ok północy pierś 7)ok 4 pierś i znowu ok 8 rano pierś mam wrażenie, że rano i do południa synek zjada bardzo niewiele i że ma bardzo duze przerwy między karmieniami; czasem jest tak, że je w nocy ok 4 i o tej 8 nie chce cyca, je dopiero ok 10 jak się po drzemce obudzi; co o tym myslicie? co tu zmienić, żeby to jakos usystematyzować, zależy mi żeby go jak najwięcej piersia karmić

czyli skoro dziecko właściwie przybiera i ma dobre wyniki to wszystko jest ok.

Kurczę, mi się wydaje że u was i tak panuje porządek. Ja podczas karmienia piersią nigdy nie mogłam godzin określić, codziennie było inaczej, raz karmienie z przerwą 5 godzin, raz 30 minut, kosmos. Chyba nie ma co na siłę godzin maluchowi ustawiać, nie będziesz go przecież przetrzymywać płaczącego do punkt 15.00 czy którejś tam. I tak je w miarę fajnie.